Perspektywa Milo
(czyt. Majlo)Jak zwykle to samo...
Leżąc w moim łóżku i słuchając krzyków mojej matki jakim to ja jestem problemowym dzieckiem zastanawiałem się czy dzisiaj iść do szkoły czy na wagary... Intuicja podpowiadała mi to drugie..Wypełzałem z łóżka, Chwyciłem byle jakie ciuchy z szafy i ruszyłem w stronę łazienki
Niestety znajdowała się ona tuż obok salonu-No proszę nasza kochana córeczka wstała- odezwała się moja matka- jak ci się spało księżniczko?
- Zamknij mordę.. Ile razy mam Ci powtarzać.. Nie jestem pierdoloną księżniczką ani córeczką!- *plask*
- Jak śmiesz gówniarzu odzywać się do mnie takim tonem- wrzasneła- nie tak cię wychowałam!- Nie zwracałem większej uwagi na resztę słów. Zapadło mi w głowie jak nazwała mnie Gówniarzem
- No widzisz? Wreszcie odezwałaś się do mnie w poprawnych zaimkach!- powiedziałem sarkastycznie- Nie można było tak od razu?- ruszyłem w stronę wsponianej wcześniej łazienki aby się trochę ogarnąć........
Idąc jak zwykle przez starą kamienicę zaczepiło mnie kilka dzieciaków czy mogę im kupić po piwie.. Odmówiłem, Sam nie jestem jeszcze pełnoletni przecież..Mniejsza że sam też piję ale te dzieci miały max 13 lat ??
Wszedłem do pierwszego lepszego sklepu i kupiłem paczkę fajek, Jak zwykle debile nie spytali się o dowód.. Wychodząc że sklepu jak zwykle na mojego nie farta natrafiłem na moją dyrektorkę która zaczęła mi grozić że zadzwoni do mojej matki jak nie pojawię się dzisiaj w szkole, więc chcąc czy nie chcąc musiałem iść do tej budy.. Najwyżej się spóźnię tak z 2-3 godzinki heh
...
Po szkole
Usiadłem na najbliższym przystanku autobusowym i czekałem na 509-tkę.. Czemu muszę wychowywać się akurat w takim miejscu, ale nie oszukujmy się kocham Warszawę..
Wyciągnąłem z kieszeni paczkę fajek i wyciągnąłem jednego po czym go zapaliłemRIP dla moich płuc ale cóż życie..
Widziałem jak jedzie już mój autobus więc zgasiłem papierosa, kiedy autobus podjechał chciałem wsiąść lecz coś postanowiło mnie powstrzymać..- Siema jak masz to dał byś szluga, pliska?- spojrzałem w bok i zobaczyłem ..chłopaka?¿ O blond fluffy & messy włosach i zielonych oczach
- Ta czekaj chwile..- zacząłem grzebać po kieszeniach aż w końcu znalazłem, chłopak poczęstował się jednym po czym podziękował i zaczął palić- Co, gorszy dzień?- Żebyś wiedział, jebany plastyk już mam dość tej szkoły a to dopiero pierwszy dzień.. - spuścił głowę w dół
- O też chodzę do plastyka, i szczerze mówiąc też już mam dość..- chłopak uśmiechnął się do mnie- Asher jestem- chłopak podał mi rękę
- Milo- uścisnąłem rękę chłopaka na co oboje się roześmialiśmy
- Masz instagrama czy coś? Bo chętnie bym się z tobą poznał
- oh tak jasne czekaj..- wyciągnąłem telefon i pokazałem chłopakowi moje konto
- Okej, dzięki, ja muszę spadać too do kiedyś cya! - I po chwili chłopak wsiadł do jakiegoś autobusu I odjechałJeeezu ale on był śliczny, nie odpuszczę takiej okazji..
__________________________________
Wiem zaczyna się zajebiście hehe
Historia oparta na faktach i doświadczeniach ale nie moich hehe
See you soon!
CZYTASZ
I Wanna Be Yours..
FanfictionNieszczęśliwy chłopiec wreszcie znajduje swoje Yellow... ale czy aby na pewno?.... _______________________________________________ JEŚLI NIE TRAWISZ LGBT NAWET NIE PATRZ!!! W KSIĄŻCE WYSTĘPUJĄ - wulgaryzmy - osoby Trans - bxb - gay sh¡t hehe Thats...