Rozdział Drugi

395 8 0
                                    

Był wtorek wstałaś jak codzień o koło godziny 9:00 podniosłaś się niechętnie z łóżka podeszłaś do szafy wybrać ubrania i potem pokierowalas się do łazienki która była naprzeciw drzwi do twojego pokoju. Gdy już byłaś gotowa tak wyglądałaś

Wstałaś dziś w gorszym humorze bo śniło Ci się ze Twoi życie znowu zacznie się walić jak w tamtym roku stanęłaś na środku korytarza i zaczęłaś rozmyślać nad snem który nie dawał ci spokoju w końcu stwierdziłaś że zadzwonisz do taty żeby o tym z ni...

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Wstałaś dziś w gorszym humorze bo śniło Ci się ze Twoi życie znowu zacznie się walić jak w tamtym roku stanęłaś na środku korytarza i zaczęłaś rozmyślać nad snem który nie dawał ci spokoju w końcu stwierdziłaś że zadzwonisz do taty żeby o tym z nim pogadać. Tata był osoba którą kochałaś i ufałaś nad życie z mamą miałaś trochę gorszy kontakt ale dogadywałyscie się.

Tata:Halo córciu coś się stało że dzownisz tak wcześnie?

Oliwia:Hej tata mogę do ciebie przyjechać potrzebuje z tobą pogadać

Tata:Jasne przyjedz ja też mam Ci parę rzeczy do powiedzenia czekam papa

Twój tata się rozłączył ty poszłaś spakowałaś w mały plecak z Lv portfel dokumenty małą butelkę wody i telefon wychodząc z domu wzielas kluczyki do auta i wyszłaś zamykając dom. Kolejna rzecz o której myślałaś przez całą drogę były to słowa twojego taty "Też mam Ci parę rzeczy do powiedzenia" czy to oznaka ze juz całkowicie wali mi się życie i najważniejsza osoba w moim życiu też ma mi coś za złe?
Już nic z tego nie rozumiałam.
Po 25min byłaś pod domem rodzinnym wysiadłaś zamykając auto twój tata czekał przed dzrzwami do domu.
Hej tato przytuliłaś swojego tatę, hej myszko co tam się u ciebie dzieje? Słuchaj dziś w nocy miałam sen w którym śniło mi się że tracę wszystkie osoby bliskie mi po kolei i że znowu będzie sytuacja z fanem jak rok temu
Tata:Misiu mój nawet tak nie myśl to tylko sen
Oliwia:Snów się nie lekceważy a szczególnie takich co przewidują co się stanie jeszcze twoje słowa "Też mam Ci coś do powiedzenia" Wiesz ze to juz brzmi jak połowa mojego snu że zaraz stanie się coś złego tato nie chce
Przytulias tatę a on przytulił cie jeszcze bardziej
Tata:Oliwia mam dla ciebie bardzo dobra informacje a nie taką co rozwali ci życie nigdy nawet bym Ci takiej nie dał spokojnie posłuchaj mnie teraz bardzo uważnie
Oliwia:Okej już się boję hah
Tata:Od naszej reorezantacij odszedł medyk wiesz byl z nami bardzo długo prawie 15lat poszedł już na emeryturę i teraz posłuchaj chce abyś to ty została naszym nowym medykiem chciała byś??
Oliwia:Tato wiesz ze to jest to czym zawsze marzyłam i właśnie się to spełnia ale co z tańcem też go bardzo kocham
Tata:Posłuchaj zrezygnuj na razie z tańca masz przecież na razie w domu sale do tańca stoi pusta od kąd się wyprowadziłaś.
Oliwia:Masz racje tato okej więc ZOSTANĘ TYM MEDYKIEM przytuliłaś tatę
Na co on ciebie jeszcze bardziej i wspólnie się cieszyliście
Tata:Za dwa dni mamy Mundial jest on w Qtarze wiesz ze musisz jechać z nami? I musisz liczyć się z tym że teraz będziesz wszędzie jeździć z nami i mamy prawie codzienne treningi nawet jak wrócimy z Mundialu?
OliwiaDomyslam się ale dam z siebie wszystko w takim razie chodźmy do domu zapisze sobie wszystko co ważne i zadzwonię do firmy ze rezygnuje z kontraktu.
Poszliście do domu po 3 godzinach wszystko załatwiłaś nie wiedziałaś jak się odnajdziesz ale czułaś w głębi serca że to jest to to co zawsze chciałaś robić ale nigdy nie było okazji.

Oliwia:Okej tata będę się już zbierała trochę puzno a obiecałam spotkać się dziś z Mattym
Tata:Jakim Mattym?
Oliwia:Haha wczoraj Wojtek zaprosił mnie do domu piłkarzy twoich wspaniałych nie chcesz wiedzieć co tam się działo haha
Tata:Zabije kiedyś tego Wojtka haha dobrze cieszę się że przynajmniej znasz już zawodników któryś ci się podoba wiem że jeden albo dwóch jest napewno w twoim typie liczę że coś się uda?
Oliwia:Jest taki jeden...
Tata:Czyżby był to nasz najmłodszy pilkarz?
Oliwia:Tatoo.. Muszę już lecieć do środy papa kocham cie.
Pobiegłaś szybko do auta żeby uniknąć rozmowy na temat Niocli bardzo Ci się podobal ale co by zobaczył w takiej zwyczanej dziewczynie
Byłaś w domu na godzinę 17 było nieco puzno miałaś 15 min żeby ogarnąć się na spotkanie z Mattem
Po 10 min byłaś gotowa

Pogoda w Warszawie nie była zachwycająca było z 15stopni więc nie szlqas z odkrytymi ubraniami wiedziałaś że w Qtarze jest bardzo gorąco sieć tam będziesz mogła je ponosićW końcu po 7 min wyszłaś z domu i to co zobaczyłaś zszokowalo cie przed twoi...

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Pogoda w Warszawie nie była zachwycająca było z 15stopni więc nie szlqas z odkrytymi ubraniami wiedziałaś że w Qtarze jest bardzo gorąco sieć tam będziesz mogła je ponosić
W końcu po 7 min wyszłaś z domu i to co zobaczyłaś zszokowalo cie przed twoim domem stał Matty, Zielu, Nicola
Oliwia:A co wy tutaj wszyscy robicie miałam się spotkać tylko z Mattem
Matt:Noo jak by chcieli iść że mną więc myślałem że nie będziesz miała nic przeciwko żeby byli
Oliwia:Spokojnieee śmieje się tylko jasne że nie mam nic przeciwko to gdzie idziemy?
Zielu:Może pójdziemy na plażę?
Oliwia:Spoko pomysł prowadź ja dawno nie byłam i nie pamiętam drogi
Gdy gadaliście przez drogę gadaliście wszyscy nagle Zielu zaczął gadać tylko z Mattym więc nie chcieliście przeszkadzać i cofneliscie się o 2 kroki do tyłu żeby tamci zostali sami
Nicola:Fajnie dziś wyglądasz
Oliwia:Dzieki ty też :)
Nicola:Szkoda ze juz od środy się nie zobaczmy..
Oliwia:No... Niestety ale zobaczymy się jak przyjedziecie nie smuc się.
Nie chciałaś mówić że będziesz z nim codziennie od środy chciałaś zrobić im niespodziankę
Nagle Matty i Zielu zniknęli z pola widzenia i nie wiedzieliście gdzie są
W pewnym momęcie ktoś złapał cie za rękę i przyciągnął do siebie
Oliwia:Halo co jest?!! Zostaw mnie halo
Nagle Nicola się obejrzał szybko do ciebie podbiegł uderzył chłopaka w nos ten się zwinął z bólu przy tym cie puszczając
Oliwia:Dziękuję ci... Mówiła płacząc
Nicola:Nie masz za co Oliwia wszystko dobrze?
Oliwia:Nie.. Nie proszę chce już iść do domu przepraszam że rozwaliłam wyjście bardzo przepraszam
Nicola:Ej.. nic nie rozwaliłaś halo spokojnie, przytulił cie bardzo mocno a ty płakałaś w jego ramie
Matty:Co tutaj się dzieje?
Zielu:Halo coś się stało?
Oliwia:Zaatakował mnie jakiś facet ..
Matty:Nic ci nie zrobił wszystko jest okej?
Nicola:Nic jej nie zrobił wrócę z nią do domu..
Oliwia:Nie jak chcesz to zostań z chłopakami nie chce psuć wyjścia...
Zielu:Hej Oliwia nic nie psujesz spokojnie idź z Nicolą spokojnie do domu bardzo cie o to prosimy
Oliwia:Dziekje wam.
Zabrałem Oliwie od chłopaków i ciągle trzymałem ją za rękę nie chciałem żeby sytuacja się powtórzyła bardzo się przestarszylem że stało się coś Oliwii gdy mnie przytulia poczułem coś w burzu motylki?? Sam już nie wiem
Oliwia:Bardzo Ci dziękuję że ze mną idziesz czy możesz że mną zostać na noc?
Nicola:Jeśli chcesz to nie mam nic przeciwko temu
Po 15 min weszliście do domu Oliwia poszła się od razu umyć i dała mi jakieś spodenki stwierdziła że nie muszę mieć koszulki
Oliwia:Jak się umyjesz przyjedz do sypialni i połóż się koło mnie.
Gdy się umylem zrobiłem to Co Oliwia chciała zgasiłem światło i połozylem się pod kołdrę obok Oliwia ta gdy tylko usłyszał się jestem na jej łóżku przytuliła się do mojego torsu ja obiołem ją w tali i razem zasnęliśmy czy to było dziwne co robiliśmy?niby trochę było ale nie przeszkadzało mi to ani trochę chciałem ją mieć ciągle koło mnie


1176-Słów

Dobranoc!! 🌙

Nicola Zalewski As your boyfriend Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz