*Nash*
Godzina 20:59 stoję na wierzowcu . Mam te pierdolone pieniądze . W samochodzie są wszyscy chłopacy . Widzę jak jedna postać w oddali się do mnie zbliża . To Susan . Za nią idzie skulona postać . To pewnie Kaja . Nagle coś Susan mowi do Kaji . Susan idzie dalej sama , a Kaja staje w miejscu .
-Hej Grier - mówi piskliwym głosem Susan .
-Masz te pierdolone pieniądze i odawaj Kaję - krzyczę na nią .
Dziewczyna patrzy się na mnie jak na idiotę . I nagle mowi :
-Pamiętasz że uciekłeś i nie złamałeś kontraktu ..- powiedziała .
-Nie będę już do cholery męską dziwką rozumiesz ? - krzyczę .
-To skąd masz tą kase ? - śmieje się cicho Susan .
-Nie twoja sprawa - sycze .
-Widziałam cię jak wchodzisz do auta jakiejś napalonej laski , mnie nie oszukasz Grier - śmieje się .
-Bierzesz tą kase czy nie ? - krzyczę bardzo głośno .
Dziewczyna bierze teczkę pełną kasy i wchodzi do swojego auta i odjeżdża . Ja podpiebiegam do Kaji . Siadam obok niej . Nagle przytula mnie i mowi :
-Nash dziękuje jesteś moim bohaterem - mowi cicho .
Podnoszę ją i ide w stronę samochodu .
Dziewczyna wtula się we mnie . Wsiadam do samochodu . Chłopacy patrzą się na mnie i na nią . Nagle ruszamy . Jedziemy w stronę hotelu w którym aktualnie mieszkamy . Po jakiś 15 minutach jesteśmy na miejscu . Wchodzimy do pokoju i kładę ją na łożku . Nagle dziewczyna odzywa się :
-Nash skąd wziąłeś tyle kasy ? - powiedziała z zdziwieniem .
-Wiesz trochę pożyczyłem - powiedziałem . Kłamałem czułem sie z tym źle . Jednak dziewczyna spojrzała się na mnie dziwnym wzrokiem i powiedziała :
-Nie wierze ci ! - krzyknęła .
-Chcesz znać prawdę ? - nie wierzyłem ze chce jej to powiedzieć .
-Tak chcę - usiadła .
-Ale obiecasz mi że sie odemnie nie odwrócisz i bedziesz mnie traktować tak samo . - powiedziałem .
-No oczywiście ze będę - powiedziała z uśmiechem .
-Dawno dawno temu pracowałem dla Susan . Ona była damskim Alfonsem . Byłem męską dziwką . Ona mnie do tego zmusiła bo powiedziała że zabije moją rodzinę . Robiłem to . Jednak pewnego dnia uciekłem . Ale zapomniałem zerwać kontraktu . Następnie wyprowadziłem się . Wprowadziłem się do LA . Tam poznałem Cartera . Odrazu się zaprzyjaźniliśmy . Jednak nie wiedziałem o jednej rzeczy . On był z Susan . Opowiedziałem mu o tym . On z nią zerwał . Zaczęła mnie szantażować . Miałem do tego wrócić . Ale chłopacy mnie wyciągneli . - przerwałem .
Dziewczyna patrzyła się na mnie dziwnie i nagle powiedziała :
-Ale co to ma do tego ze mnie uratowałeś ?- zdziwiła się .
-Bo wróciłem do tego żeby ciebie uratować - urwałem .
Dziewczyna nic nie zrobiła tylko mnie przytuliła i pocałowała .
-Dziękuje - powiedziała .
-Kocham cię Kaja - powiedziałem.
-Ja ciebie też Nash - powiedziała cicho .----------------------------------------------
Hej hej !
Przepraszam że tak dawno nie było rozdziału ale byłam za granicą :(
Zdziwieni ?
Dziękuje za tyle wyświetleń i komentarzy !
Do następnego :)