Zablokowuję ekran, odkładam komórkę i gapię się w sufit. Ze zdziwieniem odnotowuję, że największy ból, który czułam podczas czytania, to ból oczu. Cholernie mnie pieką, bo przez większość czasu trzymałam telefon zbyt blisko twarzy.
Poza tym...
Okej, nie było to miłe pod żadnym względem. To mój były. To jego kochanka. Ale to było tak słabe! Nawet gdyby to traktować jako tekst powieści.
Sama niedowierzam, że dałam radę przez to przebrnąć bez żadnej przerwy i nawet poprosiłam Aarona, żeby do mnie nie pisał. Pomyśleć, że mogłabym w tym czasie z nim rozmawiać...
Podnoszę się do pozycji siedzącej i dopisuję kilka zdań w notesie. Wysyłam Aaronowi wiadomość z prośbą, by założył grupowy czat. Sama zabieram się za wycinanie najważniejszych elementów rozmowy.
Po kilkunastu minutach wydaje mi się, że wyłuskałam to, co najistotniejsze dla sprawy. Wchodzę na czat i widzę, że wszyscy już na nim są. Wszyscy, a nawet więcej, bo ujrzenia tutaj nicku RickKing13 się nie spodziewałam. Oficjalnie nie zgodziłam się na jego udział w akcji, ale zupełnie mi nie przeszkadza jego obecność. Przeciwnie. Lubię go, o ile mogę tak powiedzieć po tak krótkiej znajomości. Poza tym jest dobry w komputery, więc faktycznie może okazać się przydatny.
Jeśli dobrze rozumiem, to Aaron nadał każdemu nazwę. Parskam śmiechem, gdy widzę, że Seanowi przypadł pseudonim Ofiara. Rozumiem, co Arr miał na myśli, ale z pewnością chciał też trochę dokuczyć mojemu byłemu. Alex jest Siostrą, a Xander Bratem. Bardzo kreatywnie. Samego siebie podpisał jako Arrow19, a mnie...... Fckboy.
Fckboy: Zmień tę nazwę!
Pojawia się komunikat „Arrow19" zmienił nazwę użytkownika „Fckboy" na „Panna Roy".
A chwilę później na „Cassy".
A za moment na „Słodziak".
Słodziak: Nie flirtuj ze mną na grupowym czacie, Arr.
Arrow19: Już każdy może to przeczytać, więc Ty też nie flirtuj.
Słodziak: Usuń to.
Arrow19: Co? Czat?
Słodziak: Te nazwy moje.
Arrow19: Nie mogę, ale możemy napisać dużo wiadomości, żeby nie chciało im się czytać od początku, to nie zauważą.
Słodziak: Okej.
Wymieniamy kilka luźnych zdań, ale jest mi dziwnie i trudno. Nie chcę rozmawiać z Aaronem w tak sztywny sposób. I z jednej strony uważam, że nie ma sensu tego robić; ukrywać się, udawać, że jesteśmy tylko znajomymi. A z drugiej... Będzie tu Sean. I nieufny Xan. No i prawie całkiem mi obcy Rick. Chociaż ten ostatni może o mnie wiedzieć więcej niż mi się wydaje. Faceci lubią sobie opowiadać o takich sprawach.
O wilku mowa.
RickKing13: Cześć, Cassandro. Miło Cię spotkać w nieco innych okolicznościach.
Słodziak: Cześć, wzajemnie. Chociaż miło byłoby znowu pograć w Ligę Bohaterów, bo Arr nie jest już dupkiem.
Arrow19: To prawda, teraz jestem bardzo grzeczny.
I tyle z nieflirtowania.
RickKing13: Przed świętami ogarnąłem sporo spraw, więc teraz będę miał więcej czasu na przyjemności, także koniecznie musimy się umówić.
CZYTASZ
Virtual Lovers ✔ 18+
RomanceNiedługo przed świętami Cassandra odkrywa wirtualny romans swojego chłopaka z tajemniczą Ostrąkicią92. By poradzić sobie ze zdradą i nagłym rozstaniem, sama postanawia sprawdzić, co takiego kryje nieznany jej dotąd świat gier. Podczas rozgrywki Cass...