Wieczorem Atsushi przez cały czas myślał o odbytej jeszcze przed paroma godzinami rozmowie. Wiedział, że kiedyś to nadejdzie. Każdego dnia, gdy zbliżali się do siebie coraz bardziej, ciężej było im utrzymać rozsądne myślenie. Przy sobie tracili zmysły, obezwładnieni, wytwarzanymi przez siebie feromonami, które działały na nich aż nazbyt pozytywnie.
Emocje, które teraz towarzyszyły białowłosemu, były zarazem ekscytujące, jak i stresujące. Przecież właśnie jutro miał przeżyć swój pierwszy raz.
— Dlatego właśnie tego nie powinno się planować! — wykrzyknął cicho do siebie podczas brania odprężającej kąpieli. — Zawsze w łazience muszą człowieka nachodzić najdziwniejsze myśli - wyszeptał, zanurzając się w wodzie.
Nakajima spędził w łazience jeszcze parę minut, po których postanowił udać się do snu.
— Chciałbyś może obejrzeć wspólnie jakiś film? Ostatnio nie mogliśmy spędzić razem miło czasu — powiedziała Kyouka od razu, gdy chłopak zamknął drzwi łazienki.
— Pewnie! Ostatnio chodzę bardziej zamyślony i poddenerwowany. Taka chwila odpoczynku dobrze mi zrobi — uśmiechnął się do dziewczyny, co ona od razu odwzajemniła.
Oboje od razu wzięli się za przygotowania. Izumi zajęła się wybraniem filmu i ustawieniem poduszek, aby było im, jak najwygodniej. Do zadań Atsushiego należało przygotowanie popcornu i innych przekąsek oraz jakiegoś napoju. Nie planowali siedzieć do późna, ale w końcu przekąski sprawiają, że film od razu staje się lepszy.
*****************
Gdy pierwsze promienie słońca dostały się do pomieszczenia, Nakajima przeciągnął się ospale. Miał dziś wolne, nie musiał, więc wstawać wcześnie, kiedy na zewnątrz było coraz ciemniej rano.Wziął do ręki telefon, na którym widniała godzina dziesiąta. Nie miał w zwyczaju spać do takich godzin. Zawsze wstaje o wiele wcześniej. Jednak przyjął to z dużym spokojem. Musiał być naprawdę bardzo zmęczony tym wszystkim, co się ostatnio działo.
Po około dziesięciu minutach odłożył telefon, miał zamiar podnieść się i doprowadzić do porządku. Jego ciało nagle przeszył okropny ból brzucha i uczucie gorąca.
— O nie, nie, nie. To nie może się teraz zacząć! — krzyknął do siebie spanikowany.
Nie minęła minuta, a jego telefon zadzwonił. Nakajima przeniósł swój wzrok na wyświetlacz smartfona. Na ekranie widniało imię jego alfy.
Atsushi wahał się przez chwilę. Nie chciał teraz rozmawiać z Ryuunosuke. W końcu ten był w pracy, nie chciał go martwić. Jednak szybko przeanalizował sytuację i uznał, że bardziej zmartwi go, gdy nie odbierze. Bez dłuższych namysłów sięgnął po telefon i kliknął zieloną słuchawkę.
— Cześć Aku. Z jakiego powodu dzwonisz? — zapytał, starając się brzmieć, jak najbardziej naturalnie.
— Mam jakieś dziwne przeczucie. Dobrze się czujesz? — zadał pytanie podejrzliwie.
— Jasne, dlaczego miałbym czuć się źle? — kontynuował swoje zapewnienia.
— Dobra. Zaraz będę. Wytrzymaj trochę — poinformował go szybko i natychmiast rozłączył się, nie czekając na odpowiedź młodszego.
Atsushi odrzucił telefon na bok zrezygnowany. Naciągnął na siebie koc, którym dodatkowo się ogrzał i zamknął oczy. Wizja pierwszego razu z Akutagwą przerażała go jednak bardziej, niż mu się to wcześniej wydawało.
Minęło około pięciu minut, które dla białowłosego trwały, jak kilka godzin. Na ekranie jego telefonu pojawił się SMS od starszego.
Z początku kolorowooki nie chciał w ogóle tego odczytywać, jednak nie mógł powstrzymać ciekawości i już po chwili otworzył wiadomość.
CZYTASZ
Zapach, który mnie rozkochał - shin soukoku omegaverse
Fiksi PenggemarAtsushi Nakajima od szesnastego roku życia ukrywa fakt bycia omegą. Używa do tego specjalnych tabletek maskujących. Wstydzi się swojej drugiej płci przez osoby ze swojego środowiska, które go wyśmiewały. Po wyrzuceniu z sierocińca postanowił udawać...