Rozdział XXIV.

467 19 14
                                    

Nie spodziewałam się że, o to zapyta. Kurczę, nie chcę go ranić. Naprawdę nie chcę, nie jestem gotowa na poważny związek. A zwłaszcza nie teraz.

- Ja... Nie chcę cię ranić Alan, ale... Nie jestem gotowa na związek, przepraszam jak cię zraniłam.

- Och, nie spodziewałem się takiej odpowiedzi. Myślałem że, czujesz to samo.

- Sama nie wiem co czuję, mogę cię o coś prosić?

- Jasne.

- Jeżeli to się wszystko skończy, to mogę wtedy dać ci znać? Muszę sobie to wszystko poukładać, nie chcę od razu podejmować takich decyzji.

- Rozumiem, oczywiście że, możesz. Liczę na to że, podejmiesz właściwą decyzję.

- Westchnęłam. - Naprawdę przepraszam.

- Spokojnie, poczekam. Dla ciebie warto. - Uśmiechnął się.

- Dziękuje, a teraz muszę zapytać, relacja jest między nami taka sama jak wcześniej, tak?

- Owszem, nic się nie zmieniło.

Zakończyłam rozmowę z Alanem, ciesze się że, nie zniszczyłam tej przyjaźni. Chociaż... I tak wiem że, go zraniłam. Gdy wracałam do domu, to dostałam znów jakieś powiadomienie. Wyciągłam telefon z tylnej kieszeni, to było kolejny atak... Tym razem chcieli się włamać do mojej kamery, próbowałam odeprzeć atak lecz nie udawało się. Cholera! Jest gorzej niż poprzednio, mijały sekundy. Mam przerąbane, skierowałam telefon na chodnik by nie zobaczyli mojej twarzy. Mam nadzieję że, jej nie widzieli. Chwilę czekałam by mieć pewność że, już po wszystkim. Odchyliłam trochę komórkę by sprawdzić, na szczęście już nie było tego ataku. I widziałam również wiadomości Jake'a.

Jake
Ailey, jesteś tam? Już ich nie będzie, nie będą cię już nękać.

Ailey
Tak jestem, Jake... Oni mnie widzieli.

Jake
Nie, na pewno nie. Raczej nie zdążyli.

Ailey
Raczej?!

Jake
Przykro mi że, tak się stało.

Ailey
Poczekaj, Phil do mnie dzwoni.

- ......

- Cieszę się że, odebrałaś. Chcę tylko powiedzieć, że, zostałem aresztowany.

- O czym ty mówisz Phil?

- Nie mam wiele czasu, chcę byś udowodniła że, jestem niewinny. Proszę!

- Oczywiście, ale dlaczego jest...-

Połączenie zostało przerwane

Nic z tego nie rozumiem! Z jakiego powodu Phil został aresztowany?! Przecież on jest tylko barmanem, co on takiego zrobił? Weszłam w chat Jake'a, musiałam mu o tym napisać.

Ailey
Jake, właśnie aresztowano Phila!

Jake
Wiem, słyszałem.

Ailey
I ciebie to nie rusza?

Jake
Jakoś mnie to nie obchodzi, dlaczego poprosił ciebie byś udowodniła jego niewinność?

Ailey
Nie wiem, Jake nie bądź teraz zazdrosny. To nie jest odpowiedni moment, musimy go stamtąd wyciągnąć.

I'm sorry it's my fault - Duskwood Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz