22. Fortepian

5 4 0
                                    

Kochany fortepianie

Dźwięcz tonem ciepłym,
szum liści powiewem,
trel śpiewem słowiczym,
uderzaj kropli brzmieniem.

A przede wszystkimi nutami,
tylko jedno obiecaj.
Bez względu na nic
po prostu dalej graj.

Graj, by mnie wyrwać
z otchłani otępienia.
Graj, by uspokoić strapioną
łzami duszę rozedrganą.
Graj, by ożywić martwe,
z pozoru skamieniałe życie.
Graj, by łączyć, a nie
dzielić, przy wspólnej grze.
Graj, by rozkochiwać
najbardziej nieczułe serca.

I nie przestawaj, bo
może to zabrzmi dziwnie,
ale jesteś moją szalupą,
nadzieją na spokojny oddech.

Przysypane pierwszym śniegiemOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz