Hear you again (SOOJUN)

53 2 0
                                    

ZESPÓŁ:: Tomorrow x Together

SHIP:: SOOJUN (Soobin x Yeonjun)

GATUNEK:: Fluff

Wypadki to to, czego nikt nie może przewidzieć. Żaden człowiek nie jest w stanie powiedzieć, kiedy jakiś rozpędzony samochód uderzy w niewinnego przechodnia, kiedy jedna osoba wyleje jakiś napój na drugą osobę. To są wypadki. Nie planowane, jednak zawsze mają skutek uboczny. Przykładem wypadku jest, np. zarwanie się mostku pod ciężarem jakiejś osoby. Taka osoba spada do rzeczki nad którą wisiał mostek, a skutkiem uboczny są mokre ubrania, ewentualnie także małe skaleczenia lub złamana kończyna.

A jak nie możemy przewidzieć wypadku, tak samo nie przewidzimy kogo on dotknie. Pięcioletnie dziecko? Nastolatka? Dorosłą osobę? Staruszka?

Nie wiadomo.

Wypadki chodzą po ludziach. Raz większe raz mniejsze. W jednym wypadku stracimy ulubioną koszulkę, a innym życie, i nic na nie poradzimy.

Wypadku jednego z dwójki przyjaciół także nie przewidzimy.

Nikt nie mógł wiedzieć, co stanie się na torze wyścigowym.

Nikt nie mógł powiedzieć biednemu Choi Soobin'owi, żeby nie wsiadał dziś za kierownicę wyścigówki. Żeby nie pędził po torze. Bo nikt nie wiedział, że skończy w szpitalu.

Całe wydarzenie miało miejsce pięć miesięcy temu. Soobin wraz z jego paczką przyjaciół - składającą się z Huening Kai'a, Kang Taehyun'a, Choi Beomgyu, Choi Yeonjun'a oraz oczywiście jego samego - poszedł dziś na tor wyścigowy, który każdy z przyjaciół kocha. Cała piątka uwielbiała adrenalinę i ten dreszczykiem emocji, kiedy przyspieszali na prostej zaraz po wymienionym zakręcie. To, jak satysfakcjonujące jest ubranie kasku na głowę chwilę, przed naciśnięciem gazu.

Dla najwyższego z przyjaciół miała być to kolejna fundująca przyspieszenie tętna przejażdżka, jednak los miał inne plany. Postanowił, że nagle na środku prostej linii toru pojawi się kotek. A Soobin kochający te zwierzęta nie mógł pozwolić, aby zwierzak zginął od jego kół, ale zanim zorientował się, że ten zdarzył uciec, to jego kierownica dawno wykręciła się, kierując maszynę razem z nastolatkiem prosto na ścianę toru.

I tak przyjaciele, którzy zostawili go zaledwie na piętnaście minut aby zdobyć hotdogi, na torze zastali makabryczny, mrożący krew w żyłach widok - Samochód ich przyjaciela był cały rozwalony, kask leżał kilka metrów dalej, a tylnia część wyścigówki płonęła. Wokół było widać dość sporo krwi. Beomgyu natychmiast zadzwonił roztrzęsiony po pomoc, a jego chłopak - Taehyun - cały w łzach starał się go uspokoić aby mówił z sensem. Kai krzyczał, przeklinał Boga w którego stracił wiarę za to, że pozwolił losowi na taką krzywdę nad jego przyjacielem. A Yeonjun? On pognał do płonącej w jednym miejscu wyścigówki, wyciągnął zakrwawionego przyjaciela i błagał, żeby ten się obudził. Żeby spojrzał na niego. Aby się odezwał. Przyłożył ucho do tych jego, i wrzasnął uradowany, kiedy ciepłe powietrze owinęło jego ucho, co świadczyło o tym że Soobin wciąż oddycha.

Przyjechała karetka, zabrała Soobin'a do szpitala razem z Yeonjun'em, który podał się za jego chłopaka, aby nie opuszczać boku swojego przyjaciela ani na moment.

***

A co działo się teraz?

Otóż ledwo co uległo zmianie. Przyjaciele spotykają się teraz już tylko w czwórkę, śmieją się i wygłupiają, żeby potem utkwić wszyscy razem w grupowym uścisku i płakać - Płakać za Soobin'em, który jest w śpiączce.

GEJ-POP LAND Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz