Chwila Zazdrości

426 34 74
                                    

Zazdrość to uczucie które wyniszcza ludzi
Szczególnie jeśli chodzi o miłość

Blondyn wyjechał z Londynu 5 lat temu, chłopaka miał wykształcenie, marzenia i inne. Kto by pogardził takim ideałem?

Blondyn uspokoił bruneta i wrócił na swoje miejsce.
-Skończyłeś te studia?- Spytał z formalności.
-Tak.
-No to mogę cię przyjąć- Clay sprawdził coś w szafce
-Przecież wiesz jaki jestem, zaraz będzie „nie chce mi się"- George sam w siebie wątpił, spotkał się jednak z głębokim wzrokiem Blondyna.
-George znam cię trochę, i może jesteś nieznośny to zdeterminowany też bywasz- Clay wyciągnął papier z szuflady i podał go George'owi
-Podpisz- Chłopak uśmiechnął się a brunet szybko podpisał dokument.
-Przepraszam, kochanie chcesz kawy?- Niska Brunetka weszła do pokoju, George poczuł chwilowe dreszcze „Kochanie"?
-Nie, piłem rano- Blondyn odpowiedział kobiecie która szybko wyszła z pokoju, Brunet spojrzał się na Clay'a jakby oczekiwał wyjaśnień.
-Ta... widzimy się w środę- Blondyn wstał, nie chciał tłumaczyć się George'owi.

„Że to nie może już wrócić"
Dlaczego? Blondyn został na Florydzie potrzebował Miłości, potrzebował czegoś co dawał mu Brunet. W taki sposób Clay poznał Amber jego aktualną żonę oraz księgową w firmie.

George wstał zawiedziony i udał się do wyjścia, Blondyn miał się odezwać jednak tego nie zrobił. Właśnie w tym momencie zawiódł osobę którą kocha, kto mógł się spodziewać że Brunet nagle wróci do życia Clay'a? I to po 5 latach.
Blondyn wrócił do pracy, jako iż miał zatwierdzić jeszcze 7 projektów wyposażeniowych miasta.
Jak i zajął się wybieraniem wzoru mostu który miał powstać niedługo.
Musiał się skupić ale nie mógł, miał żal do samego siebie.

Dzień ciężkiej pracy dobiegł końca, Clay wybrał projekt mostu oraz zatwierdził dwa z ulepszeń.
-Już koniec kochanie- Dziewczyna weszła do pokoju w szpilkach
-Wiem, właśnie ogarniam rzeczy- Clay odpiął telefon od ładowarki i zabrał go Ze sobą, mógł udać się już do domu.

-Cześć Viktoria!- Amber weszła do domu i przywitała się z opieką do dziecka
-Dzień dobry państwu- Niania podeszła do właścicieli posesji trzymając na rękach 9 miesięcznego Tymka.
-Moje kochane- Brunetka zabrała synka i pocałowała go w czoło.
-Jedzenie znajduje się na stole- Opieka domowa spojrzała na Clay'a
-Jasne...

Rodzina zjadła, Blondyn aby się odstresować poszedł do dużej luksusowej łazienki na piętrze, znajdowała się tam wanna z hydromasażem.
Clay nalał wody do wanny oraz zrobił w niej pianę, rozebrał się i wszedł do wody. Szybko po wejściu zamoczył głowę nużąc się pod wodę.
-Kotku- Amber weszła do łazienki, Blondyn był trochę poirytowany bo dziewczyna podążała za nim krok w krok.
-Tak?
Dziewczyna podeszła do wanny i dłonią zaczęła głaskać jego klatkę piersiową.
-Kim był ten mężczyzna z którym rozmawiałeś?
-Nowy w firmie- Blondyn odpowiedział.
-Znaliście się już wcześniej?
-A co ty mi wywiad robisz?- Clay spytał podirytowany
-Nie takim tonem- dziewczyna zabrała swoją rękę.
-Możesz dać mi dziś spokój? Proszę- Blondyn czuł się źle sam ze sobą, był na siebie zły a jednocześnie starał się siebie zrozumieć.
-Jesteś beznadziejny!- Kobieta wyszła trzaskając drzwiami od łazienki. Clay znów zanurzył się pod wodę.

W jego głowie działo się za dużo, nie mógł zostawiać kobiety samej z dzieckiem
Ale nie chciał też zostawić Bruneta. Czy on kiedyś przestał kochać Davidsona?
Prawdopodobnie nie, po prostu szukał uczucia. Kogoś kto zastąpił by mu coś co czuł do Bruneta.
Myślał że George już nigdy nie wróci, że wiara w tą miłość przepadła po wylocie na Florydę.
Jednak życie potrafi nas zaskakiwać.

Wyłonił się z wody i zaczął myśleć, w jednym momencie przeklnął więcej razy niż George kiedy Ojciec go irytował.
Wyszedł z wanny i wytarł się po czym założył jakiś dres. Nie wiedział jak ma sobie poradzić z tym co się dzieje, stwierdził że umówi się na wizytę u psychologa aby ten mu trochę doradził. Wizyta miała być w czwartek a był wtorek.
Clay wyszedł zmęczony z łazienki i powędrował do biura, musiał jeszcze zaplanować jak będzie wyglądać remont szkoły który mają wprowadzić.

———————————————————

„Clay ma dziewczynę?" George po powrocie do domu zatrzasnął się w łazience, usiadł na podłodze opierając się o wannę i zaczął płakać.
Jedną z rzeczy których brunet nienawidził było odrzucenie. George poczuł się zraniony, chłopak powiedział Blondynowi wiele swoich problemów, zaufał mu.
Kochał go jednak poczuł że Clay nie odwzajemnia już tego uczucia. Mylił się

Inaczej wychowani |Dnf|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz