Dzień dobry/dobry wieczór,
Kto wie, kto nie - If Only We Could jest już dostępne w przedsprzedaży na stronie wydawnictwa NieZwykłego, na Empiku i we wszystkich innych księgarniach.
A ja zostawiam Wam prolog + dwa pierwsze rozdziały papierowej wersji.
Premiera 24.04.2024.
Jake & Nick
W sali szpitalnej, gdzie znajdowało się moje łóżko, rozległo się pukanie do drzwi, po czym, nie czekając na zaproszenie, do środka wszedł Nick. Standardowy grymas na twarzy i mordercze spojrzenie sprawiały, że wyglądał tak jak zawsze. Miałam jednak wrażenie, że tuż po wejściu chłopak przygasł. Jakby wisiała nad nim czarna chmura zmartwienia, a wszystkie jego słowa i gesty były wymuszone, pozbawione charakterystycznej dla niego charyzmy i energii.
– Czołem, mała – odezwał się chłopak, podchodząc bliżej mnie.
– Mała? – Uniosłam brwi. – Tak mówią tylko faceci hetero.
– Wiedziałem. Zawsze byłaś uprzedzona – syknął, ale zadrżały mu kąciki ust. – Jak się czujesz?
– Jak ktoś, kto podciął sobie żyły w wannie. – Wzruszyłam ramionami.
– Mam duże poczucie humoru, ale takie żarty to chyba zbyt wiele... – szepnął i uciekł wzrokiem w bok.
– Wybacz, nie powinnam była tak mówić. Ani z tego żartować.
– No to zapytam jeszcze raz. Jak się czujesz? – Ujął delikatnie moją rękę.
I w tym momencie poczułam coś, czego dawno nie doświadczyłam. Wsparcie i troskę. Gdy Nick zadał to pytanie, w jego głosie wyczułam, że naprawdę go to obchodziło. Co było oczywiście dziwne, no bo to Nick Carter. Nigdy się nie lubiliśmy, a raczej udawaliśmy, że się nie lubimy. Od początku traktowaliśmy się wrednie i nie szczędziliśmy sobie złośliwości, ale teraz muszę przyznać, że miły Nathaniel był miłą odmianą. Przejęcie, które wyraźnie malowało się na jego twarzy, podniosło mnie na duchu. Dobrze wiedzieć, że nie spaliłam za sobą wszystkich mostów.
– Źle... – westchnęłam i odwróciłam głowę. – Wszystko mnie boli, nie mogę spać, a jednocześnie ciągle czuję się zmęczona. Nie mam dostępu do świata zewnętrznego i średnio co piętnaście minut ktoś przychodzi sprawdzić, czy... – zawahałam się – czy wszystko w porządku.
– Nie dostajesz morfiny? – zapytał, ale szybko się wycofał i sam sobie odpowiedział: – Jasne, że nie. Jest uzależniająca.
Zrobiło mi się go szkoda. Nie byliśmy ze sobą blisko, a jednak sytuacja bardzo nim wstrząsnęła. Nigdy nie widziałam go w podobnym stanie, dlatego poczułam silniejsze wyrzuty sumienia, że naraziłam go i innych na przechodzenie przez to. To była moja decyzja, miałam więc nadzieję, że przynajmniej nikt się o to obwiniał.
– A gdzie Jake? – zapytałam, zmieniając temat na bardziej przyjemny.
Nick zmrużył oczy, tak jakbym stwierdziła coś, czego nie powinnam była wiedzieć.
– A skąd wiesz, że przyszliśmy razem? – mruknął podejrzliwie.
– Bo wy wszędzie chodzicie razem.
– Nieprawda...
Przerwało mu pukanie do drzwi i do środka wszedł Jake. Na jego widok znacząco spojrzałam na Nicka.
CZYTASZ
If Only We Could | #2 [W SPRZEDAŻY]
Teen FictionKontynuacja historii bohaterów powieści And Vice Versa. „Może nigdy mu się do tego nie przyznam, ale najbardziej żałuję tego, że zmarnowałam tyle czasu na tę bezsensowną walkę. Moglibyśmy teraz być razem i cieszyć się swoją obecnością. I żadne z nas...