22

455 44 1
                                    

Ktoś uparcie naciskał klamkę,próbując wejść do środka. Nasze oddechy były bardzo szybkie,szybsze niż prędkość z jaką pobiegliśmy do mojego pokoju ,ukrywając się w nim. Usłyszeliśmy tylko skrzypienie podłogi i dzwięk ponownie zamykanych drzwi. Odetchnęliśmy z ulgą. Ona zaczęła chichotać pod nosem przez co ja zdałem sobie sprawę z komizmu tej sytuacji. Nasze ciała opadły na białą kanapę. Zrzuciła obcasy ze swoich stóp i podkuliła kolana pod brodę. Mrucząc pod nosem ,że jest zmęczona. Dochodziła piąta rano i ja sam ledwo otwierałem oczy. Otarłem zmęczoną twarz ,słysząc skrzypienie kanapy. Wstała z niej mówiąc ,że idzie pod prysznic. Stojąc obok mnie zaczęła ściągać dżinsy i bluzę. Wstrzymałem oddech ,gdy zobaczyłem ją w samej bieliźnie. Skierowała się w stronę łazienki ,zostawiając mnie siedzącego na białej kanapie z milionem myśli.

Chwilę po tym jak wyszła z łazienki w mojej koszulce ,ręcznikiem owiniętym w turban na głowie i całkowicie bez makijażu, sam wszedłem do pomieszczenia i wziąłem szybki prysznic ,myśląc tylko o położeniu się na miękkiej hotelowej pościeli i śnie.
Wsunąłem się cicho do łóżka i zasnąłem ,czując ciepło jej ciała obok siebie.

Heels| Ed Sheeran ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz