- Był już wieczór, pojechałaś na miasto. Zauważyłaś nagle dwie znajome sylwetki, ale było ciemno. Nie widziałaś twarzy, postanowiłaś podejść troche blizej.
Nagle widziałaś jak sylwetka mężczyzny zbliża się do sylwetki kobiety.B: Neymar, Cacalka?!
N: *odsuwa Cacalke* Bezania, hej...
B: Cacalka, nienawidze cię! *uderza mendę i napierdala z całej siły*
N: Bezania uspokój się!Cacalka zemdlała, spojrzałaś na twoje zakrwawione ręce...szybko poszłaś do swojego rolls royce i odjechalas patrząc w deszczu na Neymara.
Dojechalas do domu, włączyłaś telewizje i media już dudnily o tym co zrobiłaś.
TV: Aktorka Bezania Granderon pobiła Cacalke Ball, leży w śpiączce w szpitalu. Neymar nie chce komentować tej sytuacji.B: Idioci.
poszłaś napić się Meliski,
Bylas wkurwiona. W między czasie przeglądałas tik toka, ktoś nagrał jak pobiłas Cacalke.
B: JAPIERDOLE! *rzucilas telefonem o sciane*
Wzruszyłas ramionami, wiedziałaś ze możesz mieć takich setki.B: *robi sobie maseczkę szykując się do spania* Muszę wkoncu zapomnieć o nim, nie zależało mu na mnie. On jest seksoholikiem! Musi się leczyć!! *polozylas się do lozka*
Zasnęłaś, wiedziałaś ze następny dzień może być lepszy. Chcialas zapomnieć o Neymarze.
Lecz nie mogłaś, jego ciało oczy...d*ck.
Na następny dzień dostałaś zaproszenie do wręczenia złotej Piłki na gali. Zaakceptowałas to, nie spodziewałaś się tam kogoś.- Na Gali.
B: Dziękuje ze zebraliście się tutaj, piłkarze z całego świata! Teraz ogłoszę zwycięzcę złotej piłki *otwiera kopertę*- Skrzywilas się, zobaczyłaś imie Neymar Junior...
B: ee, Neymar Junior Everybody!
N: *odbiera nagrode* Dziękuje, *puszcza oczko do Bezani*
B: >-<, nya~
WYMSKNĘŁO CI SIĘ! O boze, każdy to słyszał widziałaś jak Neymarowi stan***...
On pewnie znowu mysli o jednym, musi się leczyć!
N: Dziękuje wam bardzo za ten honor, *puszcza oczko do Cacalki* i dziękuje Cacalce mojej pięknej dziewczynie która przekonała mnie by tu przyjechać.
B: DZIEWCZYNIE?!
Wyszlas z sali, na zapleczu spotkałaś Szczesnego na fajce.
B: Hej, masz fajkę?
SZ: Myślałem ze nie palisz.
B: Sytuacja wyjątkowa.
SZ: *daje* Jedziesz już do domu?
B: Na to wyglada *usmiecha sie*Za kierownica zadzwoniłaś do Suzie.
B: Halo Suzie?
S: No hej... co tam?
B: Musisz mi pomoc z Cacalka.
S: Jasne, tylko potrzebujemy jeszcze 2 osób.
B: Wiem z kim, zrobię grupę.🎀 4u 🎀
O: Hej, co ja tu robię?
B: Hejkaaa pomożesz nam z rozwaleniem Cacalki?
O: Ahaha, jasne.
A: Chejcia!! *love bun*
S: Rozwalamy Cacalke.Spotkalyscie się w domu Suzie, zaczelyscie planować zemstę na Cacalce. Odbiła ci Neymara, nie dasz tak łatwo za wygrana.
Będzie z nią źle.

CZYTASZ
„CITY LOVE" - Bezania x Neymar.
Ficção AdolescenteBezania Granderon - Celebrytka która poznała Neymara na imprezie, odrazu się w nim zakochała...