Do pomieszczenia, gdzie aktualnie spało przyszłe małżeństwo wyparowały trzy duszyczki, które postanowiły obudzić wspominaną dwójkę. Jedna z nich podeszła do łóżka tym samym ściągając śnieżnobiały materiał, który nie przepuszczał zimnego powietrza. Książę północy czując na sobie chłód od razu wyparował z łóżka.
- Co jest kur- Ty siwa wiewióro oddawaj to! - warknął
- Nie ma spania mój drogi. - uśmiechnęła się Himiko, po czym dodała - Powinieneś się cieszyć, że obudziliśmy was na obiad. Ty wiesz, która w ogóle godzina?
- I co związku z tym hm? - uniosł brew rozbudzony blondyn.
- Będziemy świętować! A to, że jesteśmy w ładnym komplecie zrobimy nocowanie. - złotooka, aż zapiszczała z radości.
- Po moim trupie. Moja matka się nie zgodzi.
- Masz pecha Katsuś. Rozmawiałam z ciocią i jest za. Coś słabo ci idzie, bo jak na razie wygrywany cztery do jednego.
- Co się dzieje? - tym samym czworo par znajdujących się w pokoju, spojrzało się w stronę przebudzonego zielonookiego, który przetarł zaspane oczy. - No co?
- Nic, idź spać. - Bakugo korzystając z okazji zabrał kordłę dziewczynie i rzucił na młodszego.
- Ulala. Wyczuwam zazdrość - odezwała się złośliwie blondynka.
- Po twoim trupie.
- Dzięki za propozycje, ale jeszcze nie spieszy mi się tam na górę.
- Ty mała..
- A co to? Zabrakło języka w buzi?
- Tsk..
- Może wy załatwicie to między sobą co? Ja pójdę powiedzieć, że nie śpicie. - odezwał się czerwonowłosy, który przerwał na chwilę kłótnie.
- Okiś. I powiadom resztę, że dzisiaj robimy nocowanie.
- Dobra. - uśmiechnął się chłopak.
- Pójdę z tobą. - zaproponowała brunetka.
- Czemu nie. Dobrze ci zrobi. - wyszczerzył się, na co ta uśmiechnęła się delikatnie, po czym chwilę później wyszli z pokoju.
- Czy mi się zdaje czy oni ze sobą kręcą - mruknęła Toga spoglądając za nimi.
Wyższy jedynie wzruszył ramionami i spojrzał na młodszego, który siedział przykryty pierzyną.
- To ja w takim razie was żegnam. Izu nie dawaj przejąć kontroli, a jak będzie naciskać daj mu kopa, aby przeleciał przez pokój.
- Morda wariatko.
- Tak tak, też cię kocham. - zachichotała, po czym uciekła z pokoju.
Starszy momentalnie opadł na łóżku i westchnął głęboko.
- Aż tak źle? - Izuku spojrzał na niego z góry.
- A jak myślisz? - zerknął kątem w szmaragdowe oczy chłopaka - Hm?
- Nic nic - odwrócił wzrok, po czym wstał z łóżka. - Pójdę się przebrać. - dodał na co ten tylko kiwnął głową i przymknął oczy.
- Ile jeszcze... - jęknęła niecierpliwa jasnowłosa. - Mówiłeś, że będą przed dziewiątą a co? Już jest po.
- Pewnie się spóźnią. Przecież wiesz, że to nie takie proste trafić tutaj zwłaszcza o takim zmroku.
- Łatwo ci to mówić pomidorku. - mruknęła Toga. Po chwili jednak było słychać głosy.
- Jesteśmy! Sorki za spóźnienie, ale Kaminari gdzieś się zapodział i nie mogliśmy go znaleźć. - odpowiedział czarnowłosy.
- Następnym razem będzie szedł na smyczy - rzuciła Kyoka spoglądając chłodnym wzrokiem na blondyna.
- Czyli nie interesuje cię niespodzianka? - uśmiechnął się Denki, na co ciemnooka westchnęła. Jednak sytuację przerwała złotooka, która weszła do pomieszczenia.
- Cześć wszystkim - Ashido widząc blondynkę uśmiechnęła się - Besti! Ty tutaj?
- We własnej osobie. - oddała uśmiech Himiko.
- Dobra, to skoro już wszyscy są co robimy? - przerwał Sero.
- No jak to co? Butelka! - rzucił Eijiro, przez co mógł poczuć wzrok blondyna na plecach.
- Może zamiast butelki zagramy w pytania? By nie było kłótni - brunetka próbowała opanować sytuację.
- To będzie butelka z pytaniami koniec tematu. - oznajmił po dłuższym czasie Izuku na co wszyscy kiwnęli głową, że są za.
- Dobra. Pokoi gościnnych jest cztery, więc uzgodnijcie między sobą kto z kim śpi, inaczej ja to zrobię. - odezwał się blondyn.
- Dwa pokoje i tak są z głowy, więc jedno z was śpi albo ze mną, bądź razem. - oznajmiła bursztynowooka.
- Ja nie umiem wybierać, dlatego postaram się dostosować do wyboru. Przepraszam was - westchnęła głęboko czekoladowooka.
- Luzik, mi wszystko jedno, czyli do ciebie w takim należy wybór - spojrzała na chłopaka jasnowłosa.
- Myślę, że zdam się na los... Tak będzie łatwiej
- Czyli mamy zrobić karteczki, a ty będziesz losował? - upewniła się Mina.
- Tak - potwierdził chłopak , a po krótszym czasie na stoliku pojawiły się trzy jednakowo złożone kwadraciki.
- W takim razie, losuj.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Witam i o zdrowie pytam.
Rozdział troszkę z opóźnieniem ale tak jak obiecałam jest, więc trzymajcie i czekam na wasze opinie. (Chociaż czuję, że będzie burza, iż zrobiłam Polsat w złym momencie ale trudno)
Jeśli ciekawi was co trafi Kiri obstawiajcie propozycje, a kto wie. Może i traficie.
Mam dla was jeszcze jedną ciekawą wiadomość.
Możliwe, że niedługo na profilu pojawi się kolejna powieść mojego autorstwa, również z fandomu bnha tylko pytanie czy chcecie ją zobaczyć już czy po zakończeniu Szmaragdu i Rubinu.
Książka zapowiada się ciekawie i będzie ona dłuższa niż ta, bo rozdziały będą pisane przynajmniej na tysiąc słów :)
Standardowo zostawiajcie komentarze, a my widzimy się już niebawem.
Do następnego ❤️
CZYTASZ
Szmaragd & Rubin [Bakudeku]
De TodoDwa królestwa - dwa obrębne światy. Po długich stuleciach zawierają pokój, czego owocem ma być związek małżeński. Jednak w oboje to książęta o dwóch przeciwnych osobowościach. Co się stanie, gdy spokojny szmaragd i nerwowy rubin się połączy? Czy...