1. Izuku Midoriya

854 49 26
                                    

3 osoba

- Mamo jak myślisz moje dziwactwo będzie tak silne jak u Kacchan'a lub All Might'a!?
- Możliwe kochanie. Teraz zjedz śniadanie. Hisashi kochanie odpalisz samochód?
- Tak kochanie.- powiedział Hisashi.
Rodzina Midoriya właśnie jadła śniadanie. Po skończonym posiłku. Cała trójka udała się do samochodu.
Inko zamknęła ich dom. Izuku i Inko poszli do samochodu. Mały Izuku był bardzo podekscytowany chciał już wiedzieć jakie dziwactwo ma.
Po kilku minutach jazdy samochodem. Poszli w stronę leczniczy.
- Midoriya Izuku?- zawołał lekarz.
Tak właśnie nazywał się młody chłopiec. Miał duże zielone oczy i zielono-czarne włosy. Na policzkach miał piegi. Po kilku testach lekarz westchnął smutno.
Usiadł na krześle i spojrzał w stronę rodziców Izuku.
- Proszę pana jakie mam dziwactwo?
- Przepraszam chłopcze. Ale jesteś bez dziwactw.
Zaskoczony Izuku opuścił swoją figurę All Might'a.
- Jak to?- zapytała zaskoczona Inko.
Doktor pokazał rentgen palca u nogi Izuku.

~~~XxX~~~

Izuku siedział smutno na krześle w domu. Hisashi podszedł do swojego jedynego syna.
- Izuku.
- Tak tato?
- Jesteś moim synem. Dziwactwem czy bez nadal będę cię kochał.
- Twój tata ma rację Izuku jesteś naszym synem i będziemy cię kochać ponad wszystko.
Izuku przytulił się do rodziców.
- Kocham cię tato i mamo.
- My też Izuku.- powiedziała Inko, a Hisashi kiwnął głową z małym uśmiechem.
Izuku zasnął oglądając swojego ulubionego bohatera All Might'a.
- Inko będzie nam ciężko z Izuku. W końcu nikt go nie przyjmie do pracy. Dodatek może być dręczony w szkole. Tego się boję. Może będzie uczył się prywatnie?
- Hisashi nie możemy zablokować mu życia nastolatniego. Może zdobędzie przyjaciół pomimo nie dziwactwa.
Mężczyzna westchnął. Chciał chronić swojego jedynego syna.

Następnego dnia Izuku poszedł do przedszkola i spotkał Katsuki'ego. Swojego przyjaciela.
- Hej Deku jakie masz dziwactwo?!
- Kacchan ja nie mam dziwactwa.- powiedział cicho Izuku.
Katsuki wyszerzył oczy. Podczas gdy inne przedszkolaki podeszły do Izuku.
- O patrzcie bezużyteczny Deku!- dziecko chciało uderzyć Izuku. Katsuki stanął obronie swojego przyjaciela.
- Co ty robisz Katsuki!
- Widać! Chronię mojego przyjaciela! A dla ciebie jestem Bakugo!- krzyknął Katsuki.- Chodź Deku pobawimy się w bohaterów!
- Okej Kacchan!
Dwójka przyjaciół udała się do zabawy.

Kilka lat później

Katsuki i Izuku mieli po dwanaście lat. Oboje aktualnie jedli w kawiarence.
- Ten nowy film o bohaterach musi być naprawdę dobry.- powiedział Izuku.- Czytałem o nim komentarze Kacchan.
- Obejrzymy go u mnie Deku.
- Okej Kacchan!- krzyknął cicho Izuku.
- Deku kim chcesz zostać w przyszłości?
- Nie wiem. Marzę o byciu bohaterem. Ale jestem bez dziwactw..
- Twoje notatki o bohaterach są naprawdę dobre. Wyłapałeś więcej informacji o bohaterach niż ci reporterzy.
Izuku rozpromienił się uśmiechnął się do Katsuki'ego.
- Napisałem o twoim dziwactwie Kacchan.- powiedział i otworzył swój zeszyt.
Dał mu swoje notatki pod nos. Katsuki zaczął czytać o swoim dziwactwie.
- Masz napisane sposoby jak zwiększyć siłę moich eksplozji.
Po zjedzeniu słodkiego ciastka i wypiciu cappuccino wyszli.

Szli przez miasto. Ludzie ich minęli. Nagle usłyszeli huk. Podeszli zainteresowani do niego. Widać było jak jeden z znanych bohaterów walczy z złoczyńcą. Drugi bohater chronił cywili przed złoczyńcą. Izuku wyłapał kolejne informacje na temat tego bohatera. Gdy bohater wygrał z złoczyńcą. Oboje zaczęli iść w stronę domu starszego chłopaka.

- Hej Deku znam skrót do mojego domu!- krzyknął Katsuki.
Czerwonooki złapał rękę Izuku i zaczęli iść skrótami.
Nagle Katsuki stanął w szoku. Izuku spojrzał w tą stronę co starszy. Rozszerzył w szoku swoje oczy. Fioletowowłosa kobieta która była po trzydziestce zjadała człowieka. Oblizała wargii które były całe we krwi.
- Ooo obiadek przyszedł~
Kobieta stanęła i zaczęła biedz w stronę Bakugo. Omal nie ugryzła Katsuki'ego. Gdy nagle Bakugo został odepchnięty. Czerwonooki zauważył że Izuku odepchnął go. Przez to kobieta wgryzła się w ramię Izuku.
- Nie wierzę taka dobra krew i ciało!- krzyknęła kobieta. Powaliła Izuku na ziemię dalej go gryzła i jadła.
- Kac-chan.. uc-iek-aj!- krzyknął z bólem w głosie. Katsuki nie mógł się ruszyć. Patrzył na to jak zahipnotyzowany.
- KACCHAN UCIEKAJ!- wydobył siebie siłę i krzyknął.
Katsuki miał jedno wyjście. Wstał i zaczął biedz do ludzi.
- POMOCY!- krzyknął. Wbiegł ludzi błagając ich o pomoc. Nagle przyszedł bohater.
- Mój przyjaciel.. on tam..
- Już biorę się za pracę.- powiedział bohater i wbiegł do zaułka.
Katsuki wbiegł za nim. Ale zauważył że nie ma ani kobiety ani Izuku. Było tylko już dawno martwe ciało.
- DEKU!- krzyknął Katsuki i upadł na kolana.
Łzy wyciekły z jego oczu. Nie mógł ich powstrzymać. Więc pozwalał im płynąć.

Policja zajęła się sprawą zaginięcia Izuku. Po trzech miesiącach zamknęli sprawę Izuku.
Katsuki zamknął się w sobie. Był bardziej agresywny. Mitsuri starała się dać wsparcie synowi. Ale Katsuki nie puszczał ją do siebie. "Zbudował" wokół siebie mur. Rodzice Izuku gdy dowiedzieli się o śmierci ich syna. Załamali się. Inko po tym jak zamknęli sprawę próbowała popełnić samobójstwo. Ale Hisashi zatroszczył się o zdrowie Inko wysłał ją do lekarza.
Hisashi starał się być silnym ale słabo mu to wychodziło.
Często trzymał rzeczy Izuku przy sobie i pozwalał emocjom wyjść.
Krzyczał w poduszkę dlaczego jego dziecko.
Izuku był taki niewinny. Dlaczego on?!

Nikt nie był jednak świadom że Izuku żył i nie miał się najlepiej...




Witajcie w mojej nowej książce!
Mam nadzieję że się wam spodoba ^^

Postanowiłam że Katsuki nie będzie takim bufonem jak w Anime
A Hisashi wychowywał Izuku
Zrobiłam tym razem że rodzina Izuku akceptuję go takim jakim jest

Jeśli ktoś nie wie co to Ghoul niech obejrzy anime Tokyo Ghoul

Więc życzę miłego dnia i miłej nocy!

Szczęśliwego nowego roku kochani ❤️

Słów 880

Izuku Ghoul: Jednooki Król ||BakuDeku||Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz