1

8 1 0
                                    

Nareszcie udało się pozbyć rodu De Luca moich najpotężniejszych wrogów. Stoję nad ciałem Nevana wokół którego rozlewa się jego krew patrząc jak jego ciału powoli puszczają nerwy. Z zemstą patrzę w jego twarz na której jeszcze niedawno widziałem piekielny uśmiech i wolę zwycięstwa a teraz widzę tylko zamroczone oczy śmiercią o której ja sam zadecydowałem. Patrząc chwilę jeszcze na rzeź jaką urządzili tu moi chłopcy uśmiecham się zwycięsko. W końcu nadszedł ten dzień w którym to ja jestem Królem.

-Ogarnijcie to.-Mówię do moich przyjaciół którzy dla mnie pracują .
Sam udaję się na piętro do biura Nevana. Wchodząc po schodach mijam kilka ciał ochroniarzy. Nie bardzo mnie to rusza. Wiedzieli że jeśli pracują dla mafi mają bardzo duże prawdopodobieństwo że zginął to była kwestia czasu. Wchodzę do biura które jest duże i przestronne. Na wprost stoi duże drewniane biurko a za nim czarny fotel. Widać Nevan lubił wygodę. Po każdej stronie biura są szafy z książkami. Moją uwagę przykuła teczka na biurku . Podeszłem i zasiadłem na fotel chwytając w rękę teczkę. Ściśle tajne. Już mu to nie posłuży. Otworzyłem teczkę przeczytałem kilka zdań i zamarłem. Szybko wyskoczyłem z biura i krzyknęłem do chłopaków.
- Pakujemy manatki.- chłopcy widząc moje wkuriwnie szybko się zgarnęli i po chwili byliśmy w drodze do naszej bazy. Jechaliśmy już dość kawałek trzymałem teczkę w ręku wymachując nią lekko i stukałem piętą o podłogę samochodu. Chłopcy nie odzywali się wiedzac że jak o coś spytają w tej chwili to mogą zaraz leżeć we krwi więc siedzieli cicho.

Dojechaliśmy do bazy wezwałem wszystkich do swojego biura. Usiadłem na fotel trzymając dalej teczkę. Patrzyłem jak chłopcy z niecierpliwością czekają aż zacznę . Rzuciłem teczkę na środek biurka.
- Kurwa mamy problem - powiedziałem sięgając po papierosa. Odpaliłem go i mocno się zaciągłem czując jak błogi dym przeszywa moje płuca. Arlo wziął do ręki teczkę i z każdą sekundą jego twarz robiła się coraz bardziej zdnerwowana.
- Tak panowie. Mamy ogromny problem. Pierdolony Nevan nawet po śmierci ma na nas haka którego nie wiadomo kiedy użyje. Wiemy tyle że jego ród jeszcze powróci. Musimy mieć się na baczności.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: May 19, 2023 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

MoranaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz