Jungkook pov:
Bardzo źle się czułem z tym, że tak potraktowałem T.I. Miałem nadzieję, że mi wybaczy. Naprawdę chciałem iść z nią na tą kolację. Mogłem nie odbierać tego telefonu. Na szczęście byłem już prawie w domu. Chciałem tą całą sytuację wyjaśnić T.I. Jednak miałem przeczucie, że nie będzie chciała ze mną gadać, ale chciałem chociaż spróbować.
Po 10 minutach byłem już w domu. Zaparkowałem samochód koło domu, po czym szybkim krokiem ruszyłem do środka.
Od razu udałem się do pokoju z nadzieją, że T.I tam jest. Jednak jej tam nie było. Zajrzałem do łazienki, ale tam również jej nie zastałem. Pomyślałem, że skoro nie ma jej w pokoju i w łazience, to pewnie siedzi w ogrodzie. Zbiegłem po schodach i pobiegłem zobaczyć do ogrodu, ale tam też jej nie było. Nie ukrywam, że zacząłem się martwić. Poszedłem do salonu, gdzie siedzieli chłopacy i oglądali film, z resztą jak co wieczór.
...
Jk- Chłopaki, gdzie jest T.I? Nie mogę jej nigdzie znaleźć.
Rm- Nie wiemy. Nie ma jej w domu.
Jk- Jak to jej nie ma?
Rm- Normalnie.
Jm- Taehyung'a też nie ma, więc pewnie jest gdzieś z nim.
Jk- Gdzie?
Jm- Nie wiem. Nie mówił, że wychodzi.
W tamtym momencie zacząłem się martwić jeszcze bardziej. Wyjąłem telefon i wybrałem numer do T.I.
Jk- Skarbie odbierz.- powiedziałem po cichu do siebie
Zadzwoniłem jeszcze kilka razy, ale bezskutecznie.
Jk- Czemu ona nie odbiera?
Jh- No ja się jej nie dziwię.
Jk- Wiem, że zjebałem po całości i bardzo tego żałuje, ale chociaż pomóżcie mi ją znaleźć.- zacząłem panikować...
Jm- Ale nie panikuj, spokojnie. Na pewno nic jej nie jest.- próbował mnie uspokoić...
Jh- To ja zadzwonię do T.I... A przynajmniej spróbuję.- powiedział po czym wyjął telefon i zadzwonił
Rm- To ja spróbuję się skontaktować z Taehyung'iem.
...
Jh- Dzwoniłem chyba z 20 razy...
Rm- Taehyung też nie odbiera.
Jk- To wszystko moja wina.- siedziałem załamany i obwiniałem się o całą tą sytuację...
Sg- I tu się z tobą zgodzę. Wcale się nie dziwie, że nie odbiera.
Jk- Jak coś jej się stanie...
Jm- Nawet nie kończ. Poczekaj, spróbuję zadzwonić do Taehyung'a.
Powiedział i odszedł.
Jimin pov:
Wybrałem numer do Taehyung'a i zadzwoniłem. Odebrał po kilku sygnałach.
Tae- No...
Jm- Nareszcie odebrałeś.
Tae- Wyobraź sobie, że brałem prysznic. Wracam do pokoju, biorę telefon do ręki i co widzę... Kilkadziesiąt nieodebranych połączeń. Czy wy jesteście normalni?
Jm- Jakbyś powiedział, gdzie wychodzisz i, że zabierasz ze sobą T.I to nic takiego nie miałoby miejsca.
Tae- Dobra skończ już tą litanię. Co chcesz konkretnie?
CZYTASZ
"Przypadek"|| ZAKOŃCZONE
FanfictionPracujesz w wielkiej firmie, którą zarządza mama samego Jeon Jungkook'a. Wspólnie tworzycie ubrania dla znanych marek. T.I zajmuje się głównie tworzeniem szkiców. Bardzo dobrze się z nią dogaduje. Większość projektów tworzą w domu mamy Jungkook'a...