Rozdział 71

348 17 0
                                    

Obudziłam się leżąc przytulona do Jungkook'a. Nie byłam na siebie zła, że tak postąpiłam. 

Spało mi się bardzo dobrze. Już dawno tak dobrze się nie wyspałam. Chłopak jeszcze spał, cały czas mnie przytulając. 

Po chwili jednak chłopak zaczął się budzić. Nie wiedziałam co zrobić, dlatego postanowiłam udawać, że śpię. Bałam się jak na to zareaguje. Zamknęłam oczy i wtuliłam się w tors chłopaka.

Chłopak dopiero po chwili zorientował się, że nie jest sam...

Jk- Chwila moment...- powiedział wyraźnie zaskoczony...- T.I?- nie wiedziałam, czy mam wstać, czy dalej leżeć. Jednak po chwili postanowiłam jeszcze trochę poudawać.- Nie wiem jak się tu znalazłaś, ale bardzo się cieszę, że cię widzę.- powiedział głaskając mnie po głowie.- Nie będę cię budzić. Śpij ile chcesz.- powiedział i po chwili dał mi buziaka w głowę.- Wiem, że mnie nie słyszysz ale chce ci powiedzieć, że bardzo mi ciebie brakuje. Jestem cholernym idiotą. Straciłem cudowną dziewczynę i to przez własną głupotę... To fakt, zdradziłem cię kilka razy... Jednak teraz wiem, że to był ogromny błąd. Jeśli kiedykolwiek mi wybaczysz to obiecuję ci, że już nigdy, przenigdy cię nie zdradzę i nie oszukam. Tylko z tobą byłem tak naprawdę szczęśliwy. 

Gdy to mówił to chciało mi się płakać. Ledwo się od tego powstrzymałam. Mówił to z taką szczerością. Zależało mi na nim bardzo, jednak bardzo bolało mnie to, że mnie zdradził. Bardzo chciałam dać mu drugą szansę, ale nie wiedziałam, czy chcę zaryzykować...

Jk- Byłaś, jesteś i będziesz moim oczkiem w głowie. Tylko przy tobie moje życie ma sens. Nie wyobrażam sobie, że ktoś inny mógłby cię zastąpić. Kocham cię bardzo. Zawsze kochałem, ale na chwilę o tym zapomniałem i dałem się ponieść emocjom.

Nie chciałam już dłużej czekać. Bez dłuższego udawania podniosłam się do siadu.

T.I- Na prawdę żałujesz?

Jk- To... Ty wszystko słyszałaś?- powiedział zaskoczony i również usiadł...

T.I- Wszystko...

Jk- Przepraszam cię. Oczywiście, że bardzo tego, żałuję. Ale jeśli tylko mi wybaczysz to zrobię dla ciebie wszystko.

T.I- Wybaczyć może bym mogła, ale...

Jk- Na prawdę?

T.I- Tak. Ale nie jestem jeszcze gotowa, aby ponownie się z tobą związać. 

Jk- Rozumiem. Poczekam tyle ile będzie trzeba.- powiedział po czym mocno mnie przytulił...

T.I- Tęskniłam za tobą. Bardzo...

Jk- Ja też. Nawet nie wiesz jak bardzo za tobą tęskniłem. Myślałem o tobie każdego dnia.

T.I- Poczekaj tutaj. Mam coś dla ciebie.- powiedziałam i wyszłam z pokoju...

Na korytarzu spotkałam Jimin'a.

T.I- Hej Jimin. Jak tam?- powiedziałam wesoło kierując się w stronę pokoju Hobi'ego..

Jm- Hej T.I. Powiem ci, że nawet dobrze.- powiedział, a ja weszłam do pokoju chłopaka zostawiając otwarte drzwi...

T.I- Hobi. Wstawaj.

H- Jeszcze chwila...

T.I- Chyba nie zamierzasz przespać całego dnia. Jak wrócę to masz być już ogarnięty...

H- Mhm.- mruknął i przewrócił się na drugi bok...

Wzięłam to po co przyszłam po czym wyszłam z pokoju...

"Przypadek"|| ZAKOŃCZONEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz