Duolingo horror - one-shot

Duolingo horror story

To cos jest historyjka y/n ale nie jakies gowno romanse itp po ktorych chce mi sie rzygac tylko zjebane ale lepsze niz tamte😘

---

Wstajesz jak co dzien rano. Zapowiada sie spokojny i normalny dzien. Masz dzisiaj sprawdzian z matematyki, na ktory przygotowywales sie caly wieczor. Dokucza Ci stres dzisiejszym testem.

W autobusie wszyscy Cie denerwuja. Od dzieci, ktore piszcza jakby im kija w dupe wsadzili po licealistow, ktorzy przelatuja Cie wzrokiem.

Idziesz do szkoly. Spotykasz w szkole swoich kumpli Michała, Łukasza i Weronikę. Macie o czym rozmawiac, o dzisiejszym sprawdzianie. Tutaj jest chociaz lepsza atmosfera niz w autobusie, ale pomimo tego pesymistyczne mysli dokuczaja Ci ciagle od samego rana, nawet nie tylko stres.

Masz wrazenie ze nic nie umiesz napiszesz na najgorsza mozliwa ocene.

Zbliza sie matematyka, lekcja na ktora kazdy czekal. Wiecie, kazdy kocha sprawdziany.
Rozdanie sprawdzianow. Pierwsze spojrzenie na pieklo. Twoja pierwsza reakcja byla jak

Co to kurwa jest ona jest powazna

Piszesz sprawdzian. Walczysz o zycie. Pot leje sie z ciebie jak woda z wodospadu. Nie wiesz co robic. Stresujesz sie jakbys byl w jakims jebanym teleturnieju.
Nie wiesz jak, ale bardzo szybko minelo te 45 minut.

Wychodzisz z sali. Pierwsze co to idziesz porozmawiac ze znajomymi
-Nie moge co to bylo-ty
-Co ta pizda z matmy wymyslila-Łukasz
-Pierdole to dostane 1-Michał

Mijajac reszte lekcji, na ktorych nie chce ci sie zyc po tym piekle sprawdzianowym wracasz do domu. Juz nie zwracasz uwagi na nic. Szybko tylko jesz grochowke i od razu idziesz do pokoju. Wlaczasz Janosika twoj ulubiony serial i robisz 6 rewatch.

Okolo 18 juz jestes tak padnieta ze zasypiasz. Jak dobrze, ze jest piatek i nie masz sie czego bac, ze nie wstaniesz do szkoly na nastepny dzien.

Budzisz sie, patrzysz na zegar, jest godzina 23:50. Troche jeszcze lezysz na lozku. Patrzysz i skonczylas Janosika na 5 odcinku. Wypadaloby skonczyc ten cudowny serial z racji, ze juz wstalas.

Czas minal szybko i juz jest godzina 0:30.

O KURWA NIE ZROBILAM DUOLINGO...

I sie zaczelo, milion mysli na sekunde. Co sie zaraz stanie? Czy to mozliwe ze sie juz nie obudzisz? Szczerze masz w to wyjebane i idziesz dalej ogladac Janosika.

Godzina 1:20, slyszysz niepokojace dzwieki z dolu domu.

Boze co to moze byc? Czyzby mieli racje z klatwa Duo, ze jak nie zrobisz lekcji to cie napadnie i rozstrzeli?

Kroki sa coraz glosniejsze, sa coraz blizej twojego pokoju. Siedzisz skulona pod koldra. Pewnie sie zapytacie gdzie rodzice? W dupie. Drzwi sie otworzyly. Widzisz masywnego zielonego ptaka z karabinem w reku.

NIE DUO NIE ROB MI NIC!!!!

Wolasz na prozno. Ptak podaje ci jakas dziwna pigulke. Zmusza cie do polkniecia mimo ze bardzo nie chcesz. Czujesz, ze zasypiasz.

Budzisz sie na srodku jakiegos niebieskiego pokoju. Przypomina twoj pokoj ale jest pusty. Przez drzwi wszedl on, Duo, ze swoim karabinem w rece. Nagle on przemowil.
-CZEMU NIE ZROBILAS DZISIAJ LEKCJI?
-CZEMU JAKIS PTAK CHCE MNIE ZABIC?
-TRZEBA BYLO ROBIC LEKCJE, A TERAZ POD SCIANE!!
-CO?
Idziesz pod sciane jak kazano.
-RECE DO GORY!!
Poslusznie dajesz rece do gory. Wtedy strzelil. Z dziura w glowie opadasz na podloge. Umierasz dokladnie o godzinie 1:27.

Duo po rozstrzeleniu, wzial cie i wywiozl swoim zielonym vanem do siedziby Duolingo. Byl to wielki zielony budynek z wielka twarza sowy na srodku. Nie wiadomo czemu ale na gorze budynku stal wielki baner z duza swastyka w bialym kole i na czerwonym tle. Budynek ten dodatkowo otoczony byl bardzo wysokim murem z drutami kolczastymi na gorze. Nad drzwiami wejsciowymi wisial szyld "wszyscy tutaj nalezymy do osi".

Ptak poszedl do pokoju spalarni z twoim cialem i wrzucil do pieca. Cialo powoli sie palilo i ogrzewalo budynek. Z komina lecial bialy dym.

Po spaleniu ciala, Duo wrocil do obserwowania serwerowni Duolingo, zeby patrzec kto nie zrobil codziennej lekcji. Krotko mowiac, szuka kolejnych ofiar swojego napadu i terroru.

Pomyslec sobie, ze to wszystko przez nie zrobienie lekcji...Dlatego pamietajcie drodzy przyjaciele, zawsze robcie swoje lekcje na duolingo...