nowe odkrycie

19 4 0
                                    

Wybiła siódma. Wiatr zwinnie wtrącił się przez ledwo otwarte okno. Jeden samotni liść wleciał do pokoju i wylądował na twarzy śpiącej Magdy. Dziewczyna przetarła ręką twarz zdejmując liść, poczym leniwym ruchem usiadła oraz się przeciągnęła.

-która to...- ziewa i spogląda na zegarek- hmm siódma

Spojrzała na śpiącą niedaleko karmę. Wstała, pogłaskała młodszą i wyszła z pokoju. Mija leżącego nieopodal wilka który śledził ją wzrokiem. Minęła zwierzę oraz weszła do kuchni. Zaparzyła kawę i kontem oka spojrzała na wilka który się jej przyglądał. odwróciła się, wyjęła z szafki dwie większe miski, do jednej nalała wody do drugiej zaś dała mięso i postawiła obie na ziemi pokazując wilkowi aby podszedł

-spokojnie nie otruje cię -uśmiechnęła się życzliwie do zwierzęcia które podeszło- teraz sobie zjedz w spokoju- uśmiecha się i wychodzi

Dziewczyna otworzyła okna na dole jak i dosunęła krzesła

-hmm trzeba będzie posprzątać- usłyszała kichnięcie
-woowww...aahhh shit!
-heh?- spojrzała na wilka i obaj ruszyli do pokoju dziewczyn- karmi wszystko gra?

Brunetka siedziała na ziemi przy swoim łóżku przyglądając się dłonią

-widziałaś?- gwałtownie podniosła głowę na Magdę
-em ale co? Słyszałam tylko jak kichnęłaś i coś chyba przewróciłaś
-hmm nie coś- wstaje energicznie niemal podskakuje- to ci pokaże- staje na łóżku
-co ty wyprawiasz?- karma przechyla się w stronę podłogi- karma!

Magda już miała podbiec kiedy to się zatrzymała patrząc z niedowierzaniem na brunetkę, nie uderzyła o podłogę lecz i nie stała na łóżku, unosiła się około dziesięć centymetrów nad panelami

-yoooo!- ucieszyła się a w ten upadła na ziemię z twarzą do niej- no tak ciul mi w dupę
-jesteś cała?
-tak deski zamortyzowały upadek- dziewczyna usiadła a Magda klęknęła obok
-ty lewitujesz?...
-chyba. Spadłam z łóżka i to odkryłam- daje głowę w dół- to robi się coraz dziwniejsze
-ee tam- daje dłoń na policzek karmy a ta na nią spogląda- dziwne czy nie co za różnica, jesteś wyjątkowa karmi, spójrz że zaczynasz odkrywać swoje moce, to coś niesamowitego
-inny uznają mnie za potwora lub nie wiem co
- i co z tego? Pokaż mi innego dzieciaka który ma białe oczka, moce, jest super silne i oswoiło dzikiego wilka
-hmm- parska z uśmiechem- po pierwsze nie jestem dzieckiem a po drugie w naszej wiosce jest tak nudno że drugiego takiego stwora się nie znajdzie
-no właśnie, a dzieckiem dla mnie zawsze będziesz- pogłaskała ją i wstała- a teraz chodź na dół trzeba posprzątać
-nudyyyyy
-ale kto powiedział że ma być nudno- włączyła muzykę i uśmiechnęła się pewnie

Obie szybko wyszły z pokoju i zaczęły sprzątać w rytm muzyki. Magda przecierała blat a karma stała na biurku kładąc przy tym książki na swoje miejsce, jedna jej upadła na ziemię w ten wilk złapał książkę w pysk, opar przednie łapy o biurko i podał ją

-dziękuję Scar- wzięła książkę i odłożyła ją na miejsce. Zeskoczyła na ziemię oraz pogłaskała wilka- Mag jest jeszcze coś do roboty?

-na razie nie, a co masz już plany?- odwraca się z uśmiechem
-wezmę Scara na spacer do lasu
-dobrze tylko uważaj
-tak tak, chodź szary

Obaj wybiegli a Magda się zaśmiała. Biegali i szaleli jak małe dziecko i szczeniak. Biegli z górki, przy końcu był większy spad do wody, wilk zdążył się zatrzymać, a karma wręcz przeciwnie. Zrobiła fikołka i wylądowała w wodzie. wypłynęła lecz śmiała się

-ze mnie to jest sierota jednak- śmieje się. Płynie i wychodzi na brzeg.
-Patrzcie a kogo tu mamy
-te patrz Wilson to nie ten gnojek? patrz oczy

"Potworne oczy"Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz