OLIVIA
Gdy Caden zniknął w kuchni kierując się w stronę piwniczki zaczęłam wdrażać w życie swój plan. Stojąc przed schodami ściągnęłam swój sweterek i pokonując kilka stopni rzuciłam go niedbale za siebie. Tak samo postąpiłam najpierw z jedną a potem z drugą skarpetką zostawiając po sobie ślad, co parę kroków. Może było to mało romantyczne, ale po pierwsze skarpetki były w czerwone serduszka a po drugie musiałam w końcu jakoś wyznaczyć drogę do mnie z tego, co miałam na sobie. Tak dotarłam pod drzwi jego sypialni i tam ściągnęłam spodnie zostając w samej bieliźnie. Stojąc pod nią usłyszałam jak mnie woła i jak drzwi od tarasu się otwierają a ja milczałam i nasłuchiwałam jego ruchów. Po paru minutach usłyszałam jak zbliża się do schodów wciąż mnie wołając. Ja byłam wciąż cicho uśmiechając się pod nosem z swojego pomysłu. Byłam bardzo ciekawa jego reakcji a za kilka minut ją zobaczę. Uchyliłam drzwi do jego sypialni i rzucając niedbale spodnie tak, aby jedna nogawka leżała na ich progu weszłam do środka, zostawiajac lekko uchylone drzwi i nie zapalając światła podeszłam szybciutko do ogromnego okna. Stałam i nasłuchiwałam jego kroków. Co chwilę słysząc jak mnie woła.Po chwili drzwi się otworzyły a w nich stanął mój chłopak z moimi ciuchami w ręku. Zmierzyłam go wzrokiem od góry do dołu. Stanął jak słup soli wpatrując się we mnie w ciszy. Lustrował wzrokiem każdy kawałek mojego prawie nagiego ciała, a jego przyjaciel w spodniach też dał o sobie znać napierając za pewnie boleśnie na rozporek. Caden rzucił moje ciuchy na fotel stojący niedaleko wejścia i zamknął za sobą drzwi. Powoli zaczął podchodzić a ja uśmiechnęłam się zadziornie a moja ręka automatycznie powędrowała na mój obojczyk. Zaczęłam po nim jeździć opuszkami palców kierując bardzo powoli między swoje piersi. Zbliżył się do mnie a jego wielkie dłonie wylądowały na moich policzkach gładząc je delikatnie i przyciągając moje usta do jego. Zaczął mnie całować... Delikatnie i namiętnie. Było mi tak cudownie i czułam rosnące w sobie podniecenie, na co jęknęłam. Wykorzystał to i wbił się w moje usta językiem. Zaczęła się między nami bitwa, którą przegrałam, ale nie żałowałam. Pochłonięci w gorącym pocałunku moje dłonie powędrowały na jego umięśnioną klatkę a jego zaczęły delikatnie badać moje ciało schodząc niżej w kierunku piersi. Zaczął bawić się nimi, chociaż zauważyłam, że przeszkadzał mu usztywniany biustonosz. Ściskał mocniej, ale mi to nie przeszkadzało pozostawiając jedną dłoń na piersi drugą powoli wyznaczał trasę po moim brzuchu w kierunku moich stringów, o które delikatnie zahaczył. Oderwał się od moich ust i spojrzeniem zapytał o pozwolenie, które uzyskał.
Powracając do wcześniejszych pieszczot Caden całował mnie najpierw w usta schodząc po chwili na moja szyje lekko ja przegryzając. Rękę, którą trzymał na piersi tym razem wsunął pod miseczkę lekko szczypiąc mój już twardy sutek a drugą zjechał z brzucha w kierunku mojego uda. Poczułam jak odsuwa kawałek mojej bielizny na bok i dotyka mojej łechtaczki. W pierwszej chwili się wzdrygnęłam na ten gest, ale gdy zaczął ją delikatnie pieścić rozluźniłam się oddając się całkowicie tej przyjemności. Moje podniecenie rosło z sekundy na sekundę. Caden na zmianę bawił się moimi piersiami, aby po chwili jego ręka wylądowała z tyłu na moim zapięciu biustonosza i jednym sprawnym ruchem go rozpiął jednocześnie wsuwając we mnie jeden palec i zaczynając nim poruszać. Było to dziwne, ale przyjemne uczucie. Ustami zsunął się na piersi i wziął sutek w nie przygryzając i ssać go na zmianę. Czułam jak robię się mokra z każdym jego ruchem i gestem a wtedy poczułam jak wsuwa we mnie drugi palec poruszając już szybciej. Moje ciało oszalało od tych doznań i poczułam jakby czas się zatrzymał. Po chwili krzycząc przeżyłam swój pierwszy w życiu orgazm mając w sobie jego palce. Wysunął je ze mnie i patrząc mi prosto w oczy wziął je do ust.
- Dobrze smakujesz kochanie.
Zaczerwieniłam się na jego słowa i próbowałam ustać na nogach. Brunet nie pozwolił mi upaść i biorąc mnie na ręce tak, że nasze klatki się stykały nogami oplotłam go w pasie a on zaczął mnie całować idąc przed siebie. Czułam na swojej wrażliwej cipce jego ogromne podniecenie, mimo że miał na sobie dżinsy... Chciałam poczuć go w sobie...Byłam gotowa zarówno fizycznie jak i psychicznie na ten krok. Kochałam go, ale przede wszystkim ufałam całą sobą i wiedziałam, że mnie nie skrzywdzi. Szedł ze mną kilka kroków, po czym zostałam rzucona na łóżko a on stał nade mną i przyglądał mi się rozpinając guziki swojej koszuli. Nie chciałam leżeć i czekać, więc podniosłam się klękając na łóżku przed nim odsunęłam jego ręce na bok i sama zaczęłam rozpinać jego koszule składając po każdym rozpiętym guziku pocałunek na jego klatce. Przypatrywał mi się z pożądaniem w oczach a jego ręce wylądowały na moich biodrach i kreśląc na nich delikatnie szlaczki. Gdy poradziłam sobie z jego koszulą a ostatni guzik został rozpięty wylądowała ona na ziemi i ruszyłam dłońmi do jego spodni. Całując jego brzuch nad linia spodni zaczęłam rozpinać w nich guzik i rozsuwać zamek. Chciałam zsunąć mu je, kiedy mnie zatrzymał.
- O nie kochanie. Ja się najpierw zajmę Tobą.
- CO? Co chcesz zrobić?
- Na pewno ci się spodoba. Rozluźnij się kruszyno i pozwól mi działać.
Nawet nie miałam czasu zareagować po leżałam po chwili na plechach a on zawisł nade mną. Zaczął całować każdy kawałek mojego ciała zaczynając od czoła. Gdy zbliżył się o krawędzi mojej bielizny oderwał głowę i bardzo powoli zsunął ze mnie stringi. Gdy leżałam przed nim całkiem naga on pociągnął mnie delikatnie za nogi na skraj łóżka i tym razem składał delikatne pocałunki począwszy od moich stóp a ja czułam jak rośnie we mnie podniecenie i pragnienie naraz.
Jego cieple usta zbliżały się do mojej kobiecości a on rozsunął mi nogi, aby mieć do niej lepszy dostęp.CADEN
Gdy doprowadziłem ją do orgazmu wyciągnąłem palce, na których miałem jej soki wsunąłem sobie do ust.
- Dobrze smakujesz kochanie.
Po moich słowach na jej policzki wkradł się rumienić a ona sama o mało się nie przewróciła. Zareagowałem momentalnie biorąc Oli na ręce a ona wtuliła się w moja klatkę. Czułem zapach jej skóry a jej cipka ocierała się o mojego kutasa. Jeśli zaraz się w niej nie znajdę to zwariuję. Pragnąłem jej jak nigdy żadnej dziewczyny. Ruszyłem do przodu, aby po chwili „rzucić" ją na łóżko. Zaczęła się uroczo śmiać z mojego ruchu, ja natomiast stałem nad nią i przyglądając się jej ciału zacząłem rozpinać swoją koszulę. Wtedy ona przestała i uśmiechając się podniosła się do góry klękając na łóżku przede mną. Odsunęła moje ręce na bok i sama sięgnęła do mojej koszuli rozpinając powoli moje guziki. Po każdym jednym zostawiała na mojej klatce delikatny niczym dotyk motyla pocałunek, a mój kutas o mało nie rozwalił mi rozporka. Dłońmi powędrowałem na jej uda i zacząłem kreślić szlaczki, aby się tylko na nią nie rzucić tak szybko. Jak rozpięła ostatni guzik pomogłem jej przy ściągnięciu a ona rzuciła ją na bok, po czym powróciła do całowania tym razem mojego podbrzusza rozpinając mi guzik i rozporek. Jej drobne dłonie powędrowały na boki, aby ściągnąć mi spodnie, ja ją jednak powstrzymałem. Nie mogłem się doczekać, aby zanurzyć się w jej ciepłym wnętrzu, ale teraz miałem inny zamiar.
- O nie kochanie. Ja się najpierw zajmę Tobą.
- Co? Co chcesz zrobić?
- Na pewno ci się spodoba się. Rozluźnij się kruszyno i pozwól mi działać.
Po tych słowach popchnąłem ją lekko tak, że teraz leżała na plecach a ja zawisłem nad nią całując w każdym miejscu jej ciało kawałek po kawałku schodząc coraz niżej. Gy doszedłem do krawędzi bielizny ściągnąłem ją z niej i miałem cudowny widok na jej słodką cipkę. Tym razem zacząłem składać pocałunki od jej stóp kierując się ku górze. Specjalnie pominąłem mój cel, aby zejść pocałunkami po drugiej nodze. Przez cały czas słyszałem ciche pojękiwania, co jeszcze bardziej sprawiało, że jej pragnąłem. Nie przedłużając dłużej tych "tortur” wróciłem do mojego głównego celu i pocałowałem delikatnie jej guziczek, na co ona jęknęła. Jeszcze mocniej rozszerzyłem jej nogi, aby mieć lepszy dostęp i językiem zacząłem swoją zabawę. Wysuwałem w jej szparkę język przygryzając i pieszcząc na zmianę jej guziczek. Jedną rękę pokierowałem na jej piersi a drugą musiałem przytrzymywać ją w miejscu. Była bardzo wrażliwa na każdy mój dotyk. Po paru minutach mojej zabawy doszła ponownie tym razem dzięki moim ustom. Stwierdziłem jednak, że jeszcze chwilę dam radę się powstrzymać i podrażnię ją na swój sposób. Jak złapała oddech po orgazmie zarzuciłem jej nogi na swoje ramiona wsunąłem w nią dwa palce a kciukiem drażniłem jej łechtaczkę. Była tak kurewsko mokra i ciasna...Wprost idealna a ja jak dziecko, któremu dali lizaka cieszyłem się, że będę jej pierwszym i ostatnim kochankiem. Nie musiałem długo czekać, aby kolejny orgazm wstrząsnął jej ciałem. Teraz sam ściągnąłem spodnie wraz z bokserkami i ustawiając kutasa na wprost jej wejścia nachyliłem się nad nią i złożyłem pocałunek w usta. Pamiętając, że jest dziewicą wiedziałem, że muszę postępować powoli, aby jej nie sprawić bólu.
- Caden...
- Nie bój się kochanie. Zrobimy to powoli i bez pospiechu.
- A czy to boli?
- Na początku może cię zaboleć, ale potem poczujesz tylko przyjemność.
- Dobrze...
Pocałowałem ją jeszcze raz i powoli zacząłem wsuwać się w nią. Cały czas obserwowałem jej twarz. Widziałem, że krzywi się lekko z bólu wiec zacząłem pieścić jej łechtaczkę, na co ona troszkę się rozluźniła i czułem, że jeszcze nie dotarłem do końca. Nadal powoli wsuwałem się w nią dopóki nie trafiłem na opór.
CZYTASZ
Odzyskana (Zakończona)
RomantikOna Drobna blondynka o niebieskich oczach pochodząca z jednej z wielkich rodzin mafijnych zostaje porwana w dniu swoich 3 urodzin.Obiecana synowi jednemu z szefów mafijnych zarządzającym NY. Po 15 latach zostaje odnaleziona i ponownie porwana. On ...