Empire Of Power

13. Wspomnienia

— Tak bardzo cię kocham, skarbie — powiedział Oliver, składając pocałunek na dronej dłoni Vivien. 

— Ja ciebie też — powiedziała, patrząc na niego, jak zaczarowana.  

Byli na randce, którą zorganizował Oliver. Wszystko było cudowne. Świeczki, płatki róż, wino, kwiaty, itd. 

Dziewczyna była zachwycona. Wszystkim koleżankom się chwaliła, że ma wspaniałego chłopaka. Była z nim bardzo szczęśliwa i miała nadzieję, że będzie już tak do końca życia. 

Nie wiedziała jednak, że to wszystko się zepsuje…

*Rok później* 

Dziewczyna siedziała na kanapie w domu swojego chłopaka, który ją zaprosił. Oliver cały czas siedział w telefonie nie zwracając na nią uwagi. Vivien oglądając telewizje, przybliżyła się do chłopaka, przytulając się do niego i chcąc poczuć jego ciepło, jednak ten ją odepchnął. 

— Nie widzisz, że jestem zajęty — warknął, na co dziewczyna posmutniała i odsunęła się na sam koniec kanapy. 

— Zaprosiłeś mnie, a teraz siedzisz w telefonie! — krzyknęła. 

— Nie podnoś na mnie głosu, suko — powiedział i uderzył dziewczynę w policzek. Vivien uciekła z płaczem do łazienki. 

Chłopak nie przejmując się tym, wziął ponownie telefon do ręki i zaczął z kimś pisać. 

*** 

— Nie za dobrze ci? — warknął, gdy dziewczyna leżała na jego torsie. Speszona odsunęła się od niego. 

— Chciałam się tylko przytulić — wyszeptała, na co chłopak parsknął. 

— To se miśka kup — mruknął. — I w ogóle jak ty wyglądasz! Wyglądasz jak szmata — powiedział. Vivien pękło serce. Zeszła z kanapy i zabierając swoje rzeczy, wyszła z domu Olivera. 

*** 

— Kochanie, wszystko będzie dobrze. — mówił, zdzierając z Vivien ubrania. Szarpała się, płakała, błagała.  

Zaprosiła go do siebie z myślą, że spędzą cudowny wieczór. Vincenta nie było, więc mieli chwilę dla siebie. Przez chwilę tak myślała, ponieważ Oliver zaczął się do niej przytulać, całować. Jednak później przypomniała sobie jakie są tego skutki. 

— Przestań błagam! — krzyczała, gdy ten brutalnie w nią wchodził. Jednak on nie reagował. Miał to gdzieś. 

— Zamknij się — warknął. 

Dziewczyna cały czas krzyczała. Gdy skończył, wyszedł z domu, zostawiając Vivien samą, która zawsze myślała, że jej związek z Oliverem będzie cudowny. Bardzo się pomyliła…