"Przypadek"|| ZAKOŃCZONE

Rozdział 77

Jk- Misiek. Wstawaj...

T.I- Co chcesz?- powiedziałam śpiąca...

Jk- Obudź się...

T.I- Kookie, jest środek nocy...

Jk- No wstań proszę...- powiedział i po chwili wstałam przecierając oczy...

T.I- Co się stało?

Jk- Telefon ci dzwoni...

T.I- To nie mogłeś go wyłączyć?

Jk- A jak to coś ważnego?

T.I- Podaj mi go...- podał mi telefon, po czym bez patrzenia kto dzwoni odebrałam...- Tak słucham...- powiedziałam zaspana...

- Dzień dobry T.I. Przepraszam, że cię budzę, ale to bardzo ważne...- po tych słowach od razu oprzytomniałam. To był mój szef...

T.I- Stało się coś?

- Nie mogę się skontaktować z Lią...

 T.I- Się nie dziwię. Jest druga w nocy, pewnie śpi.

- No nie wiem. Miała dać mi znać jak dojedzie do domu. 

T.I- Ale czym pan się martwi?

- T.I, Lia to moja siostrzenica...- po tych słowach trochę mnie zatkało...

T.I- Nie wiedziałam...

- Nie wiesz, gdzie może być?

T.I- Nie wiem. Od momentu, gdy ją do pana przywiozłam nie kontaktowałam się z nią...

- No dobrze. Dziękuję. Będę ją dalej szukać...

T.I- Powodzenia. Ale radziłabym może pojeździć po klubach. Może poszła na imprezę...

- Dziękuję, dobranoc T.I...- powiedział i się rozłączył, a ja odłożyłam telefon...

Jk- Co się stało?

T.I- Lia zniknęła...

Jk- Kto?

T.I- Siostrzenica moje szefa i w tym także nowa tancerka w naszej szkole tańca...

Jk- A ile ma lat?

T.I- 19. Ledwo co tu przyjechała, a już sprawia kłopoty...

Jk- Przyjechała? Skąd?

T.I- Rano odbierałam ją z lotniska. Przeprowadziła się tu z Chicago.

Jk- Z Chicago...- powiedział cicho...

T.I- Coś nie tak?- zapytałam chłopaka, który wyglądał na trochę spiętego...

Jk- Nie, wszystko jest okej...

T.I- Nie ściemniaj. Przecież widzę, że się spiąłeś...

Jk- Ale skarbie, wszystko jest w porządku...

T.I- Jungkook mów o co chodzi, albo z nami koniec...

Jk- No dobra...- powiedział po chwili

T.I- No słucham... 

Jk- Tylko się nie denerwuj...

T.I- Zobaczymy co masz mi do powiedzenia...

Jk- No, bo ta Liao której mówiłaś...

T.I- No co? Znasz ją?

Jk- To jest chyba ta dziewczyna, z którą cię... no wiesz...