Lena z Miłoszkiem mogli
wrócić do domu .
Gdy drzwi się otworzyły ,
ujrzała pełno biało/ niebieskich
balonów.
Wielki podwieszany napis
- witajcie w domu !
Była wzruszona.Był tam jej ojciec z Rolandem ,
Marta ,
Babcia z Panem Marianem,
Adam, Monika , Magda z
Pawłem , Julka z Michałem.
Same pary .
Dawid zabrał od niej
torbę ,odniósł do sypialni.
Lena przywitała się ze
wszystkimi .
Krystian zabrał małego
do sypialni i próbował
rozebrać.
Marta mu pomagała.Krystian - zobacz maleńki, to
wszystko zrobił dla Ciebie wujek
Dawid I ciocia Magda .Dawid - dla naszego ziomka
wszystko.Marta - jaki on malutki .
Chyba będzie miał blond
wloski , jest taki jaśniutki.Krystian - noo wdał się w tate
nie ma co .
Ale czy to ważne ?
Uwielbiam go tak
samo jak jego mamę.Dawid - podziwiam Cie
bracie . Myślałem, że jestem
twardy ale wzrusza mnie
to . Zabije cie .Krystian przybil piątkę
Dawidowi.Dawid- dobra spadam .
Krystian- już ? Zostań jeszcze
z nami .Dawid- niee. Spadam ,chłopacy
szykują jakąś imprezkę, wiesz
panienki , te sprawy .
Muszę się troszeczkę
rozerwać. Bo przy was to
wzruszam się jak baba .Krystian - już nie przesadzaj
bracie .
Wpadaj częściej.
Nasze drzwi są dla Cibie otwarte .Dawid poklepał przyjaciela
po plecach.
Przejechał ręką bo włoskach
Miloszka i wyszedł.
Pożegnał się ze wszystkim.
Gdy wychodzil Magda
skorzystała z okazji, że Paweł
poszedł do małego.Magda - Dawid, stój .
Gdzie idziesz ?
Nie musisz mnie unikać..
Chce żeby było wszystko
jasne .Dawid - dla mnie wszystko jest jasne .
Myślę że dla ciebie nie, gdyby było
jasne to byś teraz tego
nie mówiła.Magda - czego niby..
Dawid- przecież widzę, że
nie jestem Ci obojętny.
Krępujesz sie , dziwnie
się zachowujesz.Magda - co ty mówisz,
kocham Pawła.Dawid- w takim razie co
do mnie czujesz ?Zbliżył się do niej i
pocałował ją w czoło.
Wystraszyła się a on zaśmiał się.Dawid - trzymajcie się.
Magda czuła ,że wszyscy na
nią patrzą , lecz gdy się
odwróciła nie patrzał na nią
nikt . To jej umysł płata jej
figle , wkręca coś czego nie ma .
O co chodzi?
Czym prędzej poszla do
Pawła i go przytuliła .Paweł- coś sie stało
kochanie?Magda - przytul mnie tak
po prostu.Marta zadzowniła do mamy
pokazywała na kamerce
małego Miloszka .Mama - tak bardzo bym
chciała go wziąć na ręce.Lena - nie martw się, jak
troszeczkę podrośnie to
przyjedziemy.
Roland mówił, że to za długa
podróż dla takiego maluszka .Mama - gdyby nie lecznica ,
juz dawno byłabym u ciebie.Lena - wiem mamusiu .
Blanka, Anita i Bartek cały
czas czas zabierali sobie telefon i każdy z nich chciał patrzeć
na Miloszka .
CZYTASZ
W POGONI ZA MIŁOŚCIĄ
RomansaHistoria zwykłej dziewczyny, o zwykłych marzeniach - o wielkiej miłości o rodzinie ,którą los ciężko doświadcza. Opowieść o braterstwie , przyjaźni, oddaniu, złej miłości...miłości? Czy Lena będzie szczęśliwa?