⚠️ przekleństwa, alkohol
300 słówFranciszek był najebany w trzy dupy.
Okej, dobra, może trochę przesadza. Ostatni raz, kiedy był tak pijany, był czterdzieści lat temu. Oho, wtedy to by nie odróżnił krowy od samolotu. A teraz to nawet chodził, więc nie było aż tak źle.
Franciszek był najebany w półtorej dupy. Maks dwie.
A sytuacja do chlania była przednia, bo Portugalia zorganizował grilla dla całej Europy. I chociaż Franciszek połowy z nich nie znosił, a drugiej połowy nie lubił, to każda okazja do picia to dobra okazja. Więc tak wylądował właśnie na działce Alfredo z pustym kubeczkiem po piwie. Franciszek nie pamiętał już za bardzo, ile wypił. Chyba dużo. No, grunt był taki, że...
W sumie to go nie było.
Skubany, uciekł gdzieś.
A Franciszek osunął się w bok, na jakiś pieniek, a z niego zjechał dupą na ziemię.
Kurwa jego chędożona mać, spierdolony jebany pieniek musiał się teraz tam od kurwy nędzy pojawić i wyjebać Franciszka no żesz niech go szlag jasny trafi, krew nagła zaleje!
Franciszek był akurat połowie wyliczanki wszystkich możliwych znanych mu przekleństw, kiedy coś, a raczej ktoś, podniósł go do góry.
Ot tak.
Siedział na ziemi, a potem nagle stał.
- Mia Polonia, uważaj trochę.
Franek odwrócił się i akurat zdążył zauważyć, jak Luciano chowa ręce do kieszeni.
- A podobno macie taką mocną głowę, hę - prychnął Włochy rozbawiony. Sam też pewnie nieźle się już wstawił.
- Spierrrdalaj - warknął Franciszek, otrzepując spodnie.
- Okej, okej, już mnie tu nie ma, alkoholiku - Luciano uśmiechnął się, dalej rozbawiony i odszedł.
A Franciszek tylko stał tam i patrzył, jak Włochy podchodzi do innych krajów i włącza się w rozmowę.
Włochy.
Podniósł go tak, jakby Franciszek nic nie ważył.
Tak po prostu.
Ojej.
To było takie...
Ojej.
Coś dziwnego ścisnęło jego podbrzusze w przyjemny jeszcze dziwniejszy sposób. Położył dłonie na policzkach. Gorące.
Ojej.
Chyba miał problem.
---
znajomy mnie tak podniósł jak się wyjebałam na grillu and let me tell ya that was something else
CZYTASZ
KWIATKI LUCIANO I FRANCISZKA
FanficWszystko z tą dwójka - fanarty, headcanony, prompty, plot bunnies (również do adopcji), rozmówki, fanfiki (mniej niż 700 słów). Ogólnie miłość do 2p!PolIty.