podziękować chciałem Ci
posłać uśmiech, wytrzeć łzy
spleść warkoczy całą głowę
spojrzeć w oczy, ujrzeć mowępodziękować, moja droga
żeś tu była, jak niewola
przysiąc chciałbym Tobie też
że i ja trwać będę chciećlecz nie mogę!
nie potrafię!
gdyż odchodzę, to nie dla mniezamykam komnaty drzwi
niechże stoi pusta
gaszę świece, karmię psa
biorę lata życia w jedną walizkę
i odchodzę, nic nie mówiąc
bez pożegnań, bez miłości
w drogę idę, mam już mdłościbez oparzeń przy miłości
nie wyrzucaj z siebie złości
nie wylewaj na mnie łez
nie mów o mnie ani nie myśl
nie śmiej myśleć noc przed dniem
bowiem przyjdzie jeszcze kresW taki sposób żegnam Cię, moja droga, piękna S.