~ 2277 słów ~
Westchnąłem cicho, zamykając drzwi za brunetem. Poszedłem do kuchni, żeby zrobić sobie coś do jedzenia.
Kiedy wszedłem do pomieszczenia, zastałem moją mamę przy oknie, patrzącą na Jungkooka.
–Mamo, co robisz?– spytałem niepewnie.
–Podoba ci się ten chłopiec, prawda?– spytała z małym uśmiechem.
–Um...– przełknąłem ślinę. Serce zaczęło mi szybciej bić. Co ja mam jej odpowiedzieć?
–Powiedz, Kochanie.– poprosiła, przytulając mnie delikatnie.
–N-no... Chyba...?
–Chyba? Patrzysz na niego kiedy tylko możesz.– zaśmiała się.– I jak się do niego przytulasz, to wyglądasz jak najszczęśliwszy człowiek na świecie.– pogłaskała mnie po głowie.
–No wiesz...– zaśmiałem się cicho.– Jest ładny, kochany i uroczy...– powiedziałem cicho, rumieniąc się.
–Jest bardzo uroczy. Podoba mi się. Mam nadzieję, że będziecie razem.– powiedziała z uśmiechem.
–Mamo... Znamy się dopiero tydzień...– powiedziałem cicho.– Znaczy... Pamiętasz, jak ci opowiadałem, jak w wakacje wpadł na mnie taki śliczny chłopak...?
–Pamiętam.
–To... Okazało się, że to właśnie był Jungkook.– zaśmiałem się.
–O proszę. Jest gejem?
–Uhh, mamo... Tak. Jest gejem.– westchnąłem. Moja mama czasami jest zbyt bezpośrednia...
–No to cudownie.– zaklaskała.– Trzymam za was kciuki, Skarbie.– znów mnie przytuliła.– Jak coś więcej zacznie się między wami dziać, to masz mi koniecznie powiedzieć.
–W zasadzie, to... Dzisiaj spytał się mnie, czy chcę nazwać te spotkanie randką... I... Zgodziłem się... No i... Kook mnie pocałował...– powiedziałem cicho, czerwieniąc się maksymalnie, jak się da.
–Aaaaa, wiedziałam!– zapiszczała zadowolona.– Jestem taka dumna, Jiminie. Chodź tu, synku.– przytuliła mnie mocno i pocałowała w policzek.– Wy będziecie razem. Na sto procent. Jeszcze w tym miesiącu.– powiedziała pewnie.
–Mamo, proszę cię...– westchnąłem.
–No co? Jestem tego pewna. On za bardzo do ciebie pasuje.– zacmokała.– To co? Gorąca czekolada i pianki?– spytał, na co skinąłem głowa z uśmiechem.
Naprawdę kocham swoją mamę...
•
–...I jak wrócił do domu, to napisał do mnie smsa, że bardzo chciałby powtórzyć to spotkanie i ma nadzieję, że mi również się podobało.– dokończyłem opowiadać.
–To zapytaj go, czy chce z tobą być.– odparł chłopak mojego kuzyna, Jisung.
–Ji, proszę cię.– szturchnął go łokciem.– Czyli ten chłopiec ci się podoba, tak?– zadał dokładnie to samo pytanie co moja mama, pokazując zdjęcie profilowe Jungkooka. Skinąłem głową.– Więc... Na następnej randce po prostu usiądź mu na kolanach, pocałuj go najczulej, jak potrafisz i powiedz, że czujesz do niego coś więcej. Zapytaj o związek.
–Tae, ale to nie takie łatwe...– mruknąłem.
–To nie wiem, powiedz mu po prostu, że ci się podoba.– dopowiedział Jisung.
–Wstydzę się...
–To może zrób mu jakiś prezent pod pretekstem, daj mu i potem powiedz, że chyba ci się podoba.
CZYTASZ
"Telepathy" || Jikook ||
FanficJimin jest osobą wysoko wrażliwą, a Jungkook to człowiek orkiestra, który stara się jak może, żeby pokazać swoją miłość do swojego wrażliwego Skarba. ★Długie rozdziały (średnio 3000 słów) ★Top - niespodzianka ;) ★Wiek zmieniony