28

697 34 78
                                    

18 czerwiec Sobota
3.49
Pov Martyna

Co u mnie? Z Majką rozstałyśmy się 2 dni temu, w skrócie, zdradziła mnie na imprezie. Dobra jaja sobie robię.
Nasza relacja kwitnie i mamy się naprawdę dobrze, Maja jest naprawdę kochaną osobą i póki co nie ma między nami żadnych zgrzytów.
Z Anią wprowadziłysmy się już całkiem do naszego nowego mieszkania, mamy już w nim wszystko tylko czekamy jeszcze na telewizor do salonu którego transport się już opóźnia.
1 lipca zaczyna się Rok Tygrysa tour, a ja mam być na każdym koncercie także planów na najbliższe 2 miesiące mam trochę bo zdjęcia same się nie zrobią.

Ja od 2 godzin staram się ale coś mi nie idzie. Gdy tak leżałam i patrzyłam na stojąca naprzeciwko mnie roślinkę przyszło mi powiadomienie

Majuś💕
Śpisz?

Ja
Nie

Majuś 💕
Szczerze to myślałam że już śpisz

Ja
Od 2h staram się to robić ale słabo mi coś idzie

Majuś 💕
Sądzę że chce ci się iść otworzyć drzwi

Ja
A na cholere

Majuś 💕
Otwórz poprostu

Ja
Okeeej?

Nie wiedząc o co jej chodzi postanowiłam wstać i podejść do drzwi, popatrzyłam przez dziurkę w której zobaczyłam moją dziewczynę stojącą na klatce schodowej. Szybkim tempem otworzyłam drzwi

- Co ty tu robisz?

- Może jakieś cześć czy coś? - zaśmiała się

- Tak tak cześć, co tu robisz?

- Ogólnie Sara sprowadziła do domu jakiegoś amanta koło północy i od tamtej pory wożę się po mieście

- Wejdź do środka - uchyliłam bardziej drzwi - Dobra ściągaj buty i idziemy spać może w końcu? Chyba że chcesz coś pić - powiedziałam stojąc oparta o ścianę patrząc jak Maja ściąga buty

- Nie dzięki - powiedziała przybliżając się do mnie, po czym poczułam jak odrywam się od ziemi a ręce dziewczyny lądują pod moimi pośladkami

- A w ten sposób, no dobra - powiedziała po czym złączylam nasze usta w pocałunku.
Nieoczekiwanie usłyszałyśmy otwieranie drzwi od sypialni Ani oraz jej głos

- Martyna co się dzieje że drzwi otwierałaś?

- Nic nic idź spać dalej - odpowiedziałam szybko patrząc Mai w oczy i próbując nie wybuchnąć śmiechem

- Okej - odparła moja przyjaciółka i schowała się spowrotem do swojego pokoju

- Chodź spać bo autentycznie pojawiła mi się chęć na spanko - zaśmiałam się. Maja odrazu skierowała się do mojej sypialni gdzie mnie położyła plecami do łóżka a ona sama ulokowała się na mnie - Nie za wygodnie ci?

- Jest idealnie - odburkneła, po czym popatrzyła na mnie - Piękna jesteś

- Weź przestań bo się zarumienie - zaśmiałam się - Ale wzajemnie - dodałam po czym dziewczyna uśmiechnęła się pod nosem

Po 10 minutach takiego leżenia Maja nagle zawisła nade mną i zaczęła składać pocałunki na moich ustach, z czasem zaczęła przechodzić również na szyję

- Wiesz o tym że pachniesz mango? - zapytała odrywając się od moich ust

- A ty wanilią - uśmiechnęła się do niej i przyciągnęłam znowu do pocałunku

Naprawdę...|| Maja Janowska || ZAWIESZONA ||Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz