Pierwsza część (Spotkanie)

26 4 4
                                    

POV NADIA.

Pewnego pięknego słonecznego dnia...
Nadia przechadzała się po mieście z Micheal-em. Jest to jedyny kuzyn Nadii którego znała od lat. Właśnie szli wolnym krokiem do szkoły. Micheal od wyjścia z domu zachowuje się dziwnie ciągle się patrzy na mnie jak na demona, może coś zrobiłam a o tym nie wiem? Weszliśmy do środka szkoły i zauważyliśmy tłum dzieci pchających się na kogoś. Totalnie tych dzieciaków nie rozumiem- Ale ktoś tam stał? Nie patrząc kim był ten ktoś na kogo się tak wszyscy pchali poszliśmy do góry do sali. Byliśmy pierwsze więc usiedliśmy sobie na naszej ławce i zaczekalismy na naszych przyjaciół. Zauważyliśmy że biegnie do nas rasly, postawiła plecak i usiadła koło nas.
(My siedzilismy przy oknie a ona przy ścianie więc przyszła do nas z krzesłem)
Rasly - słyszeliście że ktoś nowy przyjdzie do szkoły?
Micheal - tak wiemy jakaś dzieciarnia się pchała na tego kogoś.
Nadia - Kolejny patus 🙄
Rasly - Nie no Nadia, może będzie nawet ładny ;))
Nadia - od rana mnie wszystko wkurwia
Micheal - nawet nic mi nie mów, wypierdzieliłem się na schodach
Zaczęliśmy się z Rasly śmiać (XD).
Zadzwonił dzwonek na lekcje, przyszli też Filip oraz Jules. MATMA GORZEJ BYĆ NIE MOGLO... Nie słuchałam baby od matmy więc przysnęło mi się trochę na lekcji
Pani od matmy - Chce wam przedstawić nowego ucznia który będzie chodzić do waszej klasy.
Cała klasa - Może to ten gościu co się tak na niego wszyscy pchali? Nowy? Kto to będzie? Mamy tyle pytań.
Pani od matmy - Możesz wejść!
Wszedł brunet o zielonych pięknych oczach, miał na sobie mundurek szkolny i nawet mu pasował.
Micheal - Nadia... Nadia. NADIA!!
Wstałam z zaskoczeniem i klasa zaczęła się śmiać a nowy spojrzał się na mnie z uśmiechem.
Pani od matmy - Nadia ty tak na serio? Dobrze, oprowadzisz nowego po szkole.
Nadia - No dobrze...

Minęła już lekcja myślałam że pozbędę się nowego lecz on podszedł do mnie.
??? - Cześć to ty jesteś Nadia?
Nadia - Tak to ja aaaaa tyyy~?...
??? - Czkawka
Nadia - Bardzo... Ciekawe imię
Czkawka - Dobra to oprowadzisz mnie po szkole?
Nadia - Oczywiście, zapomniałam przedstawić moich przyjaciół
Wzięłam go za rękę i podbiegłam do przyjaciół
Nadia - Dziewczyny i chłopacy, to czkawka chcecie ze mną go po oprowadzić po szkole?
Wszyscy - Oczywiście!
Wzięliśmy go najpierw do sali gimnastycznej słyszeliśmy że lubi w-f. Potem zaprowadzilismy go do różnych innych naszych ulubionych miejsc.
Czkawka - Było naprawdę super! Dziękuje że mogłem was poznać
Nadia - Całą przyjemność po naszej stronie
JA... SIĘ... RUMIENIE... NIE NADIA PROSZĘ CIĘ NIE TERAZ...
Schowałam twarz pod swoje ręce.
Micheal - Ona tak ma zawsze wiesz... 😏👀
Czkawka - No dobrze... Życzę miłego dnia zatem i dziękuję!
Czkawki już nie było kiedy odkryłam ręce z twarzy.
Jules - Ktoś chyba się zabujaaaał~~
Nadia - NIE... PRAW...DA... PO PROSTU... SIĘ...
Micheal - Dobra nie pierdol choćmy do mnie!
Wszyscy - Dobrze!
Ja natomiast nic nie powiedziałam i miałam małe rumieńce na twarzy... Nigdy tak się nie rumieniłam ...

U Micheal-a POV NADIA.
Byliśmy u kuzyna, bawiliśmy się świetnie bo nie było jego rodziców. Zagraliśmy w butelkę gdzie pierwsza ja zaczęłam losować. Wylosowalam na Filipa.
Filip - Kurwa... Dlaczego ja... :<
Nadia - Dobra nie pierdol. Zakochałeś się kiedyś?
Filip - Może tak może nie? ☺️
Nadia - To tak czy nie?
Filip - Nie
Nadia - Dobra teraz ty lecisz
Filip zaczął losować i wypadło na.. MNIE...
Filip - ohohoho
Wszyscy spojrzeli się na mnie z "😏"
Nadia - Co... Kombinujecie...?
Filip - Zakochałaś się z Czkawce??
Kiedy usłyszałam "Czkawka"! Zaczęłam się rumienić...
Wszyscy zaczęli klaskać i sobie dawaj pionę
Nadia - ... Jaa... Um... Ten...
Filip - No daleeej~
Nadia - ... DOBRA TAK... JEST DOŚĆ ŁADNY JAK NA SWÓJ WIEK ...
wszyscy zaczęli mi klaskać i puścili jakąś bajladę
Zaczerwieniona pobiegłam do łazienki żeby umyć se twarz i żeby mi znikły te rumieńce z twarzy.
Kiedy weszłam do pokoju wszystkie zaczęły twerkować
I nie mogłam powstrzymać śmiechu... zaczęłam chichotać i śmiać się na cały dom...
2 godziny później
Jules - Możemy tu zostać na noc?
Micheal - Nie ma siostry ani rodziców więc czemu by nie?
Rasly - Cieszę się że możemy spędzić ze soba tyle czasu! ^^
Nadia - A ja się cieszę że was poznałam
Przytulanko i dziewczyny poszły do szafy wybrać sobie rzeczy
Ja natomiast miałam już rzeczy w pokoju.
Jules i Rasly zaczęły coś tam ze sobą gadać a ja robiłam kolację (TAK NADIA KURWA O 1 W NOCY GRATULACJE)
zrobiłam Jajecznicę, i widać było po ich oczach że smakowało
Filip - Zostało jeszcze trochę jajecznicy??
Nadia - Oczywiscie że zostało haha
Zjedliśmy wszystko, nie wiedzieliśmy co powiedzieć więc Micheal zaczął temat
Micheal - Znaleźliście sobie partnera/partnerkę?
Wszyscy zaskoczeni powiedzieli nie
Ja natomiast nie wiedziałam co powiedzieć więc kiwnęłam głową na nie
Micheal - W poniedziałek (Mamy sobotę) ma być bal który odbędzie się w szkole i dyrektorka powiedziała że mamy przynieść se partnera/partnerkę
Jules - Kurczaczki pieczarki, czy serio jej już odbiło?
Filip - Ale chociaż Nadia będzie miała prościej
Spojrzeli się na mnie zaczęłam się znowu czerwienić
I oni zaczęli się śmiać, znowu zakrylam twarz rękoma
Nadia - przestańcie, kto by chciał ze mną iść na bal?
Wszyscy powiedzieli równocześnie - Czkawka
Nadia - Zabije was kiedyś ...
Zaczęłam się śmiać i gilgotac wszystkich i zasnęliśmy

Mam nadzieję że pierwsza część wam się podoba ^^

Przyjaźń czy coś... więcej? Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz