kurwa Kubaah - wbiłem się w jej usta aby ją uciszyć.
- nie gadaj tyle - powiedziałem jej do ucha.
Posłuchała mnie, jej ręce znalazły się na moich włosach. Zrobiłem jeszcze kilka pchnięć, po chwili doszliśmy i padliśmy zdyszeni na łóżko. Gdy umiarkował mi się oddech wstałem ubrałem się.
- gdzie idziesz
- przejść się
- chodź tu ze mną poleż, wogóle nie poświęcasz mi czasu - jęczała żałośnie
- nie przesadzaj
- nie przesadzam.
Sprawdzam telefon, nieodebrane 2 połączenia od szefa.
Japierdole mam przejebane.2 tygodnie później
Jadę do studia wkońcu coś nagrać.
Dzwoni telefon jak widzę kto dzwoni to jednak chyba moje plany się zmieniły.
- halo
- jeśli chcesz widzieć ją jeszcze żywą to lepiej się streszczaj Elsadig
- kogo
- twoją dziewczynę
- tylko ją tkniesz to..
- to co? Polecisz na psy... hahahha nie będź śmieszny - zaśmiał się jak pojeb
Rozłączyłem się i jak najszybciej skręciłem jadąc w stronę lasu.
Zadzwoniłem do Michała
- halo no ja już cze...
- jednak nie mogę przyjść
- dlaczego
- coś mi wypadło i no nie mogę
- coś poważnego ?
- niee - starałem się brzmieć wiarygodnie
- powiedzmy że ci wierze ale spotkajmy się jeszcze w tym tygodniu żeby w końcu coś nagrać.
- okej naraWchodzę do budynku z zamiarem wyjścia już ze swoją ukochaną.
-Gdzie ona jest
- co ci się tak śpieszy
Nagle poczółem spory ból głowy, zemdlałem.Obudziłem się z dalszym bólem głowy. Przywiązany na krześle.
- no proszę jednak się szybciej pożegnamy - przed sobą zobaczyłem tą ochydną mordę
- gdzie jest Maja
Nagle pojawiła się w drzwiach z dwoma typami którzy ją trzymali.
- puść ją
- albo ty albo ona
- dajcie jej spokój, ona wam nic nie zrobiła.
- misiu spokojnie tylko troszkę zaboli - odezwała się w ręku trzymając mały czarny pistolet, podeszła do mnie z cynicznym uśmiechem.
- co ty robisz - zapytałem gdy do mnie podeszła a oni nie reagowali wyglądając na dumnych.
- oj jaka ta miłość jest brutalna - powiedziała a ja nie mogłem wydusić z siebie słowa, byłem w szoku.
Zacząłem mieć łzy w oczach gdy zimna spluwa dotknęła mojej skroni.
Patrzyłem jej w oczy z maślanymi oczami po czym je zamknąłem czekając na śmierć..
.
..
.
..
.
..
.
..
.
..
.
.-Spierdalać od niego - usłyszałem głos którego bym się nigdy nie spodziewał.
Nagle dziewczyna została popchnięta na ścianę i rozległ się strzał.
Na szczęście kula przebiła jednemu z ochroniarzy nogę. Ktoś jeszcze tam był ale nie rozpoznawałem twarzy, wszyscy się bili i na szczęście nasi wygrywali. Ten gruby idiota się ulotnił a ochroniarze razem z nim.
- skąd ty tu...
- przyjaciele podobno nie mają przed sobą tajemnic- powiedział wkurwiony z żalem w głosie Michał odwiązując mnie.
- nie mogłem tego powiedzieć
- dobra to nie czas i miejsce na takie rozmowy - oznajmił Multi
- Kuba błagam nie zostawiaj mnie tu - gdy to usłyszałem zacząłem się śmiać
I podszedłem do dziewczyny.
- jesteś zwykłą kurwą, a i masz dwa dni żeby wyparować z mojego mieszkania.
Bo sam cię wyniose.
- ale ja ja cię kocham, oni mi kazali- płakała łzawo.
- jak widać nie znasz znaczenia tych dwóch słów.
Odszedłem od niej brzydząc się tego ścierwa. Wytarłem pojedyńczą łzę z policzka ponieważ jakby nie patrzeć kochałem ją.
- spokojnie znajdziesz lepszą - pociesza mnie przyjaciel.

CZYTASZ
A Może Da Się Inaczej 《Merghani》
Romance●Duża dawka cringu!!! ● Więkrzość rzeczy zawartych w książce są fikcją literacką. ●Nie ponoszę odpowiedzialności za zdrowie psychiczne czytelników. ●Historia toczy się w 2022/2023r ● Główni bohaterowie: ○MELA - głuwna bohaterka ○Merghani (Ja...