Była jesień, dokładnie 2013 rok.
Była lekcja koreańskiego. Siedziałem w ostatniej ławce w ostatnim rzędzie. W szkole byłem dręczony przez uczniów z mojej klasy. Zawsze płakałem w męskiej szatni lub w toalecie. Bałem się że każdy pozna mój sekret. Moim sekretem było bycie gejem. Nie chciałem żeby to się wydało, gdyby się tak stało byłbym dręczony jeszcze bardziej, na dodatek wyzywali by mnie. Miałem szczęście bo to ostatni rok. Urodziłem się 6 marca 1995 roku, więc mam teraz 18 lat. Po skończeniu liceum chciałem się przeprowadzić i iść na dobre studia lecz problemy finansowe nie pozwalały mi na to, z takiego powodu musiałem jak najszybciej znaleść pracę, by zarabiać na siebie oraz opłacić rachunki. Miałem długi po matce, ledwo co mi starczało na życie ale musiałem sobie jakoś radzić. W tamtych czasach trudno było znaleść jaką kolwiek pracę. Wracając do szkoły, nie byłem zbytnio dobry. Miałem złe oceny więc tym bardziej nie dostał bym się na studia szczególnie jakieś dobre.
Była jesień, rok 2020.7 lat po zakończeniu szkoły. Kiedy skończyłem liceum nie poszedłem na studia bo miałem złe oceny. Aktualnie mam 25 lat i pracuję w kawiarni nie daleko stacji. Przez tak długi czas udało mi się w końcu spłacić wszystkie długi dzięki kawiarni. Bardzo chciałbym poznać moją drugą połówkę lecz wydaje mi się to nie realne bo według mnie jestem bardzo brzydki. Nie którzy mówią że nie mam talentu, w tym się nie zgodzę owszem mam fanów ale też hejterów ale nie pozwolę sobą pomiatać. Jeszcze nie mówiłem ale śpiewam od kąd miałem 5 lat, moja matka w wieku 7 lat zapisała mnie na zajęcia śpiewu. Gdy miałem 19 lat zacząłem swoją karierę jako piosenkarz. Kocham śpiewać, śpiewanie jest moją pasją. Czasem zamiast pracować urywam się i idę do opuszczonego bloku gdzie na parterze mam swoją siedzibę. Głównie tam przesiaduję, często tam śpiewam lub tańczę, to sprawia że jestem szczęśliwy.
Jesień, rok 2022.
Aktualnie mam 27 lat i nadal występuję na scenie. Bardzo dobrze mi idzie śpiewanie. Więc oficjalnie zostałem piosenkarzem.
Był mroźny dzień, właśnie miałem wychodzić z domu ale zapomniałem jednej ważnej rzeczy był to piękny wisiorek od mamy. Gdy wyszedłem pokierowałem siebie w stronę schodów gdy schodziłem nie zauważyłem gdy wchodził do góry jakiś niski chłopak zapatrzony w książkę. Nagle wpadliśmy na siebie, chłopak prawie upadł do tyłu ale w szybkim czasie złapałem go za talię i przytuliłem do siebie żeby nic mu się nie stało.
-Hej, nic ci nie jest? - zapytałem
-H-hej, nie, dziękuję że pytasz oraz za to że ocaliłeś mi życie - odpowiedział chłopak
-Tak z ciekawości jak masz na imię?
-Keum, a ty?
-Jeff
-Ładne imię
-Dziękuję Keum, ty też masz ładne imię
-Dziękuję bardzo
-A ile masz lat? - zapytałem
-19, a ty?
-ojoj troszeczkę za młody jesteś jak dla mnie, ja mam 27 lat
-Ile?! - krzyknął Keum
-27.
-Jak ty jesteś starszy ode mnie o 8 lat!
-Najwidoczniej natura tak chciała.
-Tak właściwie to chcesz się zaprzyjaźnić?
-Jasne, tylko nie będzie ci przeszkadzało że będziesz się przyjaźnił z typem który jest już dawno po 20?
-Jasne że nie!
-Okej
-Mam pytanie, śpieszysz się gdzieś?
-Akurat dziś mam wolne, chyba że znowu będą mnie potrzebować na scenie.
-Ty śpiewasz?
-Tak, chciałbyś posłuchać?
-Tak, proszę
-Chodź ze mną. - powiedziałem
-Dobrze.Poszliśmy do domu. Wyjąłem gitarę po czym rozgościłem Keuma. Kiedy przygotowałem się do zaczęcia, nagle Keum mi przerwał.
-Jeff? Masz kogoś? - zapytał
-Niestety nie
-Aaaa okejGdy zacząłem grać Keum wsłuchiwał się w moje każde jedno słowo. Gdy skończyłem powiedział że pięknie zaśpiewałem.
-C-czy ja kiedyś będę mógł być na twoim koncercie? - zapytał Keum
-Jasne, nawet mogę dla ciebie miejsce VIPA zrobić.
-Ooo, to miłe z twojej strony.Mijały dni, tygodnie a ja dalej przyjaźniłem się z Keumem. Z czasem zacząłem coś do niego czuć, starałem się to ukrywać jak najdłużej lecz kiedy miałem koncert, w myślach miałem tylko jego, zaśpiewałem totalnie inną piosenkę niż miałem wszyscy byli zszokowani. Ta piosenka nie była zwykła bo śpiewałem ją o Keumie. Zaprosiłem go na scenę i wtedy już nie wytrzymałem i wyznałem mu miłość. Chłopak się naprawdę ucieszył gdy to usłyszał, kiedy zapytałem się go o związek od razu krzyknął z radością: ,,Tak!". Do tej pory śpiewam na scenie tylko o nim. Jestem szczęśliwy przy nim. Kocham jego uśmiech. Cały Keum jest kochany i słodki. Chce żeby ta miłość trwała jak najdłużej.
~
Haha znowu nabrałam chęci do pisania książek. Tak czy siak książki i tak nie będą się pojawiać już tak jak na początku więc nie liczcie na mnie.
~Imię: Keum
Wiek: 19 latImię: Jeff
Wiek: 27 lat
CZYTASZ
,,I Only Song About You"
Storie d'amorePewien chłopak o imieniu Jeff Satur od 18 lat był gejem. W szkole był dręczony lecz po zakończeniu szkoły znalazł sobie nowego przyjaciela. Pewnego dnia wystąpił na scenie z piosenką, ta piosenka była o kimś. O kim ona może być? Czy dowiemy się z...