😘 Franciszek i Feliks

145 5 2
                                    

czyli mój osobiście ulubiony, specyficzny - może trochę kontrowersyjny - headcanon. Nie musi wam się podobać (again to headcanon) but hear me out

Kiedy ludzie patrzą na Franciszka i Feliksa zwykle wydaje im się, że Franciszek jest ten bardziej konserwatywno-katolicki, a Feliks liberalno-gejowy. I na pierwszy rzut oka tak to wygląda. Franciszek jest wiecznie skrzywiony, niezadowolony, łazi w płaszczach, reprezentował w sumie PRL, kojarzy się bardziej z tą bardziej prawicową częścią kraju. Feliks natomiast jest cholernie młodzieżowy, sukienki, "omg, jakby, totalnie, cool <3". Konkluzja nasuwa się sama.

A jest dokładnie na odwrót.

Franciszek to jest ten pro równość, pro-lgbt, z ideami, które są lewicowe.

Feliks natomiast jest głęboko katolicki, przeciwko małżeństwom homoseksualnym i wszystkiemu, co "lewackie".

Dość powiedzieć, nie dogadują się. W ogóle. Spotkania między nimi zawsze kończą się kłótnią, bo może i Franciszek ma stonowany charakter, ale jak się wkurwi i zaczyna angażować, to rozpoczyna się jazda bez trzymanki.

Ich relacje jeszcze pogarsza fakt, że Franciszek jest w związku z chłopem. Znaczy, pogarsza, w sensie że Feliks po prostu nie może tego przeżyć.

- Jak możesz z nim być! To nie jest, jakby, normalne!
- Mówi gość który popierdala w sukienkach.
- To nie to samo! A ty jakby kreujesz rzeczywistość, w której nie ma prawdziwych mężczyzn już!

U Feliksa wtedy włącza się tak nazywana stronniczość poznawcza i nie jest w stanie wyjść ze swojej banki. Franciszka natomiast to tak wkurwia, że na Feliksa nie może w ogóle patrzeć.

Dość powiedzieć - panowie się nie lubią. Oj, nie lubią. A że obydwaj są uparci to cóż, unikają siebie jak mogą.

Czy Feliks kiedyś się zmieni? Kto wie 😌

KWIATKI LUCIANO I FRANCISZKAOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz