Wiwi wstała po ciężkim dniu simpowania i zastanawiania się nad sensem życia. Mc ma załamanie bo ma dość.Dziewczyna poszła zjeść śniadanie i zrobić Daily routine jak zawsze,potem napisała do swojej besti Frania.Znowu mu się pożaliła Ale była takim manifestation master że i tak wiedziała że uda jej się zdobyć krasza bo jest super I wgl best girl.Wiwi wyszła na miasto zrobić zakupy jak zwykle kiedy nagle zobaczyła ogłoszenie "Wycieczki do Kazachstan tanio,native speaker w cenie",dziewczyna była super hepi ale przypomniała sobie jaki speaker był na obozie a cena była taka sama....Nagle pojawił się Kamil Wiwi nie wiedziała co powiedzieć bo on przecież mieszka w Białymstoku a nagle się zrespawnował w Bystrzycy,wtedy....Przemówił.......