~ three ~

150 2 6
                                    

~~~~~~~~

Y/n to było świetne- powiedział Dustin.
Zasmialam się.
Tak y/n jesteś cudowna powiedział Eddie całując mnie.
- dziękuję.
Wracajmy do domu
- okej

~~~~~~~~~~

- dzisiaj do mnie idziemy Eddie
Zasmialam się
- no jasne księżniczko.
Też się zaśmiał
No to w drogę.
Gdy byliśmy zastaliśmy mojego brata Steve'a.
- a co wy tu robicie razem - zapytał Steve
- no Eddie nocuje tutaj.
- nocuje ? - zapytał Steve
- tak Steve nocuje tutaj - powiedział Eddie.
- eh no dobrze .
W ogóle Steve masz niezła siostre.
- powiedział Eddie
- w jakim sensie " niezła " ? - zapytał Steve
- no dzisiaj wdała się w bójkę.
- y/n mówiłem ci że masz się już więcej nie bić.
- czekaj to y/n już kiedyś się biła ?
Zapytał zadowolony Eddie.
- no i to ile razy - prychnąl Steve.
Było tak że złamała komuś nos bo tak przywaliła w twarz ręką.
Y/n jest zdolna do wszystkiego.
- wow y/n już wiemy po kim masz tą cechę. Zaśmiał się eddie.
- a no y/n z kim się bilaś ?
- z jasonem - powiedziałam
- kurwa y/n jak to z nim
- zapytał Steve.
- luz Steve y/n kopnęła go mocno w dolna część wiesz i niemal się nie rozpłakał.
- dobra y/n ale już bez takich.
-powiedzial Steve
- Jason nazwał mnie dziwka.
Powiedziałam
- on już nie żyje - powiedział Steve.
Dobra my idziemy do pokoju powiedziałam.
- nie wchodź - uśmiechnął się Eddie.
- wejdę - krzyknął Steve
- pierdol się - krzyknęłam

~~~~~~~~~~~~~

Dziękuję że to czytacie. Mega miło . <<<<333. Lecimy dalej.

~~~~~~~~~~
Gdy byliśmy już w pokoju
Usiadłam na kolana eddiego
- czego zawsze masz tyle rzeczy w kieszeniach ? Zapytałam
- kochanie te spodnie nie mają kieszeni - spojrzał zadziornie.
- a ja cała się zarumieniłam
- czy ty się rumienisz ? - zapytał Eddie
A ja spuscilam głowę w dół z uśmiechem.
Eddie podniósł moją głowę i co raz bardziej przyblizalismy  się do siebie. Gdy już prawie się pocałowaliśmy, do pokoju wbił Steve.
- y/n!- krzyknął Steve
- kurwa Steve co ty tutaj robisz - powiedziałam.
- to co się tutaj stało porozmawiamy kiedy indziej, ale chciałem was zapytać czy chcecie iść na imprezę.
Spojrzałam na eddiego i on kiwnął głową
- tak idziemy powiedziałam
- to wsiadajcie do samochodu.
To jedziemy.

~~~~~~~~~~~~~

Gdy wysiedliśmy z samochodu Steve'a weszliśmy do budynku.
Najpierw zobaczyliśmy jasona z jego " gangiem " i jego mordercze spojrzenie na mnie po tym co mu zrobiłam.
- hej - krzyknął Dustin,max i Robin
- heejj - krzyknęłam ja, Eddie i Steve.
Gotowi się zabawić - zapytała Robin
- no jasne.

Gdy siedzieliśmy przy barze widziałam eddiego jak ciągle na mnie patrzy .
- Eddie ?
- tak ?
- chodź tańczyć .
- y/n nie umiem
- Eddie chodź idziemy
- nie y/n nie
- jednego tańca nawet nie zatańczysz ze mną
- ah no dobra - wyjakal udając obrażonego .
Eddie od razu położył swoje ręce na mojej talli a nawet zjeżdżał na biodra. Ja za to trzymałam go na karku. Po chwili tańczenia ręce eddiego zaczęły zjeżdżać na mój tyłek gdy jego ręcę już tam powędrowały złapał mnie mocniej za tyłek, za co ja go pociągnęłaby za włosy. Podobało nam się to.
Dopóki nie podszedł do nas Jason .
Odwróciłam się a ten walnął mnie z pięści w nos. Który zaczął mi krwawić
- kurwa Jason - krzyknął Eddie
- Eddie zostaw tego frajera
Powiedziałam
A Eddie wdał się w bójkę.
- gdy miałam siły wstać odepchnelam eddiego któremu ręce zaczęły krwawić i patrzyłam na zakrwawioną mordę jasona
Chciałam go walnąć ale on powiedział
- jak i twojej dziewczyny Munson ?
- nie mam dziewczyny
- wiem tylko chciałem ci przypomnieć - powiedział Jason
- że złości walnęłam go mocno w noc usiadłam na nim i zaczęłam walić mu w twarz.
- Eddie się patrzył na mnie jak dobrze sobie radzę i że nie potrzebuje pomocy
- Jason jeszcze raz coś takiego powiesz zabije cię. Powiedziałam
- ha ty mnie zabijesz ?
Zaśmiał się
- uwierz jestem zdolna do wszystkiego. A i pytałeś o dziewczynę eddiego jak się ma.
To jego dziewczyna ma się bardzo dobrze podeszłam i pocalowalam namiętnie eddiego. Na co się uśmiechnął i złapał mnie za ramię.
- spadaj Jason - krzyknął Eddie po czym wziął mnie na ręce spowrotem pod Bar
- y/n kocham cię jesteś wspaniała od kogo ty się uczyłaś
- ah mam swoje sposoby zasmialam się .
Dobra wracamy do domu

~~~~~~~~~~~

Dzięki za czytanie mamy 3 rozdział mam nadzieję że się podoba tutaj trochę zwrot akcji.
Rozdział niepoprawiany.


TO COŚ WIĘCEJ Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz