32-Ble

19 1 1
                                    

Przyjaciele wrócili do domu. Dominik był cały z trawy a patrycja brudna przez ziemie.

P:Brudas z ciebie-Podeszla do niego
D:A z ciebie nie? Podchodzi do mnie teraz jakis robal z ziemi-Mówił z ironią
P:A ty jestes potworem ulepiony z trawy. Ble
D:Ble?
P:Tak ble
D:To smerfastycznie królewno błota
P:Spadaj-Odeszła

Patrycja poszla na górę do wspólnego pokoju z przyjacielem. W pokoju wziela ubrania i poszla do łazienki sie przebrać. Dominik zrobił to samo tylko poczekał na łazienke. Pati wyszla. Była ubrana w rurki i luźną bluze Domsa.

D:Czesć perełko. Zdajesz se sprawe ze ukradlas mi bluze?
P:Nie ukradlam tylko POŻYCZYLAM

Dominik nic nie odpowiedzial. Przebral sie w jeansy i bluze. Pati byla na łozku. Przegladala cos na telefonie.

D:Elko ty znowu na telefonie
P:Jak to znowu? dzis go nawet w rece nie mialam
D:E tam i tak jestem uzalezniona
P:Jak sie jest infueserka to sie ma telefon w rece zazwyczaj
D:Mhm kluc sie dalej
P:Ja mowie prawde

Dominik polozyl sie na lozko i wzial patrycje na rece by lezala na nim.

P:Tobie sie w gluwce nie po przewracalo?
D:Nie? Czemu?
P:A czemu ja na tobie leze?
D:Bo lubie
P:A moze ja nie?
D:Wiem ze lubisz gluptasku

No elo wracam 

Dawni przyjaciele.. (patixdominik)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz