kiedy ją uderzy

64 2 1
                                    

No w pewnym sensie bo tutaj bardziej użyje tych jego pasów
______
To był dobrze zapowiadający się dzień. Aizawa jak zwykle przed wejściem do klasy marudził, jakie bachory mu się trafiły. No, na większość tak marudził. Z każdą lekcją jednak miał coraz bardziej dość. Wszytko zaczęło go denerwować i jedyne czego chciał to chwila spokoju. Kiedy trzy pierwsze lekcje się skończyły i zaczeła się długą przerwa Aizawa postanowił udać się do swojego biura by odpoczać. Idąc korytarzem nie zauważył że za nim ktoś idzie. W momencie gdy chciał wejść do swojego biura osoba za nim zawołała go. On nie wytrzymał już. Używając swoich pasów oplótł osobę za nim i zaczał krzyczeć. Czy nie może mieć choć chwilę jebanego spokoju i takie tam. Dopiero jak skończył zorientował się że to Usagi. Na początku widząc ją trochę się uspokoił i puścił ją, ale widząc że w jej oczach formują się łzy,a ona mówiąc że już nic nie potrzebuje, odwróciła się i poszła. Zaczęło go męczyć poczucie winy. Męczyło go pytanie, dlaczego nie rozpoznał jej po głosie, w końcu nie raz był w takim stanie, a jej głos go uspokajał.

________
Liczba słów: 188

Dawno mnie nie było, prawda. Nie wiem czy wracam ale powoli raczej tak

Data publikacji: 26.05.2023

Do następnego

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Feb 20 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Scenariuszo-preferencje z AizawąOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz