~~~10.12~~~
Siedziałam znudzona z Offem w moim pokoju. Liczyliśmy palce. Ale nie nasze tylko poodcinane naszym ofiar. Wpadłam na pomysł że zaczne je kolekcjonowa, były jasne były ciemne, były z ładnymi paznokciami, a niektóre nawet były przedłużane i ślicznie pomalowane. Wkładsm je zazwyczaj do słonej wody aby nke zamieniły się przypadkiem w proch.
-To jezt nudnee. - Przerwał moje myśli zdenerwowany Off.
-TO MASZ KURWA PROBLEM, JAK CIE TO NUDZI TO SOBIE PORNO WŁĄCZ I WSZYSCY BĘDĄ HEPI. - Krzyknełam wkużona bo on ciągle nażekał.
-Nie chce mi sieeeeeeee. - przewrócił swoimi oczami a raczej to tak wyglądało jagbu to zrobił.
-Dobra to co chcesz robić? - spytałam a on zrobił leny face.
-Dobrze wiesz że nie będe rozdziewiczona przez jakiegoś taniego pedofila bez połowy mordy, do tego łysego, bez gracji. - wycedziłam przez zemby.
-oo ty kurwo. - syknoł.
-powiedziała łysa pała. - zaśmiałam mu się w tważ, a on już miał zamiar mie zamordować, lecz Slender pokżyżował jego plany wchodząc, nie sory jeszcze raz. Wyłamując drzwi z nawiasów i obejmójąc mnie w pasie.
-Siemson Slender. -przywitałam się.
-no cześć. -odłożył mnie na ziemi i "spojżał" Się gniewnie na Offiego.
-co robicie?. - spytał lekko zaniepokojony tym że Off siedzi w rogu pokoju głaszcząc się po swojej łysej głowie.
-nic nic. -wyszeptał.
-chciał mnie zamordować. -uśmiechnełam się pokazując swoje białe jak śnieg zęby.
-To czemu teraz siedzi w rogu i ryczy? - podniusł miejsce gdzie powinna znajdować się brew.
-Nazwała mnie łysą pałą. -zachlipał wstając.
-Alice, przeproś go. - nakazał jak typowa matka.
-przepraszam. - przeprosiłam go pokazując mu przy tym środkowego palca, a slender przybił piątke z swoim czołem.
-ale czekaj.. TO ON MA TEŻ MNIE PRZEPROSIĆ, ZGWAŁCIĆ MNIE CHCIAŁ PEDOFIL JEBANY. -Krzyknełam nagle odskakując.
- w takim razie Off przeprość Alice. - nakazał.
-Przepraszam. - fuknoł. Pokazałam Mu środkowego palca i wyszłam z pokoju.
-Wate, to mój pokój. - Weszłam do swojego pokoju.
-WYPIERDALAĆ! - Krzyknełam na dwie humadoidalne postacie.
-NIE! - Krzyknęli obojga jak dzieci a ja próbowałam ich wypchnąć z pokoju, ale iż ja jestem niska a oni mają większą siłe to nie dałam rady.
-Magiczne słowo. - Schylił się Slender, a ja się zarumieniłam.
-HOKUS POKUS CZARY MARY WIPIERDALAJ PO BROWARY. - Wykrzyczałam mu w jego "twarz".
-Boże ale suche. - Off przybił piątke z swoją twarzą.
-hehe ( ͡° ͜ʖ ͡°). - Zaśniałam się znacznie.
-( ͡° ͜ʖ ͡°)- Off zrobił lennego.
-Boże z kim ja żyje? -Slender wyszedł z pokoju.
-WEŹ GO ZE SOBĄ, JA JESTEM JESZCZE DZIEWICĄ. - Krzyknełam.
-( ͡° ͜ʖ ͡°).
-NIEE SLENDER RATUJ ŁYSA PAŁO! - Wykrzyczałam cała czerwona ze złości.
-Nie.
CZYTASZ
🖤Przypadek?🖤/Slenderman/🖤
Fantasy🖤🖤🖤🖤🖤🖤🖤🖤🖤🖤🖤🖤🖤🖤🖤🖤🖤🖤🖤🖤🖤🖤 Po kłótni z rodziną uciekłam do lasu, biegłam dość długo i się zgubiłam, ze zmęczenia usiadłam, zauważyłam niedaleko od siebie wysoką postać, która zaproponowała mi dach nad głową. 🖤🖤🖤🖤🖤🖤🖤🖤🖤🖤🖤...