Początek Katastrofy

3 0 0
                                    

Wszystko zaczęło sie na początku 2023 roku, parę miesięcy przed rozpoczęciem się masowego pozbywania się mutantów.
Tego dnia w mieście zauważono dziwne niebezpieczne stworzenia biegające po miastach. Jedynym wtedy dostępnym avengerem był Steven Strange, który postanowił pozbyć się pozaziemskich kreatur.
Doktor był pewny że przy użyciu jednego zaklęcia uda mu się przywrócić wszystko do normy.
Ku zaskoczeniu jego tak jak i innych czarowników tak nie było. Steven wykonując odpowiednie gesty na dachu wieżowca zachwiał się i przekręcił słowo co spowodowało wytworzenie się wielkiej dziury w świecie, z której zaczęły przybywać przeklęta dusze.
Po natychmiastowej reakcji wszystkich ludzi pojawili się w pobliżu wszyscy żyjący w tamtym czasie Avengersi. Strange próbował zapanować nad swoim błędem ale nie miał wystarczająco sił na to.
Dziura a bardziej szrama zaczęła się powiększać a z niej zaczęły wychodzic przeklęte dusze z jedynym celem ,,Zdobyć nowe cialo''.
Gdy wszyscy patrzący i widzący sytuację byli pewni swego końca, pojawiła się czarna chmura wyglądająca jak złożona z malutkich cząsteczek pyłu. Z chmury wyleciała czrno, niebiesko, czerwona linia i zaczęła zaszywać dziurę w świecie jak igła i nić dziurę w materiale.
Wtwdy oddzieliły się z chmury cztery kawałeczki pyłu, które zaczęły zmieniać kształt w ludzki a po chwili w znajome Avengersom osoby.
Gdy kile pyłu uformowały się w pełni wszyscy zobaczyli stojącego Tonego Starka a po bokach Steve'a Rogersa znów młodego, Natashe Romanov i Vandę Maximoff. Wtedy z reszty chmury wyłoniła się kobieta lecącą powoli w stronę ziemi. Gdy stanęła na środku ulicy i miała zmierzać w stornę pierwszego z nowo narodzonych w jej stronę zaczął lecieć naelektryzowany młot Thora a za nim tarcza Capitana Ameryki rzucona przez Sama.
Ku zdziwieniu wszystkich kobieta złapała młot i tarczę co spowodowało strach u Thora jak i u reszty Avengers.
Kolejnym zaskoczeniem dla wszystkich było usłyszenie kilku słów z ust Starka:
-No proszę. Kogo ja widzę, czy to cudotwórcza Alicia?-powiedział Tony jakby w ogóle nie był zaskoczony
-Witam z powrotem wśród żywych moi przyjaciele, mam nadzieję że nie sprawiło to wam kłopotu- powiedziała śmiejąc się Alicia
-Ejejejejej kim jesteś?- wykrzyczał przerażony Thor- I czemu trzymasz mój młot? Jak?
-Oh drogi Thorze nie masz co się martwić. Jestem Alicia, jedna z strażników czasu i biegu wydarzeń. Jeżeli chcesz się zapytać jak to możliwe to, ja mogę wszystko, a jeżeli chcesz się pytać co z twoim bratem to js przywróciłam do życia martwych i niestety żywych już do życia nie przywrócę- powiedziała ze stoickim spokojem Alicia
Wszyscy poza Starkiem stali jak wryci w ziemię.
Nagle otworzyło się przejście z którego wyszedł Loki wraz z Mobiusem M. Mobiusem przez anomalie w lini czasu.
-Loki?!-powiedział bardzo zdziwiony Thor
-Thor?!...-odpowiedział Loki
Po tym zapadła chwilowa cisza ale nie na długo.
-No to widzę, że wszyscy mają swoje zajęcia. Co po niektórzy muszą spotkać się z rodziną a inni dużo sobie wytłumaczyć.- powiedziała Alicja powoli przygotowując się do zniknięcia.
Wtedy kilka głosów odezwało się na raz krzycząc ,,Czekaj!'' jednak Alicja nie zwróciła na to uwagi i zniknęła.

Ciąg dalszy wkrótce.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Aug 23, 2022 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Avengers: powrót do początków Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz