12 luty 2021

58 5 0
                                    

Rano obudził mnie telefon od Emilki. Nie spodziewałem się go ale w sumie fajnie byłoby z nią porozmawiać. Odebrałem telefon.

-Cześć Filip. Jak tam zdrówko?- Zapytała zainteresowana.
-Nadal chrypę mam jak słychać, i gorączkę też. Ale mów co u ciebie.- Powiedziałem, choć ciężko było mi cokolwiek powiedzieć.
-Biedny, u mnie dobrze w sumie. Ogólnie chciałam się ciebie doradzić. Bo 14 są walentynki. Czy mam zrobić takową Tomkowi czy to już za poważne?- Zapytała.
-Moim zdaniem jak ci na nim zależy to zrób. Może to jeszcze bardziej polepszy waszą relacje.- Powiedziałem, chociaż w sercu tego nie chciałem i to bardzo.
-Dziękuję Filip, że zawsze mogę na ciebie liczyć. Jak zrobię to ci wyślę i ocenisz okej?- Zapytała.
-Jasne, ja też dziękuje.- Wyszeptałem , bo gardło nie pozwalało mi na nic więcej.
-To ja kończę.- Powiedziała po czym się rozłączyła.

Zacząłem zastanawiać się co robię nie tak. Jako iż ona chce wysłać walentynkę Tomkowi. Ja wyślę jej jak to mówią raz się żyje. Co mogłem stracić? Wszytko, a zyskać? Nic, wszystko pokazywało mi, że nie warto. A ja nadal wierzyłem. Tylko nie wiedziałem w co ja wierzę. Chwilę później wyszedłem z pokoju i zauważyłem Dawida siedzącego na krześle.

-Hej a ty do szkoły nie idziesz?- Zapytałem zdziwiony.
-Nie, zostaję z tobą w domu.- Odpowiedział chłopak zaspanym głosem.
-Okej.- Odpowiedziałem po czym usiadłem na krześle obok niego.
-Z kim rano gadałeś?- Zapytał przegryzając kanapkę.
-Z Emilią.- Odpowiedziałem.
-I co ci znowu nagadała?- Odpowiedział zdenerwowany brunet.
-Chce dać Tomkowi walentynkę. Pytała mnie czy to dobry pomysł.- Opowiedziałem całą sytuację.
-Ona ciebie o to pyta? Powinna tobie robić a nie.- Powiedział chłopak.

Stwierdziłem, że nie chce mi się z nim kłócić. Choć w głębi duszy wiedziałem, że chciałbym.
Usłyszałem telefon. Dzwonił Paweł co mnie zdziwiło. Przyjaźniliśmy się ale rzadko do siebie dzwoniliśmy.

-Halo Paweł?- Zapytałem ciekawy o co chodzi.
-Z Mają organizujemy wypad w góry na tydzień. Czy chciałbyś pojechać?- Zapytał chłopak.
-Kto jedzie?- Zapytałem.
-Ja z Mają, Wojtek z Kasią będę pytał jeszcze Emilię i Dawida.- Powiedział.
-To jestem chętny. A kiedy wyjazd?- Zapytałem.
-14 lutego. Rano byśmy po was podjechali.- Dopowiedział.
-To jadę będę kończył pa.- Odpowiedziałem po czym się rozłączyłem.

Usłyszałem chwilę później, że Dawid także rozmawia przez telefon. Gdy usłyszałem, że skończyli rozmowę poszedłem do niego.

-Z Pawłem rozmawiałeś?- Zapytałem znając odpowiedź.
-Tak, słyszałem, że jedziesz.- Odparł brunet.
-Jadę, a ty?- Zapytałem.
-Też jadę z Kingą.- Odpowiedział z uśmiechem.
-Z Kingą?- Zapytałem zaskoczony.
-Tak. Niespodziankę taką jej zrobię. Idę jej powiedzieć.- Odpowiedział po czym wyszedł z domu.

Czyżby Dawid się zakochał? Dlaczego ją zabrał. Te pytania nasuwały mi się od razu. Jakiś czas później usłyszałam pukanie do drzwi. Pomyślałem, że Dawid zapomniał kluczy. Podszedłem do drzwi i otworzyłem je. Za nimi stała Emilka. Bardzo się z tego ucieszyłem.

-O Emilka a co ty tu robisz?- Zapytałem zachrypiałym głosem.
-Przyszłam cię odwiedzić.- Powiedziała.

Jednocześnie przytuliła się do mnie na przywitanie. Ja odwzajemniłem jej uścisk. Weszliśmy do domu. Zaparzyłem jej herbatkę i tak dalej rozmawialiśmy. W pewnym momencie do domu wszedł Dawid z zakupami. Emilka pomogła nam zrobić obiad, a potem też go zjadła. Stwierdziliśmy, że włączymy sobie jakiś film. Oczywiste było to, że chcieliśmy oglądać horror. Emilia ustąpiła nam i oglądaliśmy wybrany przez nas film. Zasłoniliśmy zasłony. I zgasiliśmy światło, żeby był klimacik do filmu. W pewnym momencie filmu zauważyłem, że Emilka się boi. Przytuliła się do mnie, a po chwili leżeliśmy wtuleni w siebie. Kontynuowaliśmy oglądanie filmu w takiej pozycji. W drugiej połowie filmu zauważyłem, że Emilka zasnęła. Gdy film się skończył stwierdziłem, że zaniosę ją do mnie do pokoju. Spanie na kanapie to nie najlepsze rozwiązanie. Jak myślałem tak zrobiłem. Wziąłem Emilkę na ręce i położyłem ją w moim łóżku. Zamknąłem drzwi w moim pokoju i poszedłem do salonu pościelić sobie kanapę. Wiadome było, że nie powinienem spał z Emilką. Byliśmy tylko przyjaciółmi. Porozmawiałem trochę później z Dawidem. I poszedłem spać. Długo myślałem o tym, że dziewczyna, na której mi zależało śpi u mnie w pokoju. Że spędziła ze mną dzień. Po jakimś czasie zasnąłem.

Filip i ...Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz