Pewnego,ciepłego dnia gdy był remont szkoły i były klamki w oknach a za oknami rusztowanie, dwóch chłopaków z trzeciej klasy szło do kibla z jakiegoś powodu razem (🤨). Szli,szli i szli gdy nagle ich mądre mózgi trzecioklasisty postanowiły wejść na rusztowanie. Zaczęli się na tym rusztowaniu kręcić gdy nagle jakiś nauczyciel przechodził. Musieli szybko wrócić do szkoły,żeby nie zauważyła że tam są. Oczywiście udało im się. Nagle przylecieli kosmici. Chłopcy musieli ich pokonać. Było ich 4. Tylko że... Tak naprawdę ich nie było,tylko tych dwóch chłopców ich widziało... Zaczęli więc z nimi walczyć myśląc że oni tam są. Walczyli godzinę. Spóźnili się aż na religię. Nauczycielka się spytała czemu się spóźnili. Odpowiedzią było że walczyli z kosmitami. Nauczycielka dała im numer do psychologa,mówiąc że mają schizofrenię.
KONIEC
