Pov:. TY Tamara
A mooże powinnam im powieć nie zrozumieją tego za 3 lata. Tak ja ukrywałam to 3 lata więc oni też powini to jest dobry wybór. Ale jeśli nie zrozumieją? Myślą że to faza ale to denerwujące!Czemu nie mogę tego powiedzieć! No tak!Bo oni tego nie zrozumieją. Bo to jest nie ludkie itp:.
Ale czemu nie mogą tego zaakceptować! To jest część mnie! To jestem ja! "Ale nie tak ciebie wychowaliśmy. Gdzie moja mała córeczka" Nawet nie mogę włosów obciąć bo jesteś kobietą to nie kobiece itp:.
Ale to wnerwiajace! Wrrrchy.Pov Lus
Idą ty też to widzisz?
Chyba tak.
Ale deszcz na wrzących wyspach nie jest wrzący?No jest. Waśnie mnie to martwi że ją to nie parzy.
Zaczekaj Luz zawołam ja do mnie.Pov Eda
Co z tym dzieciakiem jest nie tak? Masachista czy samobójsa jakiś?Hej co nie tak jest z tym dzieciakiem?
Lilit nie strasz. Tylko podej zemną do drzwi.
Ej dzieciaki podejdź i schowaj się u mnie przed deszczem.Pov Tamara
Czemu nie mogę normalnie tego im powieć jak mam to zrobić? Z rozmyśleń wywał mnie głos starszej kobiety.
-Ej dzieciaki podejdź i schowaj się u mnie przed deszczem.
Po fili skumałem że poda deszcz i zaczął mnie parzyć. A że to była dość spora ulewa to nie ma o czym gadać. Piekło niemiłosiernie. By piekło
Pobiegłam niemiłosiernie szybko.
Dziękuję pani za sraniene.
A co tam robiłaś?
A wie pani czarownica się tak zamyśli że nawet deszczu nie czuje.
Spojrzałem na mundurek i powiedziałem. No i mundurek do wymiany
super.
Ech dyro da ci nowy jeśli powiesz że byłaś na deszczu.
Aaaa ty też chodzisz do czarnym!-Powiedzia dziewczyna z małymi uszami.
A tak wogule to na jaki profil chodzić bo tego mundurka w szkole nie widziałam.
Jestem na profilach Eliksirów,magii Wyroczni,Uzdrawiania,Bardów oraz budownictwa. (Często miałaś zastępstwa z panią od iludzi więc co nieco wiesz.)
Ech Bartów mówisz...
Z kanapy rozniusz się głos Szepta.
O witam szafa kowenu Bartów to zaczyt.
Oo spokojnie młoda nie musisz mi się kłaniać.
Mów do mnie poprostu Szept.-Zawstydzenia się zarumieniło po same uszy i obrzuciło głowę ale renkę i tak wystawiona pozostała.
Miło mi Szepcie ciebie poznać.
Część jestem Lus!-Powiedziała krótko uszną.
Nigdy nie widziałam ciebie w szkole.
Mi ciebie też miło poznać ja o tobie też nie.
Chodź opatrze ciebie.
Nie trzeba waśnie zuciłam na siebie czar uzdrowienia od poparzeń, ale i tak skończyłam cała w plastrach z kotkami i serduszkami.
Waśnie ten sposób minety mi 3 godziny do czasu 1 pytania a tak właściwie to jak masz na imię.Tego pytania bałem sie najbardziej. Nikt nie wie że jestem trans. Nawet ja tego do końca nie ogarniam.
A co jeśli mnie wyzusą na deszcz. Niby wiem że szept jest nie binalno ale to nie to samo. Boję się że jak powiem moje męnskie imię to mnie znienawidzą lub jak powiedzą w szkole to ktoś się dowie i pomyślą że ich okłamałam. Co jeśli to dotrze do rodziców? Co jeśli oni mnie znienawidzą i wyrzuca z domu?
Ech nie pamiętam.Co jak to znaczy że nie pamiętasz?
Co ja waśnie wczeliłem co za głupotę!
A cul raz się żyje. Co za cudowną myśl i tak prawdopodobnie pierwszy i ostatni raz widzimy się w życiu.
Przejęzyczyłem się.
Mam na imię...
(Szybko jakieś męnskie imię na szybko.)
Tomek.Nie no chuja wasz robię.
Mam na imię Hunter.
Spojrzeli na siebie porozumiastwo i już wiedziałem że źle zrobić ale to jedyne imię które mi padło do głowy i jest ładnie.(Lubię te imię więc się nie czepiasz)Coś nie tak mam ce idź?
Nie! Popatrzysz się! Wykszkneła najmłodsza czarownica.Słodka jest jak mała dziewczynka lub młodsza siostra.

CZYTASZ
Pomimo ran Sowi dom +16 +18
FanfictionPewnego dnia idziesz sobie na spadek ale na wrzących wyspach zaczyna padać wrzący deszcz, ale ty w swoich rozmyślaniach go nie czujesz i idziesz sobie poza miasto aż trafiasz na sowi dom Sowiej damy którą straszyli ciębie rodzice że porywa i je nieg...