-Hej! Cześć! Witajcie małe skurwiele w mojej kuchni! Dzisiaj będziemy robili coś innego niż zwykle. A oto nowy punkt programu MAKIJAŻOWY KĄCIK U SEUNGMINA!!! Dzisiaj Będziemy robić z Feixa Shifu z kung-fu pandy.- Seungmin ciągnie za linę i przyciąga zakneblowanego i przywiązanego do fotela komara.
-Więc lets go! Zaczynamy od nałożenia porządnej szpachli zwanej potocznie podkładem- Seungmin odkręca podkład i wylewa jego sporą zawartość na twarz chłopaka.- Przez to że nasz program jest nowy to nie mamy wszystkich potrzebnych kosmetyków, więc zamiast gąbeczki użyjemy dłoni, napierdalamy dłonią nie za delikatnie po twarzy naszego modela.- Lix zaczął się kręcić i jęczeć z bólu.- Jak boli to znaczy że działa.
-Następnie dajemy mąkę ab zrobić delikatny baking i upierc mu twarz.- Seungmin wysypał tortową na twarz modela.- Następnie zdmuchujemy resztki mąki.
-O kurde trochę go oplułem- szepcze do siebie
-Widzicie takie mokre kropki aby je zrobić możecie napluć trochę na twarz- uśmiecha się jak stary pedofil i pokazuje kciuk w górę wyglądając jeszcze bardziej creppy- to pokażę starość Shifu.
-Bierzemy teraz to czarne do oka i robimy zarys oko aby je powiększyć oraz tym samym produktem robimy super urocze wąsy pod nosem.
-O Kurwa lix jesteś ohydny!! Kiedy ty strzygłeś te komory gazowe. Ty widzę twój mózg jest większy niż się spodziewałem.
-Ahhh... kończmy to zmęczyłem się.
-Bierzemy buraka i podkreślamy usta. To nic jak wyjedziecie za kontur ust, Shifu jest stary i pewnie nie dowidzi więc whatever.
-Przyczepiamy teraz kocie uszka i done. Brawa dla mnie- energicznie zaczął klaskać i się kłaniać.
Do kuchni wszedł Changbin.- Ej widziałeś Felixa.- spojrzał na postać na krześle- KURWA!!! Myślałem że zawału dostane! A co to jest?- wskazał palcem na swojego boya. A Felix spojrzał złowieszczo na Bina.
-A Shifu- stanął dumny Seungmin
-Taaa... jakaś alternatywka z tego Shifu wyszła
-A cichaj nie znasz się na sztuce wypieprzaj.
-Nie mam siły się z tobą kłócić jak spotkasz Lixa to powiedz że go szukałem- Felix zaczął się kręcić na krześle ale Seungmin uderzył go patelnią w głowę przez co chłopak zemdlał.- Co to był za ładny pusty dźwięk?
-Co?! Ja nic nie słyszałem- Changbin nie myśląc dłużej wyszedł.
-Hmmm.... może puki on jest nie przytomny to zrobimy drugi odcinek-szepnoł
-Okej kochani na dzisiaj kończymy całuski i do kiedyś- Chłopak znowu przybrał minę pedofila i zaczął energicznie machać od kamery
Okej więc tak dawno nie było rozdziało, ale jako że ostatnio sprawdzałem co u tej książki to zobaczyłem że pomnożyło się wyświetleń czy co tam to jest i że jest jakiś nie opublikowany rozdział(który nie jest jakiś wybitny ale jest okej😂), więc postanowiłem go opublikować<3. I oto jest. Kolejny będzie pewnie za jakieś pół roku kiedy znowu magicznie się znajdzie nie opublikowany rozdział. Więc do zobaczenia we wrześniu <3
CZYTASZ
Kącik kulinarny Seungmina
HumorTo tak,tu będzie kuchnia według Seungmina, będzie śmiesznie (a przynajmniej spróbuje). Może kiedyś coś innego tu będzie zobaczymy.