-Dobra Taehyung ogarnij się- Powiedział sam do siebie patrząc w lustro i odetchnął- Kurwa nie no nie mogę
Oparł się plecami o ścianę łazienki dalej patrząc w lustro. Za 10 minut wszystko miało się zaczął, ale on mimo makijażu i ułożonych włosów, czuł, że wygląda źle. Usłyszał, że drzwi łazienki się otwierają i spojrzał w ich stronę, po czym pobiegł do narzeczonego
-Boje się, że spierdolę
-Wiem kochanie, ale postaraj się wyluzować. Nie masz praktycznie czego spierdolić i zamiast się tym przejmować lepiej ciesz się, że po tym będziemy już małżeństwem- Odparł przytulając go, po czym dodał uśmiechając się i całując go w czoło- Wyglądasz przepięknie
Tae zarumienił się i spojrzał na starszego, który pocałował go jeszcze raz, tylko, że teraz w usta
-Idziemy?
Chłopak pokiwał głową i złapał dłoń Jungkooka, czując się już lepiej. Stanęli przed drzwiami i sprawdzili ile zostało im czasu. Właściwie to było to kilkanaście sekund, a po chwili usłyszeli dość znaną melodie. Weszli do sali powoli idąc w stronę ołtarza, a młodszy miał wrażenie, że bicie jego serca słychać na całej sali. Kiedy stanęli w końcu przy urzędniku, zrobił się spokojniejszy. Spodziewał się faceta, a stała przed nimi uśmiechnięta starsza kobieta o dość ciemnym kolorze skóry, kontrastującym z tym ich
-Macie cudowną urodę, z jakiego kraju jesteście?- Spytała rozluźniając, atmosfere, a oni także uśmiechnęli się
-Z Korei Południowej, pani też nie jest z Ameryki prawda?- Odpowiedział mężczyzna, a ona skinęła głową
-Zgadłeś, jestem z Egiptu. To wasz syn tak?
Jungkook pokiwał głową, a kobieta uśmiechnęła się i zamyśliła. Po chwili w końcu zaczęli oficjalną część i kątem oka widzieli, że matka starszego co chwilę przeciera oczy. Taehyung też miał wrażenie, że zaraz się popłacze, gdy doszli do momentu przyrzeczeń
-Świadomy praw i obowiązków wynikających z zawarcia małżeństwa, uroczyście oświadczam, że wstępuję w związek małżeński z Taehyungiem i przyrzekam, że uczynię wszystko, aby nasze małżeństwo było zgodne, szczęśliwe i trwałe- Powiedział pierwszy, a chłopak poczuł, że po jego policzku spływa łza
-Świadomy praw i obowiązków wynikających z zawarcia małżeństwa, uroczyście oświadczam, że wstępuję w związek małżeński z Jungkookiem i...- Przerwał by nabrać powietrze, po czym dokończył- przyrzekam, że uczynię wszystko, aby nasze małżeństwo było zgodne, szczęśliwe i trwałe
-Wobec zgodnego oświadczenia obu stron, złożonego w obecności świadków, oświadczam, że związek małżeński między Taehyungiem i Jungkookiem został zawarty zgodnie z przepisami. Jako symbol łączącego Państwa związku wymieńcie proszę obrączki
Starszy wziął do ręki pierścionek i powoli nałożył go drugiemu mężczyźnie na palec, a po chwili także na jego palcu znajdywała się obrączka. Tae dziękował sobie za to, że jego makijaż był wodoodporny, bo gdy czuł chłodny metal na palcu, wstrzymywanie płaczu kompletnie mu już nie wychodziło
-Więc teraz moja ulubiona część, możecie się pocałować
Kookie położył dłoń na policzku, teraz już męża i zbliżył się do niego całując go delikatnie, a dłonią ścierając łzy z jego twarzy. Po chwili odsunęli się od siebie i spojrzeli w stronę matki starszego, która wszystko nagrywała rozpłakana. Po wypełnieniu jeszcze kilku dokumentów mogli już wyjść, ale zatrzymała ich jeszcze urzędniczka, kiedy zostali w sali sami, bo inni urzędnicy wyszli, a mama Jungkooka z ich dzieckiem już wyszła
-Jesteś jednym z nas prawda?- Spytała starszego mężczyznę, który spojrzał na nią zaskoczony
-Znaczy kim?
-Hybrydą, mieszańcem, potrafisz się przemieniać prawda?
-Pani też nią jest?
-Wyczuwasz mnie?
-Słabo, ale tak. Nie byłem pewny, bo była tu też moja matka, a do jej zapachu się przyzwyczaiłem- Odparł, a Taehyung patrzył na nich zmieszany- To znaczy, że jest nas więcej?
-Narazie spotkałam 2 inne hybrydy i ciebie, ale zgaduję, że jest nas jeszcze więcej. Myślę, że kiedy wasze dziecko skończy osiemnastkę, będzie nas na tyle sporo, że świat w końcu się o nas dowie. Nie wiem jak to się skończy, ale uważajcie na siebie i małego- Powiedziała, a mężczyźni zgodzili się i wyszli, sami nie wiedząc co myśleć o tym dziwnym spotkaniu
CZYTASZ
You are not human // Taekook
FanfictionKiedy stojąca przed Taehyungiem śmierć, niedługo później staje się powodem jego życia -Jungkook top, Taehyung Bottom -Bts nie istnieje -Wiek bohaterów jest zmieniony -Zawiera opisy stosunków, wulgaryzmy i sceny przemocy -mpreg Jeśli jesteś niepełn...