𝐌𝐀𝐓𝐀 ~ 𝐌Ł𝐎𝐃𝐘 𝐁𝐀𝐂𝐇𝐎𝐑 ❤㋡

12- Nobocotel

- Siema Yahoo! - Krzyknął Michał do siedzącego przy komputerach bruneta.

- Siema, a co to zapewne jest Kaja, miło mi poznać jestem Janusz ale mówią mi Yahoo ale mów jak wolisz.

- Cześć, moje imię już znasz.

- Okej! To co Michał gotowy?

- No tylko jeszcze wezmę łyka wody!

Michał nagrywał i muszę przyznać, że ma piękny głos gdy śpiewa. Gdy siedziałam na kanapie do studia wpadło jeszcze kilka chłopaków min: Białas, Moli, Jan Rapowanie, którego swoją drogą uwielbiam i nie dowierzam, że właśnie mam okazję go widzieć na żywo a nawet rozmawiać.

- Kaja a ciebie i Michała coś łączy? - Zapytał Jan gdy siedziałam wpatrzona w to co robił Michał.

- Nie, my tylko się chyba przyjaźnimy ale nawet tego nie jestem pewna...

- No co ty, skoro Michu wziął cię do studia to już coś znaczy, zazwyczaj wpada sam albo z gombao. - Powiedział Białas co dodało mi otuchy, może rzeczywiście Michał też mnie mega lubi?

- O no too miło, a jak poznaliście Michała? - Zapytałam odstawiając kubek z kawą z mc.

- Ja ich z nim zapoznałem! - Krzyknął Yahoo odkręcając się w naszą stronę.

- Tak to dzięki Januszowi, ale gdy powiedział nam jak Michał przyszedł na nagrywanie nuty "Klubowe" do swojej epki to się nim zainteresowaliśmy. Wyobraź sobie Michała i pana Matczaka w garniturach, a najlepsze jest to, że w tej nutce są takie zwrotki jak "Chuj długi, DNA sługi"  a Tata Michała kazał mu jeszcze akcentować "Chuj" - Śmiał się opowiadający Białas, ja też sama nie mogłam się powstrzymać ze śmiechu, bo rzeczywiście historia była komiczna. 

Rozmawiałam właśnie z Jankiem o tym co chcę robić po studiach, Moli z Białasem coś konsultowali z Michałem jakieś swoje uwagi. Po pół godzinie podszedł do mnie Michał i powiedział, że na dzisiaj skończył i możemy robić co chcemy, więc zaproponowałam schodki na co Michał się zgodził i ucieszył. Pożegnałam się ze wszystkimi w studiu i wyszłam z Michałem z budynku, była już godzina 21 więc stwierdziliśmy, na mały spacer.

- Widzę, że polubiłaś się z Jankiem i resztą?

- Tak są super, nie wiedziałam, że znasz Jana jestem jego fanką...

- O a jaka jest twoja ulubiona piosenka?

- " Wszystko OK"

- Masz gust, ale na pewno słuchałaś, też czegoś mojego?

- Tak " 100 dni do Matury" i "GOMBAO 33"

- No takie bardziej znane.

- A dał byś mi posłuchać "Klubowe" ?

- No pod warunkiem, że coś dostane w zamian! - Zaśmiał, się na co ja odpowiedziałam waląc go w ramię.

- Ojjj Michał zobaczymy... - Zaśmiałam się mówiąc to z sarkazmem.

Rozmawialiśmy przez resztę drogi i opowiedziałam Michałowi opowiedzianą mi przez Białasa historię z Michałem i panem Matczakiem. Gdy doszliśmy na schodki, usiedliśmy w wolnym miejscu, poprosiłam Michała, aby puścił mi nutkę, o którą go poprosiłam. Po skończonej piosence zaśmiałam się a Michał spojrzał na mnie pytająco.

- Wyobraziłam sobie twojego tatę gdy słuchał jak to śpiewasz...

- No dobra pewnie to było komiczne w chuj haha, ale pamiętasz?

- O czym?

-  "No pod warunkiem, że coś dostane w zamian!" - Zacytował a ja stwierdziłam, ze to idealny moment by go znowu pocałować.

Przysunęłam się do chłopaka i dałam mu buziaka w policzek, kiedy chciałam się już odsunąć Michał przysunął się szybko i delikatnie wpił się w moje usta odwzajemniłam jego pocałunek, to była najcudowniejsza chwila, no dobra druga taka, ale jestem taka szczęśliwa...

- Kaja słuchaj, bardzo mi się podobasz... - Powiedział jakby trzymał to w sobie z bardzo dużą niecierpliwością.

- Ty mi też Michał, ale nie wiem, nie chce na razie bawić się w związki...

-  Tak rozumiem cię, też tak myślę... - Powiedział przybity ale jednak z uśmiechem na twarzy, który raczej był wymuszony. Zrobiło mi się głupio.

- Ale to nie tak, że nie chcę w ogóle możemy dać sobie szansę, ale za jakiś czas na razie zobaczmy jak długo ze sobą wytrzymamy nie w związku, okej?

- Okej! - Powiedział ucieszony, gdy się przytuliliśmy.

- Wiesz Michał ja cię na prawdę lubię i zależy mi na tobie, ale wszystko z czasem.

- Oczywiście też tak uważam.

Ucieszyłam się, że rozumiemy się z Michałem, siedzieliśmy wtuleni w siebie i czułam się cudownie. W pewnym momencie ktoś do nas podszedł.

- Siema Michu! Hej Kaja!

-  O hejka Tadek!

- Siema Tadeo, co tam?

- Jestem z kilkoma znajomymi, chcecie się do nas dosiąść?

- Ja z miłą chęcią, a ty? - Zapytał mnie Michał.

- Tak chodźmy!

Poszliśmy za Tadkiem do grypki jego znajomych, były tam dwie dziewczyny i trzech chłopaków, przywitałam się ze wszystkimi jedna z brunetek miała na imię Ania a druga czarna Magda złapałam z dziewczynami spoko kontakt rozmawiałam o różnych rzeczach od super salonów fryzjerskich po to gdzie idziemy na studia. Magda wybierała się na ekonomię a Ania na psychologię, obie wydawały się być mądre i szczere co mi się w nich spodobało, obie tez miały chłopaków, z którymi przyszły Ania była z wysokim Blondynem Antkiem a Magda z równie wysokim Kamilem był też trzeci chłopak miał na imię Bartek, gdy Tadek rozmawiał z Michałem a dziewczyny ze swoimi chłopakami podeszłam do Bartka, który był wysportowanym brunetem w loczkach, by porozmawiać.

- Hejka, o czym rozmyślasz? - Zapytałam wpatrzonego w Wisłę chłopaka.

- A o życiu nic ciekawego...

- rozumiem, ile masz lat?

- Jestem 00

- O to jak ja, czyli będziesz szedł na studia czy masz inne pomysły na życie?

- Niestety studia poczekają muszę przejąć firmę po zmarłym ojcu i strasznie nie jest mi to na ręke...

- Przykro mi, a co chciał byś robić?

- Chciałem iść na studia Grafiki i fotografii, ale jak widać teraz to już przepadło.

- No co ty jeżeli chcesz to to osiągniesz, pewnie twoje zdjęcia są cudowne.

- Są, ale co z tego skoro nikt ich nie zobaczy, nie doceni...

Podszedł do nas Michał i powiedział, że będziemy się już zbierać do domu nie zaprzeczałam wstała i pożegnałam się z Bartkiem mówiąc mu, że jeżeli chce to osiągnie podziękował mi za rozmowę. 

____________________________

UWAGA! Hejka, pomyślałam nad zmianą imienia głównej bohaterki, bo jest ono dość oryginalne i rzadkie co myślicie o Marcelinie lub jakimś innym imieniu? możecie napisać co o tym sądzicie.

ZOSTAW GWIAZDKĘ I KOMENTARZ!