Dzień następny
Pov MartynaJest już 13, wraz z Majką dalej w piżamach siedzimy w salonie i oglądamy telewizję w trakcie gdy Sara kręci się w kuchni i chuj wie co robi. Czekamy również na Anię która powinna zaraz się zjawić. Z tego co mi wcześniej pisała to wie coś o wspaniałej Asi i Panie Jacobie. Szczerze mówiąc życie ludzi mnie za bardzo nie interesuje ale informacji z ich życia to jestem w cholerę ciekawa. Około 13.15 usłyszałyśmy dzwonek do drzwi zwiastujący pojawienie się Ani, Sara z racji że była najbliżej otworzyła jej o razem weszły do salonu. Po minie mojej przyjaciółki widziałam że domyśla się pewnej rzeczy
- O ty szmato, czemu nic nie mówiłaś? - powiedziała siadając na fotelu
- Ale co? Nie rozumiem - tak naprawdę bardzo dobrze wiedziałam o co jej chodzi
- Wyjebie ci. Jesteście razem i mi się nawet nie pochwaliłaś, ja nie wiem jak ty tak możesz
- Aaaaa o to ci chodzi. Stwierdziłam że na żywo będzie lepiej. A więc Anno Marcelino Cieszyn jestem w związku- powiedzialam z powagą
- Matko jedyna jak oficjalnie - zaśmiała się Maja siedząca obok mnie
- Japierdole najlepsze jest to że ludzie zazwyczaj mówili że w naszej przyjaźni to ja sobie pierwsza kogoś znajdę - zaśmiałam się Ania
- Otóż nie tym razem - odparła Sara która siedziała na drugim fotelu
- Dobra a teraz mów co wiesz na temat tamtej dwójki - powiedziałam
- A więc tak, dowiedziałam się od tej przyjaciółki Aśki z tego jej zadupia gdzie mieszkała że... - zaczęła ale jej Przerwałam
- Z kąd ty znasz tą jej przyjaciółke- zapytałam
- W zasadzie to już byłą przyjaciółkę, ale napislała do mnie by mnie ostrzec przed właśnie Aśką
- No w porę ale dobra kontynuuj to co się dowiedziałaś- ponagliłam ją
- Dowiedziałam się że Asia jest jakąś kuzynką twojego byłego
- Kuby? - zapytała Majka
- Kuby... - potwierdziła Ania
- Japierdole. On mi kiedyś wspominał o jakiejś jego kuzynce Aśce ale nie myślałam że to o nią chodzi - powiedziałam
- A od naszego sąsiada tego obok dowiedziałam się że Aśka często odwiedza Kubę - dodała
- No wspaniale. Lepiej być nie mogło - powiedzialam załamana
- Ty dawaj jedźmy wszystkie do mieszkania i zobaczymy czy może dziś też Aśka przyjdzie do Kuby - zaproponował Ania
- I co chcesz wyjść z mieszkania jak ona będzie wchodzić do Kuby czy jak - zapytałam
- Jak wejdzie do niego to udamy że zapraszamy nowych sąsiadów na kawę i on wtedy z nią przyjdzie
- No dobra ale przydało by się udawać że go nie znamy - dodała Maja
- Ja mogę iść go zaprosić, może mnie nie pamięta - zaproponowała Sara - A jak pamięta to najwyżej jeszcze raz się mu przedstawię tak wiecie żeby ta cała Asia nie myślała że już się z nim znam
- No i pięknie, dawajcie jedźmy teraz może - powiedziała Ania
- Chwila człowieku daj się przebrać - powiedzialam wstając z kanapy co uczyniła również Maja. Razem skierowałyśmy się do jej pokoju
- Ja planowałam cały dzień w piżamie spędzić i się z tąd nie ruszać - zajęczała Maja rzucając się na łóżko
- Nie marudź. Wyciągnąć ci jakieś ciuchy? - zapytałam wyciągając z walizki swoje ubrania