Pov: Deku
Po wyjściu z korytarza zobaczyłem moją córeczkę oglądająca Sherlocka Holmes'a.
Wziąłem pilot i wyłączyłem jej bajkę, biorąc ja na ręce.
-Choć kochanie idziemy -
Napisałem jeszcze na leżącej kartce mój nr. telefonu i adres zamieszkania.
- Dzięki, Pa!!!! - pożegnałem się i zamknąłem drzwi na klucz
Nie usłyszałem odpowiedzi pewnie nadal jest w szoku haha ( a żebyś się nie zdziwił)
--------Time skip---w domu-------
Wróciliśmy do domu i zastałem tam o dziwo moja siostrę. Jak tam się dostała? Ja jestem szpiegiem nie ona!?
-Cześć おちゃ (Ocha)
-Weź nie jestem cherbatą by mnie tak nazywać!! - stwierdziła oburzona - Jak tam?
- A nic mój mąż w delegacji jutro wraca, a z Rose byliśmy...- Nie dokaczylem bo mi siostra przerwała *po mojej myśli*
- Zaraz zaraz TY MASZ MĘŻA!? -krzyknęła zgodnie z moimi przewidywaniami
-Taaak....Nie wiedziałaś?-świetna gra aktorska
-No bo oznaczony nie jesteś?! -ojj klopsik
- Booooo no wiesz jeszcze mam traumę i no... wiesz chyba co nie?...rozumiesz?...- umieram ze śmiechu normalnie
-Oh... a kto to? - kolejny problem zabije mnie przecież
- Katsuki...Baku - nie skończyłem bo znowu mi przerwała
-Czekaj czekaj TEN KATSUKI CHLOPIE CO TY MYSLISZ SOBIE -
- Zmienił się...- szczerze jeszcze nie wiem
-To nie oznacza że masz się z nim żenić...
(Rose jest w swoim pokoju)
- A jak u ciebie i po co przyszłaś?
- Aaaa no tak wpadłam zaprosić cię na mój ślub nie tak jak ty
-ahhh przepraszam :((
- oh nic się nie stało no już nie rób takiej miny wiesz ze mam do ciebie słabość
-wiem dlatego to wykorzystuje - odparłem dumnie
-przyjdź koniecznie z katsukim a zaproszenie masz już na stole a ja już idę muszę wszystko przygotować bo to za już nie cały tydzień a co jak nie zdążę? A co jak będzie wszystko źle i I
-spokojnie herbatko wszystko będzie dobrze
-dobrze dzięki to ja idę... papatki trzymaj się!
-paa
-kurde mam za mały dom na naszą 3 muszę coś wymyślić- powiedziałem do siebie zamykając drzwi - może u kachana będziemy mieszkać? Co myślisz mała? - zapytałem RoseJuż od dłuższego czasu nas podsłuchiwała więc nie musiałem nawet krzyczeć
-YEY!!! - Jaka ona słodka :))---------------Time skip------------20:00-----
Zadzwonił mi telefon hm ciekawe od kogo
===================================
-Cześć deku! - Przywitał się alfa
- Ohayo Kachan ;)) -
-Załatwiłeś te papiery? - zapytał czerwonooki
-Tak! Mieszkamy u ciebie! - zapytałem a raczej swierdziłem
-Huh?! Zgadzałem się na to? -
-Nie, I really don't care - sarkazm
-Biedak...Dobra jutro was odbiore o 13 może byc? -
-Ok.....Zapomniałem wspomnieć jesteśmy zaproszeni na ślub mojej siostry
-Kiedy? -
-Za tydzień -
-Godzina? -
-15 ślub od 16 wesele -
-Wcześnie.... - odparł
-Możesz? - zapytałem z nadzieją
-Uhhh - Narzekał blondyn
-Proszę - dodałem przesłodzonym głosem
-Dobra -
- a o której gdzie i kiedy będzie to spotkanie z twoją mamą? - zapytałem
-Dowiesz się później przecież jutro się widzimy -
- Dobra to żegnam - pożegnałem się
- Dobranoc, do jutra
-Branoc
==================================
Spakowałem się i moją córkę w 5 walizek :)) Umyłem się i poszedłem spać
----------Następnego Dnia-----------------
-Wstawaj mama!!! Wstawaj!! - skoczyła na mnie Berry
-Jeszcze 5 min.... - odrzekłem zaspanym glosem
-NIE WSTAWAJ - *agresive*
-Już już....Która godzina? - zapytałem
-12:30 a co?
Kurw tak długo spałem? O nie jak się spóźnimy Kachan mnie zabije TvT
-SZYBKO!!!- zrzuciłem z siebie kadrę i podbiegłem do łazienki - wyszykowana?
-Tak
-To super! Czekaj na mamę zaraz przyjdę - rzuciłem w pośpiechu
Zamknąłem drzwi i wszedłem pod prysznic, umyłem zęby Ubrałem się w zieloną bluzę i czarne dżinsy
-Która godzina? - zapytałem przelotnie robiąc śniadanie na szybko
- 12:50
-Dobra proszę włóż wszystkie walizki do windy mama już zawija tylko kanapki w pozłotko - Poprosiłem
-YES SIR! - krzyknęła i zabrała się za swoją robotę
Biorąc ostatnią walizkę wszedłem do windy razem z moją córką Zjechaliśmy na parter wyszliśmy z budynku. Idąc zobaczyłem czarnego mercedesa i mojego obecnego męża
-Jak leci? - zapytał Kachan
- Spoko Kochanie wsiadaj ja wkładam już nasze walizki -
- Ja to zrobię wsiadaj - rozkazał blondwłosy
-o-ok - troszeczkę się przeraziłem zbyt stanowczo to powiedział
Siadłem na przednim siedzeniu i czekałem na dalsze rozwinięcie się akcji
-Jestem! Jedziemy do maka? - zapytał blondwłosy
-TAK - krzyknęła moja córka -NIE - zaprzeczyłem
- Jedziemy - odrzekł krótko
-uhhh - odetchnąłem zawiedziony
- Oh księżniczka obrażona?! HAHA - wybuchnął śmiechem
- Ta ta żebyś się zadławił tym śmiechem - odparłem jeszcze bardziej "oburzony"
-Ok ok przestane, ale przyznasz że było to śmieszne?! Pytanie retoryczne nie musisz odpowiadać, bo wiem że to dla ciebie nie jest śmiszne -
-...-odpowiedziała mu cisza
Zasnąłem więc dalszej drogi nie pamiętam
==================================
Jest udało mi się napisał w terminie zapowiedzianym
Uważam że coraz bardziej chujowo pisze
ale spoko za niedługo akcja się rozkręci
dojdą gwałty morderstwa itp.
Nowa powieść One-shot wyjdzie w moje urodziny (13.11)
O moim życiu
Słów:798

CZYTASZ
"Misja"//bkdk//My hero academia x Spy x family//Deku Bakugou Villain//Omegaverse
FanfictionTaki Spy x family wersja my hero academia bkdk z omegaverse xD postaram się jak najczęściej wrzucać rozdziały i w miarę długie wyjasnijmy sobie parę rzeczy: -bkdk nie lubisz nie czytasz - sorry za orto lub pomyłka w pisaniu imion/nazwisk z boku no...