~24~

146 20 2
                                    

Żadne z nich nie odezwało się od pięciu minut, przez co oboje denerwowali się coraz bardziej. Po upływie tego czasu, dalej się nie odezwali do siebie ani słowem. Stało się coś innego, przestali spoglądać w swoje stopy, a podnieśli wzrok i ich oczy się ze sobą spotkały. Poczuli oboje jak w ich brzuchach stado motyli urządzali sobie maraton. Byli w jakim letargu. Czuli się jak w tamtym momencie w szpitalu, gdzie miał miejsce ich pierwszy pocałunek.

No właśnie, dużo osób spytałoby się "dlaczego więc myślą nad tym, czy odwzajemniają nawzajem swoje uczucia, jeśli się całowali?". Nie wiadomo. Żeby tego się dowiedzieć trzebaby wejść do ich umysłów, a myślę, że i tak będzie trudne się tam odnaleźć.

Ale wracając do naszych bohaterów.

W chwili, gdy na myśl przyszło im to wspomnienie pocałunku, zarówno Marinette, jak i Adrien poczuli przyjemne mrowienie na ich ustach.

- Już rozumiesz, czemu się nie zawiodłem?- wyszeptał po dłuższej przerwie chłopak.
- ... Szczerze to dalej nie..- odpowiedziała równie cicho nastolatka, na co blondyn zaśmiał się.
- Cóż..nie mógłbym się zawieść, jeśli pod maską słynnej obrończyni Paryża, mojej partnerki, a zarazem.. przyjaciółki.. jest osoba, na której mi zależy, której chciałbym pomóc. Tylko nie wiem, czy ty na pewno chcesz tej pomocy.- wypowiedział się, czekając na jakąkolwiek reakcje ze strony osoby stojącej przed nim. Myślał też wtedy nad tym, kiedy w końcu znajdzie się odpowiedni moment na ich uczucia, właśnie dlatego ostatnie zdanie wyszło z jego ust. Mi świadomość tego, że jeśli ona nie będzie chciała jego pomocy, to nie ma na co liczyć, gdyż to oznaczałoby, że nie jest tak ważny dla niej. Że może chcę pomocy, ale niekoniecznie od niego samego.
- Ja..- odwróciła wzrok, przez co Adrien był prawie pewien, że jego propozycja została odrzucona.-... Chcę twojej pomocy, ale nie jestem przekonana, czy da mi się pomóc..- jej głos był przepełniony emocjami. Zaczął drżąc, a ona sama musiała zrobić chwilę przerwy, żeby jej rozmówca mógł ją dobrze zrozumieć.- Jestem zepsuta. Przez co nie powiem, czy ktokolwiek chciał by mnie za swoją przyjaciółkę, a tym bardziej.. dziewczynę. Boję się dotyku, boję się, że to co mi się stało, to jest tylko i wyłącznie moja wina. Boję się tego, że pomimo, że teraz jesteś ze mną, kiedyś.. odejdziesz, a wtedy nie będę miała już nikogo obok...- to co powiedziała sprawiło, że chłopakowi serce zabiło szybciej, bo mimo, że nie powiedziała wprost, co do niego czuję, czy jest w nim zakochana, to powiedziała, że jej na nim zależy, że chce żeby przy niej był, a w jej sytuacji, gdzie wszystkich odrzuca, odtrąca i odpycha od siebie, był dużym wyznacznikiem, że chociaż kawałek jej serca ma dla siebie. Ta myśl sprawiła, że się zarumieniła, tak samo jak dziewczyna zaraz po swoim wyznaniu.- Mogę się do ciebie przytulić? Spróbować?- a to sprawiło, że model oprócz rumieńców na twarzy, miał także szeroki uśmiech. W odpowiedzi rozłożył ramiona i dodał:
- Pewnie, śmiało. Jeśli się jednak zawahasz, nie przejmuj się. Dałaś mi deklaracje o chęci mojej pomocy tobie, więc się tak szybko mnie nie pozbędziesz.- zaśmiał się cicho, po czym zauważył, że postawa dziewczyny się zmieniła. Nie patrzyła w ziemię, wyprostowała się, miała dalej te urocze rumieńce oraz delikatny uśmiech na buzi. Zrobiła krok do przodu, potem kolejny, jednak po trzecim kroku straciła pewność siebie.- Marinette, spójrz mi się w oczy, spokojnie. Dasz radę.- wyszeptał uspokajająco w jej stronę. Granatowłosa zrobiła to o co prosił, widziała w jego oczach coś co kazało do niego podejść, kazało przestać się go bać, mówiło też, że on jej nigdy nic złego nie zrobi.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Sep 11, 2022 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Chcę Cię Poznać~Miraculum [ZAWIESZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz