Jungkook po skończonych lekcjach udał się do biblioteki, gdzie w spokoju chciał się trochę pouczyć do nadchodzącego testu z matematyki. Nie był asem w ty przedmiocie, ledwo udawało mu się uzyskiwać trójki czy nawet czwórki ale tylko wtedy kiedy dzień czy dwa wcześniej non stop siedział nad książkami. Były też weekendy kiedy Jeon odpuszczał sobie imprezy na poczet nauki na poniedziałek. Nie chciał rozczarować rodziców jak i trenera, który pokładał w nim wiele nadziei , a nie mógłby ich spełniać gdyby miał słabe oceny, gdyż statut szkoły do której uczęszczał jasno mówił o tym żeby uczeń mógł brać udział w zajęciach poza lekcyjnych musiał mieć co najmniej średnią 4.0 więc Jungkook nie mógł pozwolić sobie na odpuszczenie nauki, a po za aspiracjami innych bardzo lubił pływanie. Zakochał się w tej dyscyplinie jeszcze jako dziecko kiedy pierwszy raz z tatą poszedł na basen i sam o własnych siłach przepłynął 10 metrów żabką. Był z siebie tak dumny, że zaczął przekonywać rodziców do zapisania go na zajęcia, a że mały Koo posiadał wielki dar przekonywania rodzice ulegli mu dzięki czemu teraz jest tak wspaniałym zawodnikiem i kapitanem który prowadził swój zespół już nie zliczoną ilość razy do zwycięstwa.
Chłopak usiadł przy jednym ze stolików rozkładając książki na około siebie.- Dobra, to z czego miał być ten test?- mruknął sam do siebie drapiąc się po potylicy. - A tak z funkcji trygonometrycznych . - chłopak otworzył repetytorium na odpowiedniej stronie i zaczął przeglądać zagadnienia i jedne z pierwszych zadań. Patrzył na zadania zrezygnowany - Jak ja to zdam to będzie cud, naprawdę. Zacznę wierzyć w boga jak dostanę z tego dobrą ocenę.- westchnął.
- Siemka , Jeon. Ty w bibliotece? a to nie spotykane. - Różowowłosy usłyszał za swoimi plecami tak dobrze znany mu głos.
- Część Yoon, a jakoś tak wyszło. Czekam na trening i postanowiłem trochę się pouczyć matmy, bo jak wiesz ciężko mi z nią idzie. A ciebie co tu sprowadza, stary?- zapytał spoglądając na przyjaciela siadającego na przeciwko niego.- Umówiłem się z Jiminem właśnie tutaj. Musi zrobić jakiś projekt na fizykę , a że jej kompletnie nie rozumie, a mi nawet dobrze w niej idzie to poprosił mnie o pomoc. - oznajmił wyciągając potrzebne mu materiały z plecaka.
- Czaje , jeżeli będzie potrzeba mogę wam pomóc. - zaproponował kapitan widząc konsternacje na twarzy przyjaciela, kiedy ten spojrzał na zdjęcie zdania na swoim telefonie , które dostał od Parka.
- Naprawdę? Boże JK ratujesz mnie , bo szczerze to nie mam pojęcia jak to zadanie zrobić.
- No pokaż co tam masz.- Yoongi na te słowa pokazał zadanie Jungkookowi, który od razu zrozumiał treść zadania i zabrał się do liczenia.
- Podsumowując prędkość średnia samochodu to 80Km/H.- powiedział oddając chłopakowi telefon.
- Jak tyś to tak szybko policzył? Od kiedy jesteś Einsteinem? - zaśmiał się widząc poważną minę Kooka. - Może powinienem od dzisiaj mówić na ciebie Jungstein co? - Min wybuchł śmiechem z własnego żartu.
- Ha ha ha , bardzo zabawne, to chcesz to objaśnienie czy nie?- miętowłosy pokiwał jedynie głową twierdząco. - Dobra to patrz tak w skrócie. Prędkość oznaczamy jako V, V1 równe jest 90Km/h , a v2 70km/h. Vśr czyli średnią prędkość wyliczamy z wzoru droga całkowita tutaj oznaczona jako s przez czas całkowity oznaczony jako t. Czyli liczysz s1, jedną połowę drogi które opisujemy równanie t/2 razy V1, a drugą połowę s2 jako t/2 razy v2. Czyli Vśr to nic innego jako s1+s2/t. oba równania podstawiamy czyli mamy Vśr= t/2*V1+t/2*V2 /t. Wyciągamy t/2 , a V1i V2 wrzucamy w nawias co nam daje Vśr=(V1+V2)*t/2 /t. T na górze i t na dole nam się skróci i zostanie nam Vśr=V1+V2 /2 podstawiamy Vśr=90+70 /2 co nam daje 160/2 czyli 80km/h. - zakończył swój wywód, a Min patrzył na chłopaka z niedowierzeniem na twarzy.
- Weź się podziel tą mądrością, co? Skąd ty to wszystko wiesz?- zapytał ździebka zszokowany.
CZYTASZ
Amour Caché - Story of banana milk || Taekook
FanfictionHistoria o miłości Taehyunga zaklętej w liścikach i mleku bananowym oraz o Jungkooku kapitanie drużyny pływackiej, który potajemnie kocha się w swoim cichym adoratorze. Luźna i lekka historia o licealnej miłości dwójki ludzi mocno od siebie różnych...