Zaplanowanie wszystkiego nie zajęło im właściwie zbyt wiele czasu. Nie mieli znajomych, rodziny, poza matką starszego, ani nikogo innego kogo mogliby zaprosić, więc ich ślub miał być kameralny, ale nie przeszkadzało im to. Nie potrzebowali wielkiej imprezy i nawet woleli, by w małym gronie móc wrócić do mieszkania i tam świętować, niż wynajmować sale na 500 osób i siedzieć w tym tłumie
Nie byli pewni co do kraju, ale w końcu zdecydowali się na Amerykę, bo wtedy mogli liczyć na drobną pomoc od pani Jeon, która mieszkała tam na codzień i mogła im pomóc załatwić wszystko w urzędach. Po kilku dniach mieli już ustaloną datę, czyli początek wakacji, zamówione garnitury, obrączki, a zostało im tak naprawdę tylko kupienie biletów. Zostawili to na później, bo póki co dalej trwała zima, więc mieli jeszcze sporo czasu
-Co zrobimy z dzieckiem? Nie mamy z kim go zostawić, a nie wiem jak zniesie tak długi lot
-To będzie tylko kilka dni, więc może zostawimy go z jakąś opiekunką?- Zaproponował Jungkook, a chłopak zamyślił się otulając Jinniego kocykiem
-A jak się zmieni przy niej?
-Fakt. W takim przypadku zostaje tylko wziąść go ze sobą. Może prześpi cały lot i nie będzie źle
-To będzie za pół roku, wtedy będzie już mniej spał, więc raczej nie prześpi tylu godzin, ale... Nie mamy innego wyjścia
-Nie zakładaj odrazu, że będzie źle. Jest grzecznym dzieckiem, a samolot nie jest tak straszny, by płakał i miał jakąś dziecięcą traumę. Ciesz się lepiej tym, że niecałe pół roku do naszego ślubu- Odparł mężczyzna uśmiechnięty i wyciągnął ręce do narzeczonego, który podszedł do niego- Śpi?
-Przed chwilą zasnął- Odpowiedział stając przed Jungkookiem, który objął go ramionami w pasie- Uprzedzając kolejne pytanie, nie jestem zmęczony
Starszy uśmiechnął się jeszcze szerzej i pocałował chłopaka, czując smak jego malinowej pomadki. Włożył dłonie pod jego bluzę i położył je na jego plecach, aż po chwili odsunął się od niego
-Spokojnie, chce po prostu coś zrobić- Wytłumaczył, gdy Tae spojrzał na niego nic nie rozumiejąc- Poczekaj chwile, zaraz wrócę
Mężczyzna wyszedł z ich sypialni i poszedł gdzieś, a po chwili wrócił z małą butelką
-Nie mów, że to lawenda
-Nie tym razem- Zaśmiał się i zdjął z młodszego bluzę, po czym popchnął go na łóżko
Usiadł mu na biodrach, ale poprawił się, by nie przeciążyć chłopaka. Nie był gruby, ale sporo wyższy i zdecydowanie bardziej umięśniony, a Tae sam z siebie miał drobną budowę, dlatego różnica w ich wadze była dość duża. Wylał na swoją dłoń balsam do ciała i powolnymi ruchami zaczął go wcierać w klatkę piersiową młodszego. On uśmiechnął się i przymknął oczy, bo ciepłe dłonie mężczyzny.
Nie miał pojęcia, że Jungkook jest tak dobry w masażu, mimo, że byli ze sobą tak długo. Zajęczał, gdy hybryda poruszyła się na jego biodrach, ocierając się o niego i podniósł się, by dosięgnąć do ust narzeczonego. Nagle usłyszeli jak Jinnie kręci się na łóżku i obaj spojrzeli w jego stronę, wstrzymując oddech. Dziecko przytuliło się do kocyka i znów zasnęło, a oni odetchnęli i znów spojrzeli na siebie
-Jak będziemy głośno to się obudzi
-Ale lubię, gdy jęczysz- Westchnął starszy, po czym zszedł z niego i podszedł do szafki wyjmując z niej lubrykant i prezerwatywę, po czym wrócił do chłopaka łapiąc go za rękę
Pociągnął go na dół gdzie jego wzrok zatrzymał się na kanapie, a Tae pokręcił głową
-O nie
-O tak
-Przecież wszystko będzie widać z ulicy!
-Oj tam- Mruknął łapiąc jego podbródek i znów go pocałował, a chłopak zrezygnował z opierania się i odwzajemniał czułości- Wiesz... Jeśli boisz się, że ktoś będzie widzieć możemy jeszcze na stole
-Weź mnie w końcu- Odparł zniecierpliwiony, a narzeczony przyparł go do ściany, zsuwając z niego spodnie i całując- Ale później kupimy zasłony, bo póki Jinnie ma tak delikatny sen, chyba ah... kanapy będziemy używać częściej niż mmm.. łóżka
-Możemy też ogarnąć mu jakiś pokój- Odparł wkładając w niego drugi palec
-W sumie... Kurwa masz za długie palce- Jęknął i czuł, że zaczynają mu drżeć kolana
Pierwszy raz rozciągał go na stojąco i mocno różniło się od tego jak robił to zawsze. Taehyung całkiem oparł się o ścianę, a mężczyzna złapał jedną dłonią jego biodro, a druga dalej rozciągał go tyle że agresywniej i szybciej. Młodszy załkał nie wiedząc czy to ból czy tak duża przyjemność. Po chwili Kook zsunął swoje spodnie i założył prezerwatywę, a jego narzeczony odwrócił się w jego stronę
Tae naparł na niego swoimi ustami popychając go w stronę kanapy. Mężczyzna usiadł na niej, bo zrozumiał czego młodszy chciał. Ten usiadł mu na kolanach, zsuwając się po jego penisie. Jęknął, a Jungkook położył dłoń na jego policzku, po którym spłynęła łza
-Boli? Źle cię rozciągnąłem?- Zmartwił się ścierając ją, a chłopak pokręcił głową i uśmiechnął się
-Jest dobrze, po prostu trochę od tego odwykłem
-Sugerujesz, że powinniśmy częściej?- Spytał, a Taehyung uśmiechnął się i oblizał usta
-Może
Powoli podniósł się, a z czasem przyspieszał, aż doszedł do dość szybkiego tempa. Był w tym już dość wprawiony, dlatego szło mu nieźle, ale wątpił, by dał radę tak wytrzymać do końca. Dlatego po kilku minutach Jungkook złapał go i zmienił pozycje. Tempo, które narzucił było bardzo szybkie i nie musiał długo czekać na głośniejsze i częste jęki młodszego.
Tae doszedł pierwszy, ale zgodził się, by mężczyzna kontynuował. Lubił, gdy dochodził w nim i wiedział, że dla niego to też było przyjemniejsze niż skończenie od ręki. Szybko oddychając patrzyli na siebie szczęśliwi, ale te piękną chwilę przerwało ciche tuptanie. Spojrzeli w stronę schodów, po których zeszło szczenie, a oni westchnęli. Młodszy podniósł się i skrzywił, ale mimo bólu podszedł do małego biorąc go na ręce. Poczuł nagle jak czyjeś ramiona otulają go i że jego nogi odrywają się od ziemi
Uśmiechnął się i spojrzał na narzeczonego, który pocałował go i zaniósł do łóżka, bo wiedział, że choć Tae mu tego nie powie, krocze nieźle go boli. Przykrył go i Jinyounga kołdrą, po czym położył się koło nich i zasnęli tak wtuleni w siebie
CZYTASZ
You are not human // Taekook
FanficKiedy stojąca przed Taehyungiem śmierć, niedługo później staje się powodem jego życia -Jungkook top, Taehyung Bottom -Bts nie istnieje -Wiek bohaterów jest zmieniony -Zawiera opisy stosunków, wulgaryzmy i sceny przemocy -mpreg Jeśli jesteś niepełn...