Cześć, wam.
Ostatnio bardziej żyję wattpadem dlatego też zaczęłam na nowo szukać jakiś perełek. Kilka znalazłam, ale taką perełką, która dopiero zaczyna się rozkręcać jest książka u night_sunny.
Ma ona tytuł Pod Błękitem Nieba i zdecydowanie warto do niej zajrzeć, jeśli szukacie czegoś co na nowo obudzi waszą chęć czytania tego typu historii.
Trzymajcie się cieplutko w te zimowe dni, ściskam was mocno.A Oto opis:
Posiadanie umiejętności magicznych nigdy nie należało do dziedzictwa. Od lat wierzono wstarszyznę, która miała składać się z najpotężniejszych czarowników zasiadających gdzieś pośmiertnie, a przy tym zsyłać błogosławieństwo daru magicznego widząc w kimś potencjał. Najczęściej ujawniało się ono już w pierwszych latach życia, czasem jednak trwało to dłużej i było niespodziewane. Blair pochodziła z jedynej rodziny na świecie, która z każdym pokoleniem mogła cieszyć się tą zdolnością. Mimo to kobieta nie przejawiła cech przyszłej czarownicy, dlatego też jej matka nie miała zamiaru utrzymywać kogoś kto stał się czarną owcą rodziny. Uznała też, że rodząc i wychowując dziewczynę stworzyła skazę na idealnym rodowodzie. Mimo trudności Blair zmieniła nazwisko, przeprowadziła się, po czym powoli zaczęła składać swoje życie na nowo. Chowała się wśród ludzi unikając niebezpieczeństwa, a przy tym udając zwykłego, nieświadomego innych istnień człowieka. Jednak pewnego dnia ono samo ją odnalazło, jednocześnie udało jej się poznać mężczyznę, z którym połączy ją coś więcej. Miłość, której długo się wzbraniała sama zapukała do jej drzwi.
CZYTASZ
Pod Osłoną Nieba
WerewolfKiedy go spotkała nie wiedziała jak się zachować. Jego zapach całkowicie owładnął jej zmysły i ciało. Jednak ona nie chciała się poddać przeznaczeniu, uważała je za słabość i obawiała się co przyniesie. On, Malcolm Diogenes Gabriel Bloodmoon, czyli...