- "Kłamco"?- zdezorientowany nie wiedział o co mu chodzi.
- Tak. Przecież podczas naszej pierwszej rozmowy mnie okłamałeś! Powiedziałeś, że mafia nie zawsze oznacza brudne interesy, a sam się tak owymi zajmujesz!- był zły. To fakt. Ale i tak kontynuował schładzanie go z taką delikatnością, jakby mężczyzna był conajmniej wykonany z bardzo kruchej porcelany.
- Oh, o to chodzi... Przepraszam, że skłamałem, ale byłem ciekaw co skłoniło takiego dzieciaka do kradzieży, i też ci bardzo nie ufałem.- tłumaczył się.
- a wiesz co? Teraz to ty się zamknij, bo jak nie to wymienię wodę na gorącą i zrobię ci piekło na ziemi.- zagroził, wymachując szmatką. W odpowiedzi usłyszał ten piękny śmiech jak podczas ich pierwszego spotkania. Jeśli on nie pokochał Chris'a, gdyż znają się krótko a on sam wsumie to nigdy nikogo nie pokochał poza rodzicami, to napewno kochał jego śmiech.
- oczywiście, już się zamykam i nie pisnę ani słówka więcej.- po tych słowach już tylko oglądał skupioną, na chłodzeniu jego ciała, twarz.- a mógłbym mieć jednak jeszcze dwa szybkie pytania do ciebie?
- Jeśli musisz.- odpowiedział bez namiętnie, ale naprawdę bardzo ciekawiło go o co chce zapytać starszy.
- Bo skoro i tak spędzisz tu swoje życie aż do rozpadu mafii, to zaprzyjaźniłeś się tu z kimś? A drugie pytanie, to jak ci się tu narazie podoba?- zerknął w jego piękne, błyszczące oczy, oczekując odpowiedzi.
- Tak, zaprzyjaźniłem się z I.N'em. Ale wsumie każdy tu wydaje się serio super, poza Minho... A co do drugiego pytania... Masz fatalny gust. A bynajmniej ubrania które ja muszę nosić są fatalne. Nie to, że narzekam na jakość, nie nie. Ja narzekam na kolory. Przecież jest ich tak dużo! Żółty, zielony, fioletowy, niebieski, różowy, czerwony, a ja muszę chodzić czarno-biało!- zaczął się żalić.
- No to można jakieś kupić? W czym problem, istnieją sklepy internetowe.
- Ja wiem, se istnieją, ale fajnie by było jakbym miał dostęp do internetu.
- a no tak... No to narazie musisz cieszyć się z czerni i bieli. Jeszcze nie ufam ci na tyle, abyś mógł mieć choć chwilowy dostęp do internetu czy telefonu.- zakończył wypowiedź, tym samym kończąc ich całą rozmowę.
*
W tym samymi czasie, tak jak powiedział Seungmin, I.N siedzi u Hyunjin'a. Rozmawiali i wygłupiali się na przemian.
- Hej!- krzyknął Yang, zadziwiając przy tym swojego chłopaka, który nie wiedział o co chodzi.- Nie dotykaj mnie w tym miejscu...- po tych słowach Hyun szybko zerknął gdzie trzyma ręce. Jak można się domyślić, było to krocze młodszego. Jak najszybciej mógł cofnął je i oddalił się od niego.
- Przepraszam, przepraszam, przepraszam! Nie patrzyłem gdzie położyłem ręce! Przepraszam!- zaczął lekko panikować.
- Nic się nie stało, ale jeśli masz zamiar mnie tam dotykać, to chociaż mi powiedz albo spytaj o zgodę. To bardzo intymne miejsce.- odpowiedział, zatrzymując wzrok na czymkolwiek innym niż oczy Hyunjin'a.
- Oczywi- czekaj. Co?- zdziwił się.- czy ty mówisz że ja... Że my... Kiedyś... Moglibyśmy coś, no wiesz... Ten tego razem, jeśli zapytam czy też chcesz...?- pytał przerywając.
- To chyba oczywiste. Nie zadawaj takich pytań, to zawstydzające, dziwne i nie komfortowe.
- Oczywiście! Już przestaję!- rzucił się na niego, mocno go obejmując i wtulając głowę w zagłębienie jego szyi, zapominając że to on jest na górze w tym związku.
Dlatego tak ucieszyły go te słowa? A skąd ja mam, chuju, wiedzieć? Ja jestem tylko autorką. Pytaj Hyunjin'a.
♡
DOSTAŁAM TRYLOGIĘ "Chilling adventures of Sabrina"
Czy te książki nie są piękne? 😩
Kc mamuś, dzięki za książki 💓😊♥️♥️💗🥺💓🥺😻😍😻🥺😻♥️😻♥️😻🥺😻😍🥺😻♥️😻♥️😻🥺😍🥺😻🥺😻😍😻♥️♥️🥺❤️💓❤️💓💞💗💞💗♥️😻♥️😻🥺😻💓💓
Wgl to zajebałam tą książkę. Bo jak tak patrzę, to miała mieć zupełnie inny Vibe, inne wydarzenia, a jest to gówno. Przepraszam was :'(
CZYTASZ
My lovely gangster
RomanceSHIP :: CHANMIN // SEUNGMIN X BANGCHAN Gdzie Seungmin po utracie wszystkiego chce ukraść portfel losowemu mężczyźnie, który wydaje się bogaty, nie wiedząc że jest on członkiem gangu A Bangchan - szef mafii, nie ma serca aby pozbawić życia młodego ch...